Forum Audi 80 Klub Polska

Koledzy witam serdecznie. od jakiegos czasu mam problem z moim audi, falują obroty chodzi jakby miała zaraz zgasnąć i strasznie mam okopcone na czarno końcówki wydechu a to wszystko po zmianie pompki paliwa na nową...na całym gazie nie ma odcięcia paliwa tylko dojdzie do max 6000/obr. myślałem że to może wina regulatora cisnienia paliwa ale nawet jak odłączam i podłączam kostkę to problem nie ustępuje...czy może to być wina pompki? czy może sonde szlak trafił?? prosze o pomoc...na LPG auto chodzi cudownie!

na początek sprawdził bym sondę.
miała wcześniej już problemy z obrotami? może spróbuj wyregulować to tą śruba w rozdzielaczu.
to że kopci może świadczyc o zbyt bogatej mieszance.

a czy regulator cisnienia ma cos do tego??? bo w nim jest mała śrubka,niczym dysza wygląda...i nią kręciłem czy sam cos namieszałem??? :cry: :cry: patrzyłem na napięcie sondy to pokazało mi na mierniku 16.28 V jak podpiąłem miernik pod kostke 2pinową

oczywiście że mogłeś namieszać
chodziło mi o tą śrubę od góry przy rodzielaczu... u mnie to kiedyś rozwiązało problem

wejdź na mój Temat o mojej audi
Tam na ostatniej stronie kolega Ziemor wszystko elegancko opisał co gdzie i jakie napięcia
Polecam.

to teraz musze szukać regulatora??? i powinien rozwiązać problem? wiesz,nie chciałem pchać rąk w rozdzielacz.. :roll:

Jak po dołączeniu regulatora ciśnienia nic się nie dzieje to sondę można wykluczyć. A na zimny silniku jak pracuje na benzynie poza falowaniem do się jechać?
Ale proponował bym zacząć od próby regulacji mieszanki na rozdzielaczu bo to nic nie kosztuje. Jeśli masz sprawną sondą to nawet na analizator nie będziesz musiał jechać.

Tylko że ja nie mogę nawet zapalić auta na benzynie to jak ja mam to wyregulować?

A po odpaleniu z gazu i przełączeniu na benzynę nie chodzi?

Co do ciśnienie paliwa to możesz sprawdzić czy paliwo będzie wylatywać z regulatora ciśnienia (mechanicznego) po gdy pompka pracuje. Paliwo ma wylatywać z tego króćca: https://audi80.pl/download.htm?id=13793 jeśli nie będzie lecieć a będzie się tylko sączyć to ciśnienia paliwa masz za małe.

po przełączeniu popyrka troche pare razy psiknie i chodzi jakby na baniak nie paliła i zaraz sie rozchodzi ale przy tym zakopci chyba niespaloną mieszanką a gdzie znajduje się owa część którą mi pokazałes??

Zaznaczyłem na zdjęciu w załączniku.

odkręciłem to,i paliwo dosyć mocno tryska :->

OK. Czyli pompka powinna dawać dobre ciśnienie choć dobrze by było zobaczyć pod odciążeniem czy ciśnienie nie spada. Ewentualnie mógł zepsuć się ten regulator i wypuszcza za dużo paliwa i przez to nie utrzymuje ciśnienia (ale one raczej się nie psują).

To możesz próbować regulować dawkę imbusem, może zacznie działać. Jak nie chcesz od razu kręcić śrubką to możesz wyjąć filtr powietrza i dla testu ręką popychać przepływomierz w górę lub w duł aby znaleźć pozycję w której silnik zacznie dobrze pracować. To będzie oznaczało że regulacja powinna pomóc. I popychaj/pociągaj ramię bardzo delikatnie bo kilkumilimetrowy ruch zmienia bardzo mocno dawkę paliwa.

Kolejna sprawa to szczelność dolotu, niepogięta, nie ocierająca i nie opadająca poniżej "lejka" tarcza przepływomierza.

A gdzie znajduje sie ta śrubka do imbusa? pytam o to wszystko bo nigdy nie wkładałem rąk w mechaniczne rozdzielacze,i nie wiem co do czego tam jest... Wiem że jedna jest w nastawniku podśrubką na płaski śrubkoręt...taka na maleńki torx i to nią regulowałem dawkę... dzis troche sie z tym pobawiłem i auto już chodzi na benzynie...ale i tak bardzo dużo pali i na całym gazie nie ma odcięcia paliwa a wskazówka sięga aż za obrotomierz :idea: :idea: :idea:

Tą śrubkę ruszałeś?:


Jeśli tak to pewnie będziesz musiał jednak wymienić ten regulator na taki do którego nikt nie pchał łap. Żadna instrukcja regulacji mechanicznego wtrysku nie przewiduje ingerencji w tą część, więc nie ma nigdzie opisu jak to poprawnie wyregulować.

A reguluje się śrubką w tym otworze:




Aby regulować potrzebujesz długiego imbusa na pręcie 4 czy 5mm (już nie pamięta dokładnie). Jak będziesz kręcił to nie wciskaj go mocno bo robiąc to popychasz ramię w duł. Więc regulujesz wyjmujesz sprawdzasz skład mieszanki (z pomocą analizatora a jeśli byś miał sprawną sondę lambda i nastawnik ciśnienia to patrząc na natężenie na nastawniku).

Ale nie wiem czy ci się kiedyś uda to wyregulować bo widzę wszystkie porady docierają do ciebie jak grochem o ścianę.

Niestety szukając tej śrugki natknalem sie tylko na warstwe sylikonu i nie moge dostać sie do tej śrubki