[B4 ABK] Czyszczenie wtrysków
: 21 lut 2016, 14:17
Witam,
mam pytanie odnośnie wtryskiwaczów w naszych motorach ABK. Szukałem na forum interesujących mnie informacji, ale nie mogłem nic znaleźć (jeżeli są takie to wybaczcie mój post).
Do rzeczy, moja Audiczka przez dłuższy czas chodziła tylko i wyłącznie na LPB (wiem, nie jestem z tego dumny, ale niestety finansowo nigdy na to nie było gotówki). W tym roku udało mi się uruchomić układ paliwowy, wymieniłem wszystkie przewody pod autem, przewód w baku, pompe, filtr paliwa i przewody pod maską czyli prawie cały układ. Tyle o tym co zostało zrobione.
Od tego czasu auto odpala na benzynie, ALE ...
1. Na zimnym pali na dotyk, ale jak już się rozgrzeje to trzeba ją dłużej pokręcić.
2. W pierwszych momentach po odpaleniu silnik pracuje w miarę równo, lecz po chwili tak jakby mu zapłon wypadał. Na obroty wchodzi bez problemu a na jałowych tak jakby ją coś bolało.
3. Jakieś 3000km temu wymieniałem olej i jak to u mnie bywało staram się sprawdzać jego stan, bo troszkę przepali, a i blok nie jest idealnie suchy. Lecz sprawdzając stan oleju po tych 3000km się zdziwiłem, bo byłem przekonany że będzie już w okolicy minimum, jak nie w ogóle. A tu na bagnecie jest ponad stan. I mnie to martwi, bo (nie wiem na ile to możliwe) jak wtryski leją to może paliwo w większym stopniu przedostawać się do oleju, co by potwierdzało ten stan.
Stąd moja prośba do forumowiczów, czy ma ktoś jakieś wskazówki jak dobrać się do wtrysków i w jaki sposób można spróbować je zregenerować. Bo na pierwszy rzut oko dostęp do nich nie jest jakiś prosty.
Jeżeli piszę herezje to proszę o krytykę zawsze człowiek się czegoś nowego nauczy.
Pozdrawiam
mam pytanie odnośnie wtryskiwaczów w naszych motorach ABK. Szukałem na forum interesujących mnie informacji, ale nie mogłem nic znaleźć (jeżeli są takie to wybaczcie mój post).
Do rzeczy, moja Audiczka przez dłuższy czas chodziła tylko i wyłącznie na LPB (wiem, nie jestem z tego dumny, ale niestety finansowo nigdy na to nie było gotówki). W tym roku udało mi się uruchomić układ paliwowy, wymieniłem wszystkie przewody pod autem, przewód w baku, pompe, filtr paliwa i przewody pod maską czyli prawie cały układ. Tyle o tym co zostało zrobione.
Od tego czasu auto odpala na benzynie, ALE ...
1. Na zimnym pali na dotyk, ale jak już się rozgrzeje to trzeba ją dłużej pokręcić.
2. W pierwszych momentach po odpaleniu silnik pracuje w miarę równo, lecz po chwili tak jakby mu zapłon wypadał. Na obroty wchodzi bez problemu a na jałowych tak jakby ją coś bolało.
3. Jakieś 3000km temu wymieniałem olej i jak to u mnie bywało staram się sprawdzać jego stan, bo troszkę przepali, a i blok nie jest idealnie suchy. Lecz sprawdzając stan oleju po tych 3000km się zdziwiłem, bo byłem przekonany że będzie już w okolicy minimum, jak nie w ogóle. A tu na bagnecie jest ponad stan. I mnie to martwi, bo (nie wiem na ile to możliwe) jak wtryski leją to może paliwo w większym stopniu przedostawać się do oleju, co by potwierdzało ten stan.
Stąd moja prośba do forumowiczów, czy ma ktoś jakieś wskazówki jak dobrać się do wtrysków i w jaki sposób można spróbować je zregenerować. Bo na pierwszy rzut oko dostęp do nich nie jest jakiś prosty.
Jeżeli piszę herezje to proszę o krytykę zawsze człowiek się czegoś nowego nauczy.
Pozdrawiam