Forum Audi 80 Klub Polska

Wpadłem w poślizg auto przewróciło się na lewy bok i leżało tak około 15 min, po postawieni na koła nie można uruchomić silnika. Próba przez włączeni 2 biegu i popchanie też nie pozwala obrócić wałem. Pasek rozrządu jest na miejscu. Co może być przyczyną zblokowania silnika?

Wykręć świece i zobacz czy nie masz oleju w cylindrach. Bo może po prostu olej wypłynął odmą a później dolotem trafił do komory spalania.

za próbę odpalenia na pych tego silnika to jest na Ciebie specjalne miejsce w piekle.

Wykręcić świece i wtedy spróbować, jeśli nadal nie kręci, sprawdzić rozrząd.

linczowanie odpalania na pych śmieszy mnie, fakt przy takim problemie jak zblokowany silnik można nabroić, jak i przy starym pasku, czy źle napiętym może coś się stać. a tak jeśli ktoś robił już takie rzeczy ma jakieś doświadczenie to lepsze pych niż na plak.

Jeśli jest olej to mogłeś korby pogiąć w ten sposób lub uszkodzić sprzęgło. Wykręć świece lub wtrysk jak świeca by stawiała opory.

Jak to śmieszy Cię, skoro konsekwencją odpalania na siłę może być uszkodzenie silnika.

Bo kwestia dlaczego nie odpalił. Jeśli to brak prądu, problem z rozrusznikiem czy zapowietrzenie , i jak pisałem rozrząd jest ok i mamy jakieś doświadczenie z odpalaniem na pych to raczej nie ma problemu. I nie zdarzyło mi się zepsuć żadnego silnika jeszcze. Choć w wyżej wymienionym przypadku bez wiedzy co jest przyczyną nie od palenia to zabronione jest takie coś. Ale większość w każdym przypadku krzyczy stere ze nie wolno. A zawsze powtórzę lepiej tak niż na plak

Napisał w temacie "zablokowany silnik" więc wszystko jasne. Najpierw usunięcie przyczyny zablokowania ( olej w cylindrze, przeskoczył pasek, itd ) dobiero próby uruchomienia.
Nie wiem po co targać samochód na linie. Powinien odpalać z rozrusznika.
Odpalanie poprzez pchanie rozumiem tylko w sytuacji awaryjnej ( zbyt słany aku ) kiedy na drodze nie ma gdzie pożyczyć prądu.

krótki pisze:Nie wiem po co targać samochód na linie. Powinien odpalać z rozrusznika.

znam przypadek gdzie kolega rozwalił głowicę przez takie coś. Gdzie widać było że silnik zablokowany bo koła się sunęły po drodze na biegu. A targali go do skutku aż się przełamał - niestety i tak nie odpalił, już z wiadomych względów.

Ktoś chyba nawet na tym forum opisywał jak w jakimś starym samochodzie po remoncie głowicy źle zamontowali pompkę paliwa napędzaną z wałka rozrządu blokując go. Mały akumulator nie dał rady przekręcić silnika to podłączyli od traktora i mieli głowicę gotową do drugiego remontu.

Olej był w pierwszym cylindrze(pełny) w czwartym i piątym trochę.
Po usunięciu oleju silnik odpalił i jest ok.
Dziękuję bardzo kolegom za fachowe rozpoznanie przyczyny zblokowania silnika i sposób jej usunięcia.
Tym razem udało mi się wywinąć od piekła jak pisze Leo.
Podzielam zdanie dzikix na temat odpalania na pych. Nikt chyba w normalnych warunkach nie będzie tego robił. Ja na przestrzeni 17 lat posiadania tego auta kilkakrotnie byłem zmuszony do odpalania na pych (może koledzy mają doświadczenie z inną marką). A swoją drogą jak się ma hamowanie silnikiem do zapalania na pych?
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Bardzo podobnie właśnie. I znam kilka przykładów przeskoczenia paska, słabo napietego, lub z uszkodzonym napinaczem sprężynowym, a już przy starych d i td ze zwykłym napinaczem i złym naciągu to już całkiem było. Tak samo próby kręcenia rozrzadem za koło pompy wtryskowej przeskok bardzo możliwy.

A swoją drogą jak się ma hamowanie silnikiem do zapalania

To jest co innego. Przy hamowaniu silnikiem przycina Ci dawkę przymkniętym przepływomierzem i pewnie jeszcze sondą dośrubowywuje, by nie lało paliwem.

Co do uruchamiania na popych tego motoru to w czym tkwi ryzyko? Przeskoczenie paska rozrządu?

h/k pisze:w czym tkwi ryzyko? Przeskoczenie paska rozrządu?

Zerwaniem paska lub nawet i puszczeniem któregoś koła rozrządu. Dlatego powszechnie nie zaleca się na zaciąg, lub pych. Bo tu się liczy siła rozpędowa o ile to ktoś zrobi delikatnie to przejdzie ale jak strzeli ze sprzęgła, szarpnięcie może dojść do tragedii. Inaczej jeszcze mówiąc co to za różnica czy odkręcamy zwykłym kluczem a pneumatycznym.

Nie wiem nawet kto porównał pych a hamowanie silnikiem to całkiem inne siły. To jak skok na bandżi z liną i bez i powiedzieć że to samo.