Strona 1 z 3

[b4 2.3 NG] sonda lambda

: 10 lip 2008, 17:54
autor: mlodysowa
witam czy w dobry sposób sprawdzałem sonde ... zwyklym miernikiem wpiołem sie w jedn z trzech przewodów ten czarny i do masy po odpaleniu autka wartośc na mierniku była 6V i się nie zmieniała czy w taki sposób określe czy jest walnięta sonda ... :-P

: 10 lip 2008, 19:57
autor: Danek
mlodysowa pisze:w jedn z trzech przewodów ten czarny i do masy po odpaleniu autka wartośc na mierniku była 6V
:shock: Zdecydowanie za dużo, coś jest nie tak. Albo coś pokręciłeś albo masz potężne przebicie na sondzie. Napięcie na tym przewodzie powinno oscylować w przedziale 0,1-0,9 V .

: 10 lip 2008, 21:14
autor: mlodysowa
sprawdzał mi to znajomy mechanik i patrzyłem mu przez ramię byc może tam było 0,6V + jakas końcówka ;-)

: 11 lip 2008, 08:02
autor: foxbat
Jak chcesz mieć porządnie sondę sprawdzoną musisz ją podpiąć pod oscyloskop, silnik musi być rozgrzany i mieć roboczą temperaturę pracy. Zwykłym miernikiem możesz nic nie sprawdzić bo nie wyłapie oscylacji napięcia, które generuje sonda. Jak już masz podpięty oscyloskop to dodając i ujmując gazu patrzysz jak zmienia się napięcie. Jak wyjdzie ładna sinusoida to wszystko jest w porzo. Jeżeli0 napięcie jest stałe to sonda kaputt.

: 11 lip 2008, 10:52
autor: k44761
foxbat, można zwykłym miernikiem, ale analogowym. Pięknie sprawdza się sondę, bez użycia oscyloskopu.

[ Dodano: 2008-07-11, 10:53 ]
mlodysowa,
odpaleniu autka wartośc na mierniku była 6V i się nie zmieniała
- mierzyłeś napięcie grzałki - na czarnym kablu...

: 11 lip 2008, 11:50
autor: Danek
k44761, to w NG sonda na czarnym ma grzałkę? Myślałem, że grzałka to dwa białe, a czarny to sygnał.
k44761 pisze:foxbat, można zwykłym miernikiem, ale analogowym. Pięknie sprawdza się sondę, bez użycia oscyloskopu.
Za duża bezwładność (bardzo często jeszcze zwiększona sumatorem), nie widać szybkości reakcji (zbocze wykresu) :-) . Oscyloskop jest niezbędny do 100% pewności

: 11 lip 2008, 13:45
autor: k44761
UUU moja pomylka - czarny - sygnalowy, 2 biale - 12V na grzalke.
Zalezy jakiego miernika sie uzywa, ja mam dziadowski analogowy ze sklepu za 25 zł, mam rowniez oscyloskop, mam tez porzadny cyfrowy Fluke. Na wszystkich trzech przyrzadach mozna bez problemu sprawdzic sonde, amplituda sygnału na analogu jest taka sama jak na oscyloskopie. Dodatkowo przy pomiarach cyfrowym Fluke trzeba go przekonfigurować.

Generalnie sonda działa z częstotliwością 1Hz, co spokojnie "łykają" mierniki analogowe (no może nie takie za 9zł).

: 11 lip 2008, 15:45
autor: Danek
k44761, Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby można było wychwycić milisekundowe różnice (kształt zbocza przebiegu) miernikiem analogowym, a tak się zaczynają objawiać niedomagania sondy podnoszące spalanie. Owszem można w ten sposób sprawdzić czy sonda wogóle działa ale nie sprawdzi się czy jest w 100% sprawna, a nie np. mocno zakopcona sadzą.

: 11 lip 2008, 16:20
autor: mlodysowa
dzieki za odpowiedzi już zkupiłem nową sonde jutro zmieniam. Chyba dwie osoby by sie nie myliły co doniej gaziarz i mechanik oboje mówią że padnięta :-|

: 11 lip 2008, 21:10
autor: k44761
Danek, milisekundowe to nie, ale kto mierzy sonde na milisekundy? :) Nie będę się sprzeczał - oscyloskop jest najlepszym narzędziem do sprawdzania sondy, jednak nie każdy go posiada, natomiast z dużą dozą dokładności można zmierzyć ją innymi sposobami. Poza tym proporcjonalnie do dłuższego czasu reakcji, zmienia się również amplituda, a to juz prosto wyczaić :) <ok>

: 12 lip 2008, 19:41
autor: mlodysowa
Sonda i przepływomierz wymienione problem z wolnymi obrotami zniknoł :mrgreen:
niestety pojawił się następny troche ciężko pali :-( czy sonda musi sie jakoś przystosowac do tego eku ... wiecie oco mi chodzi czy po jej założeniu odrazu powinna śmigac bez problemu .... :-/ dodam jeszcze że na lpg jest lalunia lecz na benie te wolne obroty są utrzymuje 850-900 rmp ale odczuwam jednak delikatne drgania :-/

: 12 lip 2008, 23:08
autor: k44761
W NG wystarczy odłączyć akumulator, żeby wykasować aktualne mapy z pamięci RAM. Przy okazji wykasujesz też błędy. Potem - zalezy w co wierzysz:
1. jesli wierzysz w bajki, zrob adaptację, czyli wyłączając wszystkie odbiorniki prądu odpal zimne auto i poczekaj do włączenia się wentylatorów.
2. jeśli twardo stąpasz po ziemi i masz głowę na karku, jezdzij, na paczątku dynamiczniej, tak, aby silnik poznał zachowania w każdych warunkach.

: 13 lip 2008, 09:01
autor: foxbat
no dobra. wymieniony przepływomierz. A czy po wymianie przepływomierza byłeś na regulacji mieszanki? ale nie na oko, tylko z miernikiem CO wpiętym w wydech? Wbrew pozorom źle wyregulowana mieszanka też ma wpływ na obroty biegu jałowego.

Regulację mieszanki trzeba koniecznie zrobić, jeżeli wymieniłeś sam przepływomierz, a zostawiłeś stary rozdzielacz. A nawet jak wymieniłeś komplet - Przepływomierz i rozdzielacz to i tak zrobiłbym regulację mieszanki

: 13 lip 2008, 10:09
autor: willi
foxbat pisze:no dobra. wymieniony przepływomierz. A czy po wymianie przepływomierza byłeś na regulacji mieszanki? ale nie na oko, tylko z miernikiem CO wpiętym w wydech? Wbrew pozorom źle wyregulowana mieszanka też ma wpływ na obroty biegu jałowego.

Regulację mieszanki trzeba koniecznie zrobić, jeżeli wymieniłeś sam przepływomierz, a zostawiłeś stary rozdzielacz. A nawet jak wymieniłeś komplet - Przepływomierz i rozdzielacz to i tak zrobiłbym regulację mieszanki
dobrze kolego napisałeś i napewno może być z tym właśnie problem ponieważ to właśnie ja sprzedawałem ten przepływomierz z rozdzielaczem a dawke paliwa miałem zwiększoną żeby lepiej mi chodził :mrgreen:

: 13 lip 2008, 12:22
autor: mlodysowa
a w jaki sposób można wyregulować skład mieszanki , myślałem że w ng jest to niemożliwe :-/ tak jak wili piszesz być może za dużo dostaje paliwa bo ciężko pali a jak dodam gazu przy odpalaniu to wogóle nie odpali :-( tak jak by go zalwało