Strona 1 z 1

[B4 NG+lpg] Problem z odpaleniem na benzynie

: 08 lip 2009, 18:53
autor: karol23
Witam. Od niedługiego czasu mam Audi 80 2.3 benz. Coupe. Auto nie chce mi palić na benzynie, palę je na gazie i gdy przy 4 tys obr/min przerzucę je na benzynę będzie chodziło, lecz nierówno pracuje i chodzi na 2 tys obr/min gdzie normalnie powinno być 4 tys obr/min. Zmieniłem rozdzielacz wtrysków, założyłem mu nowe przewody świecowe i świece marki Bosch, byłem u elektryka, ustawiłem zapłon, lecz to nic nie pomogło. :-x :-x
Proszę o pomoc.

Na przyszłość stosuj tagi :arrow: regulamin.

: 08 lip 2009, 19:27
autor: shellah
nie miałeś przypadkiem strzału w przepływkę :roll:
Powoli żywot silnika na PB dobiegł końca :-P tak jest z tym typem i jest tego mnóstwo na forum.
:arrow: przeczyść silnik krokowy
:arrow: sprawdź pompę paliwa
:arrow: zdiagnozuj przepływomierz
<ok>

: 08 lip 2009, 19:55
autor: karol23
silnik krokowy jest dobry i czysty przeplywomierz tez jest ok a moga byc brudne wtryski?

: 08 lip 2009, 22:59
autor: shellah
jeśli nie jeździłeś za dużo na benzynie i miałeś mało w zbiorniku to tak jest to możliwe z racji osadu na dnie.

Wyciągnij pompę i podepnij na krótko pod aku i zobacz czy przypadkiem nie przerywa.

: 10 lip 2009, 18:44
autor: karol23
z autem wszystko już ok, miałem przecięty przewód z przepływomierza do bloku silnika.

[b3 2.3] Nie pali na benzynie, zmiana na lpg pomaga

: 18 mar 2010, 11:12
autor: slugs
Przeszukałem forum i nie widzę nic podobnego, więc temat zakładam. Jeśli było, to proszę o ochrzan, ukaranie srogim spojrzeniem i kiwaniem palcem oraz link do rozwiązania ;)

Jeździ sobie człowiek zadowolony, że wszytko gra, aż nagle przychodzi dzień, gdy coś nie gra. Zaczęło się wczoraj. Odpalam na benzynie, silnik zaskakuje, moment pochodzi, i gaśnie. Wciśnięcie gazu nic nei daje, obrotu podskoczą do góra 2500rpm i padaczka. Odpala metodą - odpalam na benzynie (jak zawsze) włączam gaz, daje buta do 3-4 tysięcy i przełączam znów na benzynę. Wówczas wszytko jest ok. Obroty stoją spokojnie a auto przyspiesza tak jak powinno. Dzieje się tak tylko gdy silnik jest bardzo zimny, po nocy. Odstawiłem wczoraj samochód koło 18 pod dom i około 22:30 poszedłem odpalić. Zaskoczył od pierwszego strzału.
Dziś niestety po nocy znów był problem z odpaleniem, dopiero wachlowanie benz - gaz - benz dało efekt.

Staropolskim przysłowiem więc zapytam: WTF?

Czy może byc to wina kabli? Ponieważ ostatnio przez własną nieuwagę jeden uszkodziłem i walił iskrami, jednak po ściśnięciu i okręceniu taśmą izolacyjną wszytko było okej i według mojego planu miało być okej do końca tego miesiąca - do wypłaty ;)
Świece były zmieniane w grudniu (ngk), kopułka również (beru). kable to ngk.

[ Dodano: 2010-03-18, 13:55 ]
Dzięki modzie ;)

W piątek/sobotę będzie działane przy samochodzie, jak zrobięto napiszę co się stało.

[ Dodano: 2010-03-19, 10:44 ]
Wyciągnąłem wczoraj krokowca, wykąpałem w WD40 przedmuchałem kompresorem. Dziś rano wchodzę, odpalam i... od pierwszego strzału! Chodzi jak dawniej. Znów rozkwitła moja miłość do NG :*