Strona 1 z 2
[B3 90 2.3 NG+blos] Silnik zgasł i nie chce odpalić...pilne
: 17 paź 2009, 14:50
autor: Leszek
Witam.
Wczoraj wieczorem po małej trasie zwolniłem w mieście przed progiem spowalniającym i w trakcie przejeżdżania przez niego silnik zgasł. Spadły obroty, próbowałem dodać gazu ale silnik nie zareagował. Próby odpalenia zakończyły się rozładowaniem (słabego już) akumulatora. Chciałem odpalić z kabli od innego auta ale jak tylko dotykałem kablami do klem mocno iskrzyło jak by było zwarcie. Dziś wymieniłem aku i nadal nie odpala. Na benzynie łapie na około 5 sekund i gaśnie. Obroty ma co najwyżej 200-300 obr/min. Dodanie gazu powoduje zgaśnięcie. Na lpg wogóle się nie odzywa. Nawet parownik się zaszronił.
Dodam że nigdy mi nie strzelała, dolot jest ok.
Koledzy podpowiecie coś? Nie mam już pomysłu a auto bardzo potrzebne jest.
: 17 paź 2009, 15:12
autor: Nypel1
jak dotykasz klem to zawsze będzie się iskrzyło,miałem taki problem padł mi czujnik temperatury tylko że jak silnik ostygł to odpalił i na gazie zawsze odpalał,spróbój przełączyć na sam gaz i odpalić
: 17 paź 2009, 15:21
autor: troll oslo
jak zaskakoje na 2-3 sec za kazda pruba to pompa nabija..
jak zmienialem caly rozdzielacz to wlasnie tak mialem zaskoczyl na 2-4 sec i gasl..
zwiekszylem mieszanke sruba CO i zagadal ustawilem jak trzeba na analizatorze i jest pieknie
ale jesli ty nie miales strzala to raczej zla mieszanka nie jest przyczyna
ale w ostatecznosci ja bym krecil sruba CO, zmienialem w mojej NG juz 4 przeplywki i jak ustawilem na ucho skalad tak iz przy odpieciu wtyczki regulatora cisnienia silnik pracowal bez zmian na alnalizatorze bylo wszystko idealnie..
wiec moze warto ci poprubowac...
: 17 paź 2009, 15:45
autor: tokarka606
Zdejmij wąż od parownika przy dolocie zaślep otwór czymś,i odpal go na benzynie.Moim zdaniem razem z benzyną podaje ci gaz,bo masz zaszroniony parownik.Prawdopodobnie zawór odcięcia w parowniku nie trzyma.
pozdro
: 17 paź 2009, 16:14
autor: Leszek
Auto odpaliło

Zakręciłem na benzynie. Trzymała około 500 obr/min. minimalnie dodawałem gazu ale nie mogłem więcej wcisnąć bo gasł. Stopniowo mogłem coraz bardziej zwiększać obroty aż wkońcu wszystko zaczęło ładnie śmigać.
Przełączam na lpg i też ładnie chodzi.
Strasznie ciekawa sprawa co to było. Akumulator raczej na pewno jest do wywalenia (chyba cela się oberwała) bo ma ślady jak by kwas lekko parował.
Nypel1 pisze:jak dotykasz klem to zawsze będzie się iskrzyło
ale nie aż tak jak mi to iskrzyło, że kable aż się przyspawały i szybko je odrywałem :shock:
Ciekawe czy odpali jak trochę postoi.
[ Dodano: 2009-10-17, 17:59 ]
Jest jeszcze mały problem z odpalaniem.
Zawsze odpalał bardzo ładnie (co najwyżej 1 obrót silnika) a teraz muszę kręcić ze 3 sekundy i dopiero odpali.
Co jest grane?
: 18 paź 2009, 10:18
autor: Audi 80 Polska
Leszek, sprawdzałeś przepływówkę tak jak wcześniej michal__ radził? Możliwe że talerz przepływomierza może wadzić o brzegi przepływomierza. Sprawdź czy nie trzeba ustawić położenia spoczynkowego talerza śrubką od dołu. Mogło już wytłuc zderzak i ten "krążek" przepływomierza jest poniżej tego lejka w którym ma pracować, gdy tak się zrobi powietrze przepływające przez powstałą szczelinę ma za mały "pęd" aby podnieść płytkę spiętrzającą i silnik dostaje za mało paliwa.
: 18 paź 2009, 13:43
autor: Leszek
Przepływka jest ok. Auto obecnie jeździ ale dłużej odpala. Co ciekawe nawet jak zdjąłem gumę z przepływomierza to przy odpalaniu na lpg powinno coś się zmienić. W tym momencie przepływomierz jest jak gdyby odłączony a lpg potrafi chodzić bez przepływki.
: 18 paź 2009, 14:10
autor: Audi 80 Polska
Leszek pisze: Co ciekawe nawet jak zdjąłem gumę z przepływomierza to przy odpalaniu na lpg powinno coś się zmienić. W tym momencie przepływomierz jest jak gdyby odłączony a lpg potrafi chodzić bez przepływki.
To dzięki kompensacji, większość reduktorów podaje LPG na podstawie różnicy ciśnienia przed filtrem powietrza a ciśnieniem za filtrem powietrza. W twoim przypadku masz podłączony drugi przewód do reduktora LPG - to jest kompensacja, normalnie miejsce podłączenia kompensacji łączy się z atmosferą. U ciebie gaz jest podawany w oparciu o różnice ciśnień zza filtra powietrza i przepływomierza do podciśnienia za mikserem LPG. Były jakieś instalacje LPG firmy BRC bodajże, które nie wymagały kompensacji bo był montowany taki mechanizm, który przy zasilaniu LPG podnosił klapę przepływomierza do końca która już nie wpływała na instalację LPG bez kompensacji.
: 19 paź 2009, 21:13
autor: Nypel1
to że dłużej kręci moim zdaniem padł któryś z czujników,niepamiętam który bo miałem ten problem dawno temu :-|
: 20 paź 2009, 21:34
autor: Kermit85
Jak by padł czujnik od temperatury do dużo gorzej by odpalał.
U mnie jak spadła wtyczka z tego czujnika to auto odpalało za każdym razem i gasło, trzeba było obroty podtrzymywać delikatną przygazówką. Po kilku minutach pracy silnik chodził już równiutko ~ 900 obr/min
Sprawdzałeś kody błędów ?? - od tego powinieneś zacząć 8-)
: 23 paź 2009, 18:29
autor: Jaca997
Ciekawy przypadek. Ja miałem ostatnio też coś dziwnego. W sobotę wieczorem podjechałem na parking, przełączyłem z LPG na PB następnie zgasiłem silnik. Następnego dnia przychodzę i próbuje odpalić. I co? Kicha... Aku, świece, przewody dwa dni przed tym zajściem wymienione. Aż w kóncu zaholowałem auto do mechaniora i... rozrząd przestawiony.... :shock: Nie wiem jak to się stało :shock:
: 23 paź 2009, 21:13
autor: Leszek
Auto samo się wyleczyło po 2 dniach

Teraz znowu śmiga aż miło a pali dosłownie na przysłowiowy "tyk" :mrgreen:
Mogło to być też spowodowane brudem z gazu. Tankowałem około 20km wcześniej. i napewno w aku cela się oberwała.
Jeśli chodzi o czujni 2 pinowy, to powiem tak. Na gazie z wyciągniętym bezpiecznikiem nr (chyba) 30 od sterowania układu wtryskowego czy jakoś tak auto paliło jak trzeba. I zdarzyło mi się jechać z odłączonym. Przy wymianie świec odłączyłem by nie przeszkadzał i zapomniałem podłączyć

Ale to były czasy jak przepływka miała klapkę wyjętą.
Jaca997 pisze:Aż w kóncu zaholowałem auto do mechaniora i... rozrząd przestawiony.... :shock:
Miałem to w b2 i wogóle nie szło odpalić. Innym razem pasek w b2 stracił około 30 zębów i dalej chodził choć kulawo.
Jaca997 pisze:Nie wiem jak to się stało :shock:
Jedna z przyczyn to słabo naciągnięty pasek. Albo słaby pasek - wyjeżdżony. Wystarczy ostrzej pogazować na zimnym silniku i tak może się stać.
: 25 paź 2009, 00:46
autor: Macieju
Witam, ja mam u siebie podobny problem :-| Dzis rano odpalilem autko pochodzil chwile przelaczylem na lpg. Ujechalem ok 500m i strzelil nie w przeplywomierz tylko gdzies na dole bo czulem tak jak by o podloge. Wtedy samochod zgasl i odpalil dopiero po godzinie. Wyczyscielem swiece(dodam ze nadaja sie do wymiany) i chodzi tak jak by nie pracowal na wszystkich swiecach. Strasznie szarpie i bez trzymania nogi na gazie gasnie lecz z odpaleniem nie ma duzego problemu bo zakreci z 3 razy i pali. Ostatnio samochod ciezko mi palil bo musial zakrecic z 4-5 razy zanim odpalil i wolne obroty schodzily do 500obr. Panowie co to moze byc :?: Czy to wina swiec :?:
: 25 paź 2009, 00:54
autor: Leszek
Na początek wymień te świece i sprawdź przewody, kopułkę, itd. Może ma słabą iskrę lub ją gubi i później nie spalone lpg/benzyna strzela w tłumik.
: 25 paź 2009, 02:24
autor: Macieju
Dodam, rowniez ze samochod po odpaleniu na beznynie dziwnie chodzi. Wachluja mu obroty, ale tylko do momentu przelaczenia na lpg. Tzn nie chodzi lecz chodzil, poniewaz teraz chodzi tak samo na lpg czy na benzynie czyli gasnie i chodzi nie na wszystkich garach. Wyczytalem na forum o silniku ABK ze winowajca jest czujnik temp w silniku, badz sonda lambda. Czy one moga byc glownym powodem :?: Narazie trzeba poczekac az swiece dostra

a dalej zobaczymy.