Strona 1 z 1

[B3 NG] Problem z silnikiem - dziwne odgłosy.

: 10 lut 2010, 20:09
autor: Bartek90
Witam wszystkich, w moim NG od jakiegoś czasu pojawił się dziwny dźwięk dobiegający z okolic skrzynki przekładniowej, ale nie jestem pewien w 100% czy to z tamtąd. Dźwięk nie nasila się z obrotami, jest raczej stały. To takie jakby niskotonowe piszczenie, pare tonow nizej niz piszczacy pasek klinowy.. Co to moze byc?

: 10 lut 2010, 20:57
autor: shellah
opisz dokładniej problem bo jeśli ci piszczy i nie wiesz skąd to my też cudów nie wydumamy :-P
Czy przez to odczuwasz jakieś inne dolegliwości??kopci,obroty skaczą,kontrolki przygasają??
Może po prostu masz słago pasek alternatora naciągnięty?..

: 10 lut 2010, 21:00
autor: Bartek90
Raczej dobiega z okolic skrzyni... Nie czuje roznicy. Moc jest, nie kopci. Raczej naciag paska odrzucam...

: 10 lut 2010, 23:53
autor: PI7er
Na postoju, czy podczas jazdy?, moze nawiew masz wlaczony i wentylator wydaje te dzwięki z siebie ? moze przewód podcisnieniowy serwa albo samo serwo gdzies przepuszcza powietrze...

: 11 lut 2010, 00:15
autor: Audi 80 Polska
A nie zmienia się dzwięk gdy wciskasz sprzęgło? Może to już łożysko wyciskowe sprzęgła ma dosyć...
Co do braku zmian dźwięku w stosunku do obrotów to mam taką teorię, że gdy pedał sprzęgła jest puszony to łożysko nie jest dociskane do sprężyn docisku i nie łapie większych obrotów.

: 11 lut 2010, 10:47
autor: Bartek90
Gdy jadę i stoję jest tak samo. Bardzo prawdopodobne że może być to łoży sko wyciskowe. Dzisiaj sprawdzę dokładnie. Dmuchawe nawiewu odrzucam, bo jest tak jak jest wyłączona. Dzięki chłopaki za pomoc, myślcie dalej..

[ Dodano: 2010-02-11, 13:38 ]
Tak Panowie. Ma to związek na pewno ze sprzęgłem. Dzięki za naprowadzenie!

[ Dodano: 2010-02-11, 21:11 ]
Dzisiaj odkryłem ciekawą rzecz. Jestem teraz pewien że ma to coś związane ze sprzęgłem. Gdy zaciągnę ręczny i popuszczę sprzęgło aż zacznie mi go wyrywać do przodu (auto) to piszczenie ustaje.. W takim razie czy jest to akurat to łożysko wyciskowe na 100%? Pytanie kieruję do Aldiego.