Strona 1 z 1
[Coupe 85 2.2] temperatura oleju
: 28 maja 2007, 22:11
autor: xGrizzlix
Witam,
Tydzień temu zrobiłem trase autostradą do Poznania i musiałem ją pokonać dość szybko. Problem polega na tym, iż jadąc prędkością 170 - 200/h temp. oleju podskakiwała do 150 - 160 stopni

. Temp. cieczy pozostawała w normie, a temp. oleju przy spokojnej jeździe wynosi 70 - 80 stopni. Dzisiaj wymieniłem olej z Lotosa na Midland (mineralne) i sytuacja pozostaje ta sama co do temp. . Koleś co mi wymieniał olej mówił coś,że silniki Audi po prostu tak mają z temp. oleju... a ja jakoś nie jestem przekonany. Jakieś porady? :->
pozdr.
: 29 maja 2007, 00:05
autor: jmm
Mi max w mojej B2jce pokazywalo 130stopni.
Ale co ty za syfem auto zalewasz, zalej mu Mobila!!
: 29 maja 2007, 02:01
autor: K2
Skoro tem. Cieczy jest w normie to ja bym obstawiał padnięty czujnik temperatury oleju bądź wskaźnik.
Ale co ty za syfem auto zalewasz, zalej mu Mobila!!
tia... nie ma to jak płacić za reklame i ładne logo i jeszcz nadziać się na podróbę...;]
Lotos jest dobrym olejem, bo jest produkowany w jednej z nowocześniejszych rafinerii, poza tym jest został przetestowany przez koncern VAG i uzyskał pozytywną opinie...

Osobiście jeżdże na tym oleju i mogęgo śmiało polecic, silnik pracuje idealnie. Co do midlanda to sie nie wypowiadam bo niemiałem doczynienia z tymi olejami. Odradzam tylko kupowania oleju z Beczek na litry, lepiej kupić w 5l baniaku, większa pewność że nietrafi sie na jakiegoś mieszańca...

: 29 maja 2007, 10:45
autor: jmm
Żadna reklama, wszystkie fury zalewałem zawsze Mobilem
A z tymi akcpetacjami VAG dla Lotosu, to w obecnych czasach wszytko mozna kupić, ale jakoś w ASO Lotosu nie zalewają :lol:
W wypadku kolegi czujnik bym wyeliminowal, to się poprstu w B2jkach nie psuje, poprostu jest to wina syfiastego oleju, ktory za bardzo sie grzeje
: 29 maja 2007, 11:06
autor: xGrizzlix
Co do Lotosu... od kiedy był zalany były problemy z ciśnieniem oleju ( duże wahania na biegu jałowym) Midland sporo wyciszył prace popychaczy i ciśnienie jest w normie. Na Lotosie udało się utrzymać temp. 130 stopni nie przekraczając 160km/h. A co myślicie o jakiś uszlachetniaczach do oleju?

: 29 maja 2007, 12:15
autor: jmm
xGrizzlix pisze:Co do Lotosu... od kiedy był zalany były problemy z ciśnieniem oleju ( duże wahania na biegu jałowym) Midland sporo wyciszył prace popychaczy i ciśnienie jest w normie. Na Lotosie udało się utrzymać temp. 130 stopni nie przekraczając 160km/h. A co myślicie o jakiś uszlachetniaczach do oleju?

Pliiiiis zalej normalnym olejem a nie jakimis wynalazkami, sam widzisz co się dzieje z silnikiem, na tym polskim syfie.
: 29 maja 2007, 12:22
autor: xGrizzlix
jmm, ,ale Lotos był tylko raz zalany i na tym koniec

A Midland już jest sporo lepszym olejem uważam, ojca Mondeo jeździ na tym i silnik ciszej pracuje niż na oryginalnym Forda półsyntetyku. Gdybym miał dostęp do Fuchs'a prosto z Niemiec, to bym zalał tym. A co do Mobil'a sprzedawanego w Polsce,to ... najtańszy pochodzi właśnie z Lotosu :mrgreen: . Za 8000 kolejna zmiana i oby Midland sie sprawdził
