[B3 NG]Problem z silnikiem
: 23 maja 2011, 13:27
Witam wszystkich.
Piszę z konkretnym problemem gdyż nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzić.
Silnik niestety pracuje źle i postaram się przedstawić wszelkie objawy jakie udało mi się zaobserwować.
- ciężko odpala, trzeba dłużej kręcić
- po odpaleniu chodzi jak by miał silnik wyskoczyć z pod maski, szarpie dusi się trzyma niskie obroty
- czasami odpali i zgaśnie bo obroty spadają do zera, problem pojawią się też ale rzadko podczas jazdy, że nie złapie wolnych obrotów tylko spadną do zera.
- ciężko wchodzi z niskich obrotów tak do 2tyś.
- jak trzyma wolne obroty i dodam gazu to się dusi szarpie i nie wchodzi płynnie
- na zupełnie zimnym silniku np. po całej nocy ciężko odpala natomiast nie ma tej nierównej pracy silnika, do momentu aż złapie trochę temperatury.
- jeśli wcisnę sprzęgło to nie łapie od razu wolnych obrotów. Spadają one bardzo nisko silnik się dławi i dopiero trochę wyrównuje pracę. (zamieściłem filmik)
Link do filmiku:
Link do filmiku2:
Rzeczy, które sprawdziłem i raczej to nie w nich leży problem.
- zapłon, świece, przewody, kopułka, palec
- silnik krokowy
- sonda lambda
- według kilku osób nie pracuje na którymś z cylindrów, ale tak naprawdę nikt nie potrafi zdiagnozować na którym.
Dodam, że problem pojawił się z dnia na dzień. Wsiadam odpalam bez problemu jadę. Po jakiś 2h postoju problem z odpaleniem samochodu i w/w problemy.
Auto tylko na benzynę, silnik nigdy nie widział gazu.
Proszę o jakieś pomysły i rady od jakich elementów zacząć diagnozę.
Piszę z konkretnym problemem gdyż nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzić.
Silnik niestety pracuje źle i postaram się przedstawić wszelkie objawy jakie udało mi się zaobserwować.
- ciężko odpala, trzeba dłużej kręcić
- po odpaleniu chodzi jak by miał silnik wyskoczyć z pod maski, szarpie dusi się trzyma niskie obroty
- czasami odpali i zgaśnie bo obroty spadają do zera, problem pojawią się też ale rzadko podczas jazdy, że nie złapie wolnych obrotów tylko spadną do zera.
- ciężko wchodzi z niskich obrotów tak do 2tyś.
- jak trzyma wolne obroty i dodam gazu to się dusi szarpie i nie wchodzi płynnie
- na zupełnie zimnym silniku np. po całej nocy ciężko odpala natomiast nie ma tej nierównej pracy silnika, do momentu aż złapie trochę temperatury.
- jeśli wcisnę sprzęgło to nie łapie od razu wolnych obrotów. Spadają one bardzo nisko silnik się dławi i dopiero trochę wyrównuje pracę. (zamieściłem filmik)
Link do filmiku:
Link do filmiku2:
Rzeczy, które sprawdziłem i raczej to nie w nich leży problem.
- zapłon, świece, przewody, kopułka, palec
- silnik krokowy
- sonda lambda
- według kilku osób nie pracuje na którymś z cylindrów, ale tak naprawdę nikt nie potrafi zdiagnozować na którym.
Dodam, że problem pojawił się z dnia na dzień. Wsiadam odpalam bez problemu jadę. Po jakiś 2h postoju problem z odpaleniem samochodu i w/w problemy.
Auto tylko na benzynę, silnik nigdy nie widział gazu.
Proszę o jakieś pomysły i rady od jakich elementów zacząć diagnozę.