[90Q b3 NG] Dławi się przy gwałtownym dodaniu gazu.
: 13 cze 2011, 22:03
Tak jak w temacie dławi sie na benzynie jak dodam gwałtownie gazu a nasępnie zaczyna przyspieszać tzn przyspieszanie żwawe tym autem jest kłopotliwe ale tylko na benzynie (LPG jest ok). Po zmianie biegu i kolejnym wciśnięciu pedału gazu znowu przez chwilę się dławi i zaczyna przyspieszać.
Czujnik 2 pinowy odpada - wymieniałem na ori
filtr paliwa wymieniony na nowy
pompa sprawna
przepływkę regulowałem i daje efekt na jakiś czas potem jest to samo.
zimny silnik czasem ma kopa jak 150 a ciepły troche słabszy mi się zdaje ale to też nie jest reguła. poza tym czasami mu cos odwali i jest całkiem spoko. nie dławi i przyspiesza jak trzeba. Czasami też gaśnie i nie reaguje na dodawanie gazu tzn po odpaleniu pochodzi jakiś czas np 1 min i zaczyna gasnąć spadają powoli obroty aż gaśnie. dodanie gazu powoli nic nie daje jedynie wdepnięcie pedału do podłogi. nagle ożywa i płynnie wkęca się na obroty - puszczę i znowu gaśnie.
Chciałem więc zapytać czy:
Potencjometr przepływki może być za to odpowiedzialny?
regulator ciśnienia paliwa ten podciśnieniowy?
nastawnik ciśnienia paliwa elektroniczny?
nieszczelny dolot? (to też raczej odpada)
Delikatna nieszczelność głównego przewpdu paliwowego podającego paliwko na wyżej wymieniony podciś reg ciśnienia paliwa?
możę inne pomysły?
z góry dzięki za pomoc
Czujnik 2 pinowy odpada - wymieniałem na ori
filtr paliwa wymieniony na nowy
pompa sprawna
przepływkę regulowałem i daje efekt na jakiś czas potem jest to samo.
zimny silnik czasem ma kopa jak 150 a ciepły troche słabszy mi się zdaje ale to też nie jest reguła. poza tym czasami mu cos odwali i jest całkiem spoko. nie dławi i przyspiesza jak trzeba. Czasami też gaśnie i nie reaguje na dodawanie gazu tzn po odpaleniu pochodzi jakiś czas np 1 min i zaczyna gasnąć spadają powoli obroty aż gaśnie. dodanie gazu powoli nic nie daje jedynie wdepnięcie pedału do podłogi. nagle ożywa i płynnie wkęca się na obroty - puszczę i znowu gaśnie.
Chciałem więc zapytać czy:
Potencjometr przepływki może być za to odpowiedzialny?
regulator ciśnienia paliwa ten podciśnieniowy?
nastawnik ciśnienia paliwa elektroniczny?
nieszczelny dolot? (to też raczej odpada)
Delikatna nieszczelność głównego przewpdu paliwowego podającego paliwko na wyżej wymieniony podciś reg ciśnienia paliwa?
możę inne pomysły?
z góry dzięki za pomoc