[B4 NG] Ciężko jeździ na PB, duże spalanie na LPG i ssanie
: 15 lis 2011, 22:01
Witam Wszystkich klubowiczów.
Mam problem ze swoją Audi.
Porobiłem ostatnio trochę rzeczy a więć i trzya już obroty na LPG i nie ma falowania na LPG, zmieniłem talerzyk nad filtrem powietrza i wyregulowałem go aby nie był troszkę opadnięty jak ostatni i przez co była lekka szczelina i więcej palił, zmieniłem i ustawiłem i od razu za 50 zł 50 km wiecej robilem na gazie, ale tylko 2 tygodnie.
PROBLEM 1 :
Nie jeździłem jakiś miesiąć na PB i jak zapalę na PB to zgaśnie, ale jak przełączę w czasie jazdy z LPG to jakoś jedzie, ale ciężko, normalnie biegi zmieniam i wogole , byle nie puścić na luz bo zgaśnie. a tak troche szarpanie ale idzie. Aha na wyższych obrotach lepiej, na niższych ciężko. Co to może być? Wtryski ? czy może filtr paliwa albo cos ?
PROBLEM 2 :
Na LPG duże spalanie, gaz był ustawiany u gazownika juz ze 3 razy i aktualnie dobrze przykręcony że jak zrobiłem ten talerzyk to tak palił mało a teraz jakoś dużo. za 50 zł ciężko 150 km zrobić na LPG. przy cenie 2,80 zł.
Co może wpływać na spalanie gazu jeszcze albo co z tym zrobić ? Może jakiś pomysł ?
Dolot szczelny, wszystko sprawdzone, mikser i redukttor nie mają więcej niż 3 miesiące.
PROBLEM 3: Problem ze ssaniem, może przez to tak dużo pali. Jakby coś się zacinało , temp wody rośnie a na ssaniu dalej trzyma wyższe obroty ok 2 tys, i wydobywa się dużo dymu, kolor normalny ale naprawdę dużo że aż każdy sie patrzy jak jadę.
Sposób na to jest taki że odłączę na 5 sekund krokowy silniczek i podłączę i już tak coś cyka nad przepływką (nie wiem jak to się nazywa) i obroty są 900 i nie dymi wogóle, tzn normalnie jak każdy. Aha i przestaje być słyszany taki odgłos zasysania w okolicy filtra powietrza, może to jakaś nieszczelność albo podciśnienie. sam nie wiem.
Po zgaszenie gdy jest na ssaniu lubi zapalić , przejechać kawałek i zgasnąć no i wtedy amen, już nie zapali wogóle, jedynie zdjąć klemę na 5 minut, poczekać i wtedy zapali. (uwaga palę z gazu bo na PB nie idzie.)
Proszę o pomoc, jeśli nie wiesz dokładnie jak to naprawić to chociaż podrzuć pomysł co to może być że jak zaprowadzę do mechanika żeby mi nie nawymyślał nie wiadomo jakich rzeczy. W sumie to się już ogrzebałem przy tej audi i przy tym gazie ale przezorny zawsze ubezpieczony.
Dzięki.
Mam problem ze swoją Audi.
Porobiłem ostatnio trochę rzeczy a więć i trzya już obroty na LPG i nie ma falowania na LPG, zmieniłem talerzyk nad filtrem powietrza i wyregulowałem go aby nie był troszkę opadnięty jak ostatni i przez co była lekka szczelina i więcej palił, zmieniłem i ustawiłem i od razu za 50 zł 50 km wiecej robilem na gazie, ale tylko 2 tygodnie.
PROBLEM 1 :
Nie jeździłem jakiś miesiąć na PB i jak zapalę na PB to zgaśnie, ale jak przełączę w czasie jazdy z LPG to jakoś jedzie, ale ciężko, normalnie biegi zmieniam i wogole , byle nie puścić na luz bo zgaśnie. a tak troche szarpanie ale idzie. Aha na wyższych obrotach lepiej, na niższych ciężko. Co to może być? Wtryski ? czy może filtr paliwa albo cos ?
PROBLEM 2 :
Na LPG duże spalanie, gaz był ustawiany u gazownika juz ze 3 razy i aktualnie dobrze przykręcony że jak zrobiłem ten talerzyk to tak palił mało a teraz jakoś dużo. za 50 zł ciężko 150 km zrobić na LPG. przy cenie 2,80 zł.
Co może wpływać na spalanie gazu jeszcze albo co z tym zrobić ? Może jakiś pomysł ?
Dolot szczelny, wszystko sprawdzone, mikser i redukttor nie mają więcej niż 3 miesiące.
PROBLEM 3: Problem ze ssaniem, może przez to tak dużo pali. Jakby coś się zacinało , temp wody rośnie a na ssaniu dalej trzyma wyższe obroty ok 2 tys, i wydobywa się dużo dymu, kolor normalny ale naprawdę dużo że aż każdy sie patrzy jak jadę.
Sposób na to jest taki że odłączę na 5 sekund krokowy silniczek i podłączę i już tak coś cyka nad przepływką (nie wiem jak to się nazywa) i obroty są 900 i nie dymi wogóle, tzn normalnie jak każdy. Aha i przestaje być słyszany taki odgłos zasysania w okolicy filtra powietrza, może to jakaś nieszczelność albo podciśnienie. sam nie wiem.
Po zgaszenie gdy jest na ssaniu lubi zapalić , przejechać kawałek i zgasnąć no i wtedy amen, już nie zapali wogóle, jedynie zdjąć klemę na 5 minut, poczekać i wtedy zapali. (uwaga palę z gazu bo na PB nie idzie.)
Proszę o pomoc, jeśli nie wiesz dokładnie jak to naprawić to chociaż podrzuć pomysł co to może być że jak zaprowadzę do mechanika żeby mi nie nawymyślał nie wiadomo jakich rzeczy. W sumie to się już ogrzebałem przy tej audi i przy tym gazie ale przezorny zawsze ubezpieczony.
Dzięki.