[B4 NG] Problemy z: odpalanie, moc, obroty
: 29 lis 2011, 09:32
Witam szanownych,
Prosilbym o porade. Auto przywiozlem na lawecie, przed zakupem stalo 2 lata. Pol roku poprzedni wlasciciel jezdzil nia na LPG ktore zostalo przeze mnie deaktywowane (nawet nie wiem jak chodzilo na gazie bo nie dzialalo wsumie)
. Cale zycie jezdzilem i jezdze TDI'kami ktore znam na wylot ale z tym mam problem stad tez kilka pytan i prosba o sugestie 
Opisze po kolei:
1. Odpalanie - na zimnym pali od kopa, na cieplym wogole. Wyczytalem o czujniku temp ktory znajduje sie na wezu od gory, sciagnalem wtyczke - auto odpala na cieplym, moze nie na dotyk ale odpala. Mysle kupie czujnik, kupilem i dalej to samo
Na wpietej wtycznce na cieplo nie pali, na zdjetej pali.
2. Obroty - jak odpali, czy zimny czy cieply to obroty sa w granicach 1600-1800 i kuleje, nie chodzi ladnie tak jak powinien.
3. 4z5 garow - Kupilem nowe swiece, podczas wymiany zauwazylem, ze swieca na 5 cylindrze (ostatni patrzac stojac przed autem) jest "zarabana" czyli auto chodzi na 4 gary. Mam juz miernik cisnienia, bede to zaraz sprawdzal w jakiej kondycji jest opstatni cylinder.
4. Nie ma mocy. Na postoju wciskajac pedal gazu do konca silnik wkreca sie pieknie, szybko, ryczy rasowo - a podczas jazdy poprostu nie ma mocy, ciezko rozpedzic.
Teraz co sprawdzilem/wymienilem: Wymienilem swiece na Bosch, palec, kopulke, ustawilem zaplon. Sprawdzilem kolejnosc kabli (zgodnie z AutoData) zeby wykluczyc zle ulozenie/kolejnosc i ich sprawnosc. Na odpalonym silniku profilaktycznie popuszczalem delikatnie wezyki paliwowe od wtrysku, wszystkie daja paliwo, przy popuszczeniu kazdego silnik przygasa.
Chyba tyle ile moglem zrobic bez zadnej wiedzy w tym temacie
Milo by bylo cos wykminic przed zima, znim cabrio zapadnie w sen zimowy
EDIT
Jestem po sprawdzeniu i... na ostatnim cyllindrze przy kreceniu nie ma cisnienia
natomiast na odpalonym silniku, jak sie da ognia to pompuje okolo 11atmosfer. Czyli, ze trzeba sciagnac gore i zobaczyc luzy na zaworach czy to juz po motorze ????
Prosilbym o porade. Auto przywiozlem na lawecie, przed zakupem stalo 2 lata. Pol roku poprzedni wlasciciel jezdzil nia na LPG ktore zostalo przeze mnie deaktywowane (nawet nie wiem jak chodzilo na gazie bo nie dzialalo wsumie)


Opisze po kolei:
1. Odpalanie - na zimnym pali od kopa, na cieplym wogole. Wyczytalem o czujniku temp ktory znajduje sie na wezu od gory, sciagnalem wtyczke - auto odpala na cieplym, moze nie na dotyk ale odpala. Mysle kupie czujnik, kupilem i dalej to samo

2. Obroty - jak odpali, czy zimny czy cieply to obroty sa w granicach 1600-1800 i kuleje, nie chodzi ladnie tak jak powinien.
3. 4z5 garow - Kupilem nowe swiece, podczas wymiany zauwazylem, ze swieca na 5 cylindrze (ostatni patrzac stojac przed autem) jest "zarabana" czyli auto chodzi na 4 gary. Mam juz miernik cisnienia, bede to zaraz sprawdzal w jakiej kondycji jest opstatni cylinder.
4. Nie ma mocy. Na postoju wciskajac pedal gazu do konca silnik wkreca sie pieknie, szybko, ryczy rasowo - a podczas jazdy poprostu nie ma mocy, ciezko rozpedzic.
Teraz co sprawdzilem/wymienilem: Wymienilem swiece na Bosch, palec, kopulke, ustawilem zaplon. Sprawdzilem kolejnosc kabli (zgodnie z AutoData) zeby wykluczyc zle ulozenie/kolejnosc i ich sprawnosc. Na odpalonym silniku profilaktycznie popuszczalem delikatnie wezyki paliwowe od wtrysku, wszystkie daja paliwo, przy popuszczeniu kazdego silnik przygasa.
Chyba tyle ile moglem zrobic bez zadnej wiedzy w tym temacie

Milo by bylo cos wykminic przed zima, znim cabrio zapadnie w sen zimowy

EDIT
Jestem po sprawdzeniu i... na ostatnim cyllindrze przy kreceniu nie ma cisnienia
