Strona 1 z 1

[B4 2.3 NG 133KM] brak reakcji pod odpieciu wtyczek

: 26 cze 2013, 19:53
autor: kr1s56
Witam mam problem z moim ng a mianowicie ostatnio zaczął cieżko palić na benzynie (zimny) (mam lpg) trzeba krecic ze 15sekund a jak załapie to chodzi jak na 2cylidnry, wskówka obrotomierza ledwo sie podnosi po dodaniu gazu ciezko mu sie wkrecic na 1000obrotow moze po 10sekundach juz sie stabilizuje- pomagam mu lekko pedałem gazu bo by nie dał rady. Na gazie sprawdziłem i pali na zimno elegancko ale wiadomo ze sie nie powinno.

Po odpieciu krokowca i czujnika temp. 2pin do ecu niema roznicy jak podłacze 12v do krokowca to tyknie. Dodam ze jak raz odpiolem krokowaca to auto wchodzilo na jakies 1800obrotow.

dodam jeszcze ze auto aktualnie trzyma wolne obroty na zimno czy ciepło około 1100obr dawniej było 750-800


co do szczelnosci to przegladnołem pare razy zostało mi jeszcze wtryski.


prosze o rady;)

: 26 cze 2013, 22:09
autor: spnsr
wyciągnąć krokowca i dokładnie przeczyścić, może się zawiesza, podczas odpięcia 2pin powinno auto falować bądź nierównomiernie pracować, po odpięciu krokowca nawet 2tys obrotów . polecam jeszcze przejrzeć układ WN, kable świece.

: 26 cze 2013, 22:26
autor: kr1s56
nowe swiece ngk kable 2miesieczne beru. zapłon nie sprawdzany poniewaz nie mam narzedzi.

dawnie po odpieciu krokowaca i czujnika 2pin były roznice tak jak piszesz ale teraz auto ani nie drgnie po odpieciu.

bezpieczniki sprawdzone.

jutro sprawdze czy wtrysk rozruchowy podaje paliwo

: 27 cze 2013, 20:16
autor: Maszu
byl strzal?
jesli tak to talerz do przegladu. poza tym k-jet chodzil na sucho i membrany mogly sie pozacierac i nie dostaje paliwa tak jak trzeba...

: 27 cze 2013, 20:58
autor: kr1s56
Problem rozwiazany dzis troche jeszcze posiedziałem....


wtrysk rozruchowy nie podawał paliwa wiec jest winowacja odpalania na zimno.

pod odpieciu sondy silnik tak samo pracował...


zauważyłem tez nie nie tyka elektrozawor od odpowietrzania baku czu jakos tak.



posprawdzałem jeszcze raz bezpieczniki pod szybą i wszystko ok. Przypomniałem sobie ze nad nogami kierowcy był jeszcze jakis bezpiecznik.... i okazało sie ze bezpiecznik był spalony. Po wymianie wszysko wrociło do normy :)


te bezpiecznik z pojedyncza obudową wychodzi z grubej wiazki - poprostu tak wisi przynajmniej umnie ale niema gdzie obudowy zaczepić. Ciekawe czy to oryginalne bo wyglada mi na to ze raczej tak.




lpg od 5lat strzaly nie było nigdy !

: 28 cze 2013, 08:24
autor: kyuubi1990
Kolego a wiesz moze od czego jest ten bezpiecznik nad nogami ? :)

: 28 cze 2013, 23:44
autor: kr1s56
z tego co wyszło to cos od sterowania silnikiem.

komputer????