Forum Audi 80 Klub Polska

Witam !
Mam od 4 miesięcy Audi 90 2.3 NG. Po kupnie pomyślałem żeby od razu wymienić rozrząd i uszczelkę pod głowicą bo podpowiadał to poprzedni właściciel że już obezna ma dosyć. Po prawie 4 miesięcznych perypetiach związanych z głowicą ( obcnie leży 3 na aucie ), uszczelką pod nią ( jak się okazało do 2.3 NG są 4 rodzaje uszczelek :shock: ) przyszedł moment że wszystko zostało wyczyszczone, nasmarowane, zasilikonowane, zauszczelkowane, złożone jak pan Bóg przykazał i tu zaczyna się problem. Po przekręceniu kluczyka silnik kręci, iskra jest ale nie pali. Jedyne co się dzieje to strzela w dolot co jakiś czas i tyle. Zapłon ustawiony był zarówno książkowo jak i ciut wcześniej dla sprawdzenia i nic. Po poszukiwaniach okazało się że czujnik hala jest walnięty więc został wymieniony, ale dalej nie odpala. Za czujnikiem poszły świece i dalej nic.

I tu pojawia się moje zasadnicze pytanie. Czy ktoś z forumowych mechaniorów jest w stanie mi powiedzieć dlaczego ta moja czarna k...a nie chce odpalać ?!

Po 4 miesiącach czekania na złożenie tego ustrojstwa okazuje się że jest jakiś duperel zapewne przez który nie pali.


POMOCY


Zdesperowany i Wnerwiony :evil: Raizo

A paliwo wgl dochodzi?Słyszac jak dziala pompka przy przekreceniu zaplonu?Zerknij na czujnik temperatury dwupinowy ten z tylu glowicy.Byc moze czegos nie podlaczyles.I sprawdz ponownie poprawne ustawienie zaplonu.

Paliwo raczej dochodzi bo po przekreceniu kluczyka wtryski zapodaja mieszanke. Wszystko jest podlaczone i po kilka razy sprawdzane a zaplon to juz z milion razy byl ustawiany jeszcze jakies propozycje ?

Podmien ten czujnik i wtedy zobacz

sprawdz cewke, zrob z kims podmianke zeby nowej nie kupowac.

w kwestii zaplonu: zero na zamachu w okienku skrzyni, palec rozdzielacza na nacieciu i nic wiecej, ani oprocz tego. co najwyzej mozesz robic pozniejszy zaplon (rozdzielacz zaplonu krecimy w prawo zgodnie z ruchem wskazowek zegara). wczesniejszego nie rob, bo ci wlasnie bedzie w dolot strzelal, czego nie chcesz...

skontroluj podpiecie przewodow zaplonowych. kolejnosc odpalania cylindrow masz na glowicy: 12453( trzeci cylinder odpalany na koncu, czyli na kopulce bedzie podlaczony obok pierwszego gara).

melduj czy cokolwiek pomoglo


pozdro !

Może zdejmij gumę przepływomierz przepustnica a przy kręceniu niech jedna osoba pryśnie samostartem na przepustnicę. Jak odpali to znaczy że to nie wina zapłonu.
Dalej zobacz czy wtryskiwacze dają jakiekolwiek paliwo, najlepiej sobie załatw jakiś wtryskiwacz z przewodem i go przykręć zamiast jednego ze swoich bo jeśli zaczniesz wyciągać swoje to możesz połamać plastikowe osadzenia wtrysku w kolektorze.

Sytuacja teraz wygląda tak:
Po wymianie osprzętu ( świec, przewodów, palca, aparatu zapłonowego, cewki, wtrysku ) auto odpala, ale faluje na obrotach od 400 do 900 i nie wiem jak to ustawić żeby falował tylko trzymał obroty.

Kolejny problem to taki że silnik klepie jak diesel, nie wiem czy to wina falujących obrotów, jeśli tak to po wyrównaniu ich będzie dobrze, ale jeśli to nie jest wina obrotów to co zrobić aby nie klepał jak 30 letnia beczka na olej po frytkach o.O ?



Jest ktoś kto umie temu zaradzić ? już z odpaleniem sobie poradziliśmy to tylko jeszcze obroty i będzie żyleta

sytuacja falujących obrotów to przede wszystkim szczelność . wystarczy, że gdzies chodzodrobine lewego powietrza bierze i juz faluje. U siebie miałem sytuacje, że w gumie przepływomierza miałem małe pęknięcie gdzie mały palec ledwo wchodził i auto falowało miedzy miedzy 1000-300obr, a nawet gasło.
Co do stukania sprawdzałeś podczas skrecania pokrywy zaworów czy dostaje silnik ciśnienie na góre?

stukanie to mogą być nawet szklanki po takim postoju, chociaż to powinno zniknąć gdy się zagrzeje olej i je wypełni, także spokojnie. Sprawdź szczelność dolotu, podciśnienia także, i problem powinien zniknąć, bo pewnie jest nieszczelny.

Co do klepania to czy wsadziles nowe szklanki czy te stare co miales?Zwroc uwage jeszcze na wakum pompe a doklanie na ten bolec w srodku bo on czesto powoduje glosna prace.Co do falowania to musisz miec gdzies nieszczelnosc w ukladzie.

moze rozdzielacz się konczy albo sprawdz pompe paliwową jakiś manometrem(może umiera).

Silnik odpala, kręci tylko teraz mam kolejny problem, a mianowicie nie mam smarowania góry, czyli wałka rozrządu. Dodatkowo pali sie kontrolka oleju. Silnik zalany nowym olejem . Co robic w takiej sytuacji ?

zmierz manometrem ile wynosi ciśnienie oleju. nie zalecałbym jezdzić tym samochodem, do czasu ustalenia przyczyny

Zmieniałeś też filtr oleju? Może trafił się jakiś trefny.
Długo stał nieodpalany?

Miałem przypadek właśnie z NG, że po wymianie oleju i filtra nie chciało załapać obiegu. Pomogło zalanie filtra olejem przed zakręceniem.