Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Od pewnego czasu mam problem z powtarzającym się błędem sondy lambda. Wymieniłem ją dwa tygodnie temu i dalej to samo. Czy zła regulacja CO ma wpływ na działanie sondy? Dodam tylko że jak regulowałem gaz to sonda pokazywała dobrze 0-1V a regulowałem już po wymianie sondy.

Załozyłes oryginalną sonde?

Sonda nie była oryginalna tylko NGK
A czy na błędy nie ma wpływu zła wartość CO mam na pewno przestawioną.

Masz gazunek? Jeśli tak to lektura obowiązkowa tu: http://www.centrum.audi80.pl/content/view/162/2/. Już tyle razy to wałkowałem na forum, że w zasadzie powinienem zamknąć ten wątek :evil: .

Danek przeczytałem dokładnie ten artykuł ale nie ma tam nic o instalacjach sekwencyjnych-a ja właśnie taką posiadam więc nie ma potrzeby zamykania tego wątku.
Wiec mój problem dalej jest nie rozwiązany
JMM czy nie oryginalna sonda może być tego przyczyną?

SPEED, A gdzie napisałeś, że to sekwencja? Wrrrrrr, ludzie jak chcecie rad to piszcie dokładnie co i jak, ręce opadają.
W takim razie prawdopodobnie masz źle zestrojoną sekwencję. Jaka to instalacja? Coś mi się zdaje, że bez kompleksowego podejścia (doprowadzenie autka do idealnej pracy na benzynie i dopiero potem strojenie gazu) się nie obejdzie. Nie sądzę by nieoryginalna sonda powodowała Twoje kłopoty. No chyba, że się bardzo mocno różni od oryginalnej (np. powierzchnią otworów, średnicą i długością części roboczej itp.)

Z nieoryginalnymi bywa róznie, trzeba było Boscha kupić

Danek pisze:SPEED, A gdzie napisałeś, że to sekwencja?

Sorry Danek za dezinformacje mój błąd :oops:
Co do sondy to przypominała oryginał - oryginał niestety znacznie droższy i stąd właśnie NGK. Dziś zauważyłem ze z pod kolektora wydechowego uciekają spaliny nie jest do duży wyciek ale może mieć chyba wpływ na działanie sondy? Jak tylko go go zlikwiduje to napisze czy to przyniosło efekty.

Spoko.
Oczywiście, że może mieć wpływ, każda nieszczelność wydechu, nawet niewielka może znacznie zakłócić przepływ spalin, może też w innym miejscu zasysać powietrze i problemy gotowe. Widzisz w sekwencji jest tak, że komp gazowy dobiera czasy wtrysku gazu na podstawie czasów wtrysku benzyny (przy prawidłowo dobranej i zestrojonej instalacji nieznacznie je koryguje) jeśli występują jakieś problemy z mieszanką na benzynie to automagicznie przenoszą się one na działanie instalacji LPG, dlatego pisałem, że najpierw należy doprowadzić do porządku benzynę, a problemy na gazie prawdopodobnie same ustąpią.

Nieszczelności usunięte - błąd znikł
Mam jeszcze małe pytanie ( więc nie bendę tworzył nowego posta )
Czy wewnątrz wtryskiwaczy są jakieś filtry ( w niektórych autach występują )

Czy wewnątrz wtryskiwaczy są jakieś filtry ( w niektórych autach występują )

, których wtryskiwaczy? W gazowych nie ma filtrów. Jedyne filtry w instalacji gazowej to filtr fazy ciekłej (przed reduktorem) oraz jeden lub dwa filtry fazy lotnej pomiędzy reduktorem a wtryskiwaczami gazowymi.

i znowu wprowadzam nieścisłości :oops: chodzi mi o wtryskiwacze benzyny ( sterowane elektrycznie )

SPEED pisze:i znowu wprowadzam nieścisłości :oops: chodzi mi o wtryskiwacze benzyny ( sterowane elektrycznie )

nic tam nie ma, nie rozbiera sie tego

WITAM odgrzewam temat
Mam pytanie odnośnie przewodów łączących sondę lambda z instalacją elektryczną - sonda posiada 2 białe kable(grzanie) i te mam podłączone z inst. elekt. za pomocą wtyczki.
Problem pojawia się przy przewodzie sygnałowym czarnym - od strony instalacji elek. samochodu idzie przewód 2 żyłowy ekranowany (żyła czarna łączy się z przewodem sygnałowym sondy (czarnym) pozostaje jeszcze żyła zielona i ekran-gdzie mają być podłączone? U mnie są obcięte pewnie przez gaziarza :evil:
Gdzie je podłączyć ?

SPEED, Z tego co opisujesz wynika, że oryginalnie powinna to być sonda czteroprzewodowa. I w takim wypadku ekran powinien być połączony z masą sondy (przeważnie przewód o kolorze szarym). Możesz też ten ekran przedłużyć i podpiąć jak najbliżej kolektora i sondy albo do samej sondy (jej obudowy).