Forum Audi 80 Klub Polska

Witam.

Mam taki problem z moim Audi, że czasem po odpaleniu zimnego silnika obroty spadają do ok 500-600 i za chwilkę silnik gaśnie. Jeśli przed przytrzymam go na ok 2000 obrotów przez 5-10 sekund to normalnie łapie wolne obroty i jest ok. Sytuacja ma miejsce tylko przy całkiem zimnym silniku i do tego nie zawsze. Mniej więcej pół na pół, odpalam rano i albo wszystko jest okej albo gaśnie za chwilę. Jak to się zaczęło - nie wiem - niedawno kupiłem ten samochód i jest tak od początku. W samochodzie LPG, sekwencja.

Z góry dzięki za pomoc

Układ WN do sprawdzenia.

To może dawać o sobie znać tylko na zimnym silniku ? Aczkolwiek mam wrażenie że ogólnie jest troszkę przymulony na niskich obrotach... Ale ogólnie silnik chodzi płynnie, nie przerywa.

Obstawiasz świece, przebicie na przewodach czy może cewka ?

Świece nie radzą sobie przy zwiększonej dawce paliwa.

Ok, wymienię więc i zobaczymy Dzięki za pomoc.

Jeżeli wymiana świec nie pomoże, to najlepiej sprawdzić, czy nie zalewa go przy starcie.
Ustawienie mieszanki ssania na sondzie AFR.
Ewentualnie metodą prób i błędów lekkie zmiany w nastawach i obserwacja czy się poprawia, czy wręcz przeciwnie.

Ja bym proponował sprawdzić czy z regulatora ciśnienie benzyny nie leje się benzyna wężykiem podciśnieniowym do kolektora ssącego albo z instalacji lpg nie idzie gaz wężykiem podciśnienia z parownika albo któryś wtryskiwacz lpg nie przepuszcza.

Świece i tak zmieniam bo wg. ostatniego właściciela przejechały już 40 tys... A to sporo, szczególnie przy lpg. Ostatnie kilka dni przed wyłączeniem silnika na próbę przełączałem na benzynę - lub nie

Co zaobserwowałem to po zgaszeniu na benzynie trzyma zawsze wolne obroty, aczkolwiek wydaje mi się że mimo to silnik leciutko kuleje przez chwilę, co jest odczuwalne tylko jeśli odpalę i od razu jadę.

Dziś specjalnie po przyjeździe do pracy zostawiłem przed zgaszeniem na lpg i po odpaleniu zgasł

Wydaje mi się więc że coś nie tak z instalacją lpg...

Jakie są objawy kiedy silnik pobiera jednocześnie oba paliwa ? Może być zmulony w dolnych partiach obrotów ? Szczerze mówiąc nie miałem nigdy V6 ABC i nie wiem jak powinno to chodzić, ale do 3 tys wydaje mi się że coś go trzyma...

Kociemb pisze:Wydaje mi się więc że coś nie tak z instalacją lpg...

zakręć gaz o pojeździj kilka dni na bp

Kociemb pisze:Jakie są objawy kiedy silnik pobiera jednocześnie oba paliwa ?

Szukał byś już tłumików, chyba że to tylko czasowe chwilowe, ale jak ciągłe to byś miał niezłe wystrzały z wydechu.

A jak przełączasz już rozgrzany silnik między benzyną a gazem na wolnych obrotach to nie telepie silnikiem chwilę po przełączeniu?

Z lpg na pb troszkę obroty przysiadają, w drugą stronę ok. Może w ten weekend wszystko posprawdzam, póki co praca po 12h i nie ma czasu na nic

Moim zdaniem masz nisko ustawioną temperaturę przełączania na LPG - coś rzędu 20-25 C i w momencie przełączania na lpg jest po prostu za bogato - zimny parownik nie rozpręży dobrze gazu a regulacja po sondzie nie zdąży skorygować czasów wtrysku.
Jak masz interfejs to podnieś temperaturę przełączania na 40C i zobacz czy będzie lepiej. Albo jako warunek konieczny do przełączenia dodaj obroty np 1300 - wtedy się przełączy już w trakcie jazdy i co najwyżej lekko poszarpie przez 10 metrów.

Jarewa pisze:Świece nie radzą sobie przy zwiększonej dawce paliwa.

Zdaje się miałeś rację Wymieniłem olej i świeczki i jak narazie jest okej No i przynajmniej wg komputera spalanie spadło prawie o litr.

Dzięki wszystkim za pomoc

Edit:

Panowie, po czasie zaczyna się z powrotem, do tego po odpaleniu na zimnym falują obroty, wcześniej nie... Przewody raczej ok, bo nie kopią w łapkę i nie widać przebić w nocy, może wymoczyć krokowiec w benzynie ? ( auto i tak stoi teraz kilka dni z powodu awarii zacisku hamulcowego... ) a może czujnik temp ?Może vag coś powie ?

[ Dodano: 2017-11-01, 19:18 ]
Autko sprawdzone VAGiem - 0 blędów, gaz zakręcony przy butli i wypalony do końca, więc problemy od instalacji gazowej raczej odpadają. Myślałem też że może przez gaz rozjeżdżają się mapy wtrysków więc aku został odpięty celem resetu ECU. Z początku wydawało mi się że jest dobrze bo na 2 odpalenia na zimnym odpalił, trzymał obroty i pracował normalnie... Jednak dziś rano znów to samo odpalał i prawie od razu gasł. Po przytrzymaniu go przez kilka sekund na gazie zaczyna pracować normalnie. Na ciepłym silniku zawsze jest ok.

Czujnik temperatury wg VAGa zdaje się działać prawidłowo - tj pokazuje raczej poprawne wartości temperatury. Sprawdzać go jeszcze multimetrem ? Jeszcze mam pytanie odnośnie czujnika temperatury: jak zachowuje się ECU w przypadku odpięcia wtyczki od czujnika temp.? Traktuje silnik jako zimny i włącza ssanie czy jako rozgrzany ?

Działanie krokowca wg vaga również wydaje się być prawidłowe, widać że się otwiera / zamyka.

Lekko dziwne są może wskazania sond, tak jakby zbyt podlewało paliwem, ale one przecież nie mają nic do gadania na zimnym silniku... ?

Co dalej począć ?

Kociemb pisze:ale one przecież nie mają nic do gadania na zimnym silniku... ?

Maja, wyuczają dawkę paliwa.