Strona 1 z 1

[AAH] Problem z układem dolotowym - gasnie na sprzegle

: 26 sty 2009, 12:41
autor: hct
Auto gasnie jak wciskam sprzęgło, jest to o tyle dziwne ze jak wpadnie w trans to gasnie co wciśniecie sprzegła a czasem ani razu

vag pokazal blad lambdy wiec kupilem lambde i wymienilem, przez jeden dzien nie gasło w ogole a teraz raz gasnie a raz nie

moze ktos slyszal o takim przypadku i cos doradzi bo to strasznie denerwujące

: 26 sty 2009, 12:43
autor: WOJTEK26
Sprawdź krokowca jak pracuje i przeczysc styki. A powiedz gasnie tylko podczas jazdy czy na postoju tez.

: 26 sty 2009, 14:07
autor: hct
gasnie jak dojeżdżam do swiatel na sprzegle i na postoju tez mu sie gasnie czasem
a czasem w ogóle nie gasnie

: 26 sty 2009, 23:21
autor: Kornel
Dobra dobra przygasa na PB czy LPG :?:

: 27 sty 2009, 08:00
autor: hct
i na jednym i na drugim gasnie nie ma znaczenia

: 27 sty 2009, 08:08
autor: Kornel
Przeczyść krokowca, i sprawdź nieszczelności w dolocie na początek.

: 27 sty 2009, 10:15
autor: yankes2.8
Jak wyżej, uszczelnij dolot, zwróć uwagę na połączenie dolotu z kolektorem, tam jest uszczelka, która z wiekiem twardnieje i "wysycha". U mnie po uszczelnieniu tego miejsca znikł problem z gaśnięciem na wolnych obr. na zimnym silniku i z wachaniem obrotów.

: 27 sty 2009, 18:44
autor: hct
no mam nadzieje ze to krokowca da sie jakos podratowac albo ze to bedzie ten dolot bo nowy krokowiec 700zl hihi mi powiedzieli w IC

: 27 sty 2009, 19:08
autor: IC69
Moje gasło na postoju. Obroty spadały, spadały, aż wreszcie silnik przestawał pracować. Płukanie krokowa, załatwiło sprawę ;-)

: 27 sty 2009, 19:35
autor: hct
oki napiszcie co wiece na temat tego krokowca czym go wyczyscic ? czy da sie rozebrac ? co mi bedzie potrzebne bo mam zamiar jutro go reanimowac dziada :evil:

: 27 sty 2009, 22:19
autor: IC69
Napiszę Ci to krok po kroku, w/g tego jak ja to robiłem.
Więc tak:
- zdejmij pokrywę silnika,
- zdejmij dolot z przepustnicy, tzn. odkręć dwie śruby M6 na górze, przewód elastyczny od przepływomierza, odepnij odmy od pokryw zaworów, zsuń wężyk podciśnienia z króćca, po prawej stronie przepustnicy (patrząc od przodu samochodu),
- zrzuć przewód wspomagania (idący nad lewą głowicą), z zawiesia,
- odepnij wtyczkę z krokowca (znajduje się on po lewej stronie przepustnicy),
- odkręć krokowiec ( jest osadzony na trzech szpilkach i przykręcony nakrętkami M6 - przydała by się do tego nasadka 10mm, przedłużka i mała grzechotka),
:!: - A cha, żeby zdjąć krokowca z tych szpilek, trzeba jeszcze odpiąć wtyczkę z czujnika znajdującego się poniżej, ponieważ ona go blokuje. Co to za czujnik, to nie mam pojęcia, może ktoś podpowie przy okazji.

Sam silnik krokowy, raczej nie jest rozbieralny. Ja płukałem go w ten sposób, że wlałem mu benzynę w kanały i zostawiłem go na jakąś godzinkę, żeby się odmoczył. Potem osuszyłem go, przedmuchałem i zamontowałem, powtarzając te powyższe czynności, tylko w kolejności odwrotnej.
Mam nadzieje, że choć trochę rozjaśniłem Ci tą całą zabawę i reanimacja się powiedzie. Oczywiście, nie zapomnij pochwalić się jej wynikiem ;-)

: 28 sty 2009, 20:10
autor: hct
wyczyscilem go troche na poczatku zgasl ze 3 razy i narazie jest ok nie gasnie ale zrobilem tylko 20 km po tej zabawie zobaczymy jutro