Forum Audi 80 Klub Polska

Zakładam temat bo nie potrafię znaleźć odpowiedzi na forum...
Na diagnostyce VAG okazało się, że nie działa mi czujnik temperatury powietrza zasysanego (pokazuje od -90 do 50 stopni) przez co silnik na wolnych obrotach się trzęsie, ustaliłem numery tego czujnika: oryg. 078 906 161, bosch 0 280 130 060. Problem polega na tym, że nie wiem gdzie znajduje się ten czujnik. Może mi ktoś z klubowiczów pomoże?
Pozdrawiam.

czy w AAH też jest taki sensor? w ktorym miejscu? w tym samym co w ABC? a jak sie zachowuje przy spokojnym przyśpieszaniu np na 3 biegu w przedziale 1500-2000 obrotów?

W 2,8 nie ma - ten czujnik, wg katalogów występuje w silnikach 2,6 3,7 4,2 i chyba jeszcze jakimś;
nie wiem gdzie on jest w ABC dokładnie - na logikę gdzieś w dolocie,
jedyny zauważalny objaw to "pływanie" obrotów na biegu jałowym - silnikiem czasem rzuci, nie widać tego na obrotościomierzu, ale po podłączeniu do VAG widać, że obroty skaczą o 50 w każdą stronę od wartości 760 obr/min (za każdym razem kiedy czujnik poda inną temperaturę do kompa);

coś mi się wydaje, że to może być ten czarnuch oznaczony strzałką na zdjęciu, głowy nie dam bo spec ze mnie żaden, ale akurat niedawno miałem mój kolektor wybebeszony i coś mi dzwoni że to może być to

Bardzo prawdopodobne w ETKA widnieje tylko jako nr katalogowy niema pokazanego miejsca umieszczenia, z kolei w literaturze "Sam naprawiam" jest zaznaczony po lewej stronie kolektora patrząc pod maskę tylko ze zdjęcie jest z osłoną ze znaczkiem V6.

ok dzięki, a nie wiesz czy on ma wtyczkę, czy zmienia się go z całym przewodem?
ten czujnik ciężko dostać, nawet do serwisu chcieli mi sprowadzać; ostatecznie odbieram we środę zamiennik bosch (pewnie oryginał też jest bosch ale płaci się podwójnie) i spróbuję sam zmienić;

jeżeli dobrze pamiętam to czujnik miał gniazdo czyli zmienia się go bez przewodu, jak np czujnik temperatury

czujnik wymieniłem - jest tam gdzie wskazał martino08,no i ma gniazdo;
kupiłem bosch-a a oryginał był siemensa!!!
rano skasuje błędy i zobaczę co i jak;
aha nowy czujnik ma końcówkę podłużną z plastiku (możliwe), stary był krótszy i metalowy, mam nadzieje że ten plastik to nie zdejmowana nakładka, ale za nic nie chciała zejść;
dzięki za pomoc!!!

hyhy o łał :mrgreen: nawet blondynka motoryzacyjna martino czasem umie pomóc.

Fajnie, że chociaż Tobie się udało wyjść na prostą z autem, ja walczę nadal.
pzdr

przerabiałem ten temat ten czujnik nie jest powodem trzęsięsienia silnikiem a raczej większego spalania, czujnik orginał 195zł kosmos po wymianie spalanie spadło

cześć!
temat stary ale z ciekawości- jakie masz spalanie benzyny w mieście?
walczyłeś z wibracjami silnika? co było u Ciebie?

przed diagnostyką silnika spalanie w mieście 16l po diagnostyce [wymiana czujnika zasysanego powietrza czyszczeniu krokowca i uszczelnieniu dolotu i podciśnienia] spolanie w miście 11-12l w trasie Warszawa -Olsztyn 8.3 później padły sondy i nastawnik przepustnicy spalanie 25l szbko naprawiłem i wróciło do normy teraz bez problemu[oczywiście mówimy o benzynie bo gazu nie posiadam]

Odświeżę temat..
Dziś samochód w trasie dość drastycznie zaczał zamulać. Spalanie przy prędkości licznikowej 140 (GPS 125km/h) wyszło 18l gazu na 100km. Odłączyłem czujnik powietrza, auto odzyskało moc.
Spalanie spadło do 13l/100km (gaz drugiej generacji)
Czy odłączony czujnik w czymś mi szkodzi? I jak to jest, że auto po odłączeniu jeździ lepiej?

dyzio767 pisze:Czy odłączony czujnik w czymś mi szkodzi? I jak to jest, że auto po odłączeniu jeździ lepiej?

Silnik teraz pracuje w trybie awaryjnym i na zdrowie mu to raczej nie wychodzi. A jeśli chodzi o jazdę z podłączonym uszkodzonym czujnikiem po prostu drastycznie zawyża lub obniża odczyt temperatur ECU uznaje podawana wartość za prawidłową i drastycznie wzbogaca lub zubaża mieszanka przez co zamula i powoduje duże spalanie.

...wymieniłem dziś ten czujnik (47zł) Efekt...hm...
Na benzynie jeździ raczej gorzej i bardziej muli na niskich obrotach, na gazie jeszcze się nie ustosunkowałem..
Macie jakies porady?