[B4 2,8 AAH+sekwencja] Awaria AAH-uszkodzone tłoki+uszczelka
: 08 kwie 2010, 13:05
Witam.
Zakupiłem audi b4 2,8aah quattro z 1991 r. wyprodukowane na Szwajcarię. W sierpniu 2009 roku auto zakupiłem za zagranicą z defektem lewej głowicy, po wyciągnięciu głowic okazało się że za granicą ktoś już owe głowice zdejmował po zerwaniu paska rozrządu (ślady odbicia zaworów na tłokach) dodatkowo mechanik naprawiający głowice w Pl. odkrył brak 2 podkładek w jednej z głowic-przypuszczalny powód defektu silnika. Po zrobieniu remontu głowic: planowanie, nowe prowadnice, uszczelniacze, docieranie zaworów, próba szczelności, nowe szpilki (erling), uszczelki głowicy (Reinz). świece NGK, filtry.
uszczelki klawiatury, kolektorów ssących i wydechowych. olej mobil 10w/40.
Niewymienione zostały pierścienie tłoków, szkoda - nie było możliwości ponieważ głowy wymienialiśmy za granicą, dodatkowo wymieniliśmy kompletny rozrząd, termostat.
Dodam że na gładziach był brak skoku.
Autko zapaliło, praca silnika równa, pojeździliśmy z 300km w 2-3 dni i pojechaliśmy do Polski około 1300km, trasa bez zarzutu, jedną usterką okazało się przerywanie pracy silnika przy obrotach od 5500 do 6000, jakby jakaś blokada. Przepustnice otwierają się obie.
Po przejechaniu 5000km założyłem sekwencje w renomowanym zakładzie: wtryski valtec zielone, komputer stag-300, reduktor Tomasetto.
Praca silnika na gazie minimalnie lepsza niż na benzynie, przerywanie silnika przy obrotach ok. 5800 pozostało.
Po przejechaniu następnych 2000km zauważyłem minimalne straty płynu chłodzącego i straty oleju ok. 450ml/1000km, zapach przepalonego oleju, zaczął kopcić na biało.
Późniejsze użytkowanie samochodu było bardziej oszczędne, przeczuwałem awarie.
Po następnych 3000km auto zaczęło pracować na pięć cylindrów, przestał pracować trzeci gar od strony kierowcy, ( pierwszy od przodu po lewej stronie auta). Wymieniłem kable wysokiego napięcia na oryginały Bremi - nic, wymieniłem świece - nic.
Pomiar ciśnienia wykazał 4 bary, środkowego cylindra 7 barów, następny 12 barów, druga część V-ki prawa- przyrząd wykazał 12 , 13 , 13,5 bara na cylindrach. Przeczuwałem uszkodzenie pierścieni lub ułamany zawór. Jedna świeca z trzeciego cylindra od strony pasażera miała na elektrodach brązowy osad, jakby stała w oleju lub w wodzie.
Zdjęliśmy głowice i okazało się że jest przedmuchana uszczelka pomiędzy drugim i trzecim cylindrem od strony kierowcy, dodatkowo odkryliśmy drobne uszkodzenia górnych części 3 tłoków i głowic, jakby do silnika wpadły jakieś wióry lub parę ziarenek ryżu, prowadnice są w całości, zawory także, gładzie są nienaruszone, pierścienie będę wyciągał jutro.
Byłem u gazowników zarzekają się że podczas wiercenia wtrysków gazu wyciągnęli kolektor ssący i żadne opiłki nie mogły im tam wpaść i do tego ta wydmuchana uszczelka głowicy po 10000km. Ogólnie uszczelki głowicy wyglądały jak po 100tyś, były okopcone pomiędzy cylindrami, aż pomiędzy 1 i 2 ją przedmuchało.
Przepraszam za złe sformułowania, to mój pierwszy post.
Pomóżcie koledzy, napiszcie własne opinie czym mogła być spowodowana ta awaria.
Dlaczego mogło wydmuchać uszczelkę po tak krótkim czasie. Nie wiem co mam robić, czy remontować ten silnik czy zakupić inny. Czy istniały wadliwe silniki 2,8AAH. Nie chciałbym po przejechaniu następnych 10tyś robić następnego remontu.
Z góry dzięki.
Zakupiłem audi b4 2,8aah quattro z 1991 r. wyprodukowane na Szwajcarię. W sierpniu 2009 roku auto zakupiłem za zagranicą z defektem lewej głowicy, po wyciągnięciu głowic okazało się że za granicą ktoś już owe głowice zdejmował po zerwaniu paska rozrządu (ślady odbicia zaworów na tłokach) dodatkowo mechanik naprawiający głowice w Pl. odkrył brak 2 podkładek w jednej z głowic-przypuszczalny powód defektu silnika. Po zrobieniu remontu głowic: planowanie, nowe prowadnice, uszczelniacze, docieranie zaworów, próba szczelności, nowe szpilki (erling), uszczelki głowicy (Reinz). świece NGK, filtry.
uszczelki klawiatury, kolektorów ssących i wydechowych. olej mobil 10w/40.
Niewymienione zostały pierścienie tłoków, szkoda - nie było możliwości ponieważ głowy wymienialiśmy za granicą, dodatkowo wymieniliśmy kompletny rozrząd, termostat.
Dodam że na gładziach był brak skoku.
Autko zapaliło, praca silnika równa, pojeździliśmy z 300km w 2-3 dni i pojechaliśmy do Polski około 1300km, trasa bez zarzutu, jedną usterką okazało się przerywanie pracy silnika przy obrotach od 5500 do 6000, jakby jakaś blokada. Przepustnice otwierają się obie.
Po przejechaniu 5000km założyłem sekwencje w renomowanym zakładzie: wtryski valtec zielone, komputer stag-300, reduktor Tomasetto.
Praca silnika na gazie minimalnie lepsza niż na benzynie, przerywanie silnika przy obrotach ok. 5800 pozostało.
Po przejechaniu następnych 2000km zauważyłem minimalne straty płynu chłodzącego i straty oleju ok. 450ml/1000km, zapach przepalonego oleju, zaczął kopcić na biało.
Późniejsze użytkowanie samochodu było bardziej oszczędne, przeczuwałem awarie.
Po następnych 3000km auto zaczęło pracować na pięć cylindrów, przestał pracować trzeci gar od strony kierowcy, ( pierwszy od przodu po lewej stronie auta). Wymieniłem kable wysokiego napięcia na oryginały Bremi - nic, wymieniłem świece - nic.
Pomiar ciśnienia wykazał 4 bary, środkowego cylindra 7 barów, następny 12 barów, druga część V-ki prawa- przyrząd wykazał 12 , 13 , 13,5 bara na cylindrach. Przeczuwałem uszkodzenie pierścieni lub ułamany zawór. Jedna świeca z trzeciego cylindra od strony pasażera miała na elektrodach brązowy osad, jakby stała w oleju lub w wodzie.
Zdjęliśmy głowice i okazało się że jest przedmuchana uszczelka pomiędzy drugim i trzecim cylindrem od strony kierowcy, dodatkowo odkryliśmy drobne uszkodzenia górnych części 3 tłoków i głowic, jakby do silnika wpadły jakieś wióry lub parę ziarenek ryżu, prowadnice są w całości, zawory także, gładzie są nienaruszone, pierścienie będę wyciągał jutro.
Byłem u gazowników zarzekają się że podczas wiercenia wtrysków gazu wyciągnęli kolektor ssący i żadne opiłki nie mogły im tam wpaść i do tego ta wydmuchana uszczelka głowicy po 10000km. Ogólnie uszczelki głowicy wyglądały jak po 100tyś, były okopcone pomiędzy cylindrami, aż pomiędzy 1 i 2 ją przedmuchało.
Przepraszam za złe sformułowania, to mój pierwszy post.
Pomóżcie koledzy, napiszcie własne opinie czym mogła być spowodowana ta awaria.
Dlaczego mogło wydmuchać uszczelkę po tak krótkim czasie. Nie wiem co mam robić, czy remontować ten silnik czy zakupić inny. Czy istniały wadliwe silniki 2,8AAH. Nie chciałbym po przejechaniu następnych 10tyś robić następnego remontu.
Z góry dzięki.