Forum Audi 80 Klub Polska

Koledzy dzis po nocy wsiadam do auta i odpalam a tu coś, że jakby cos strzeliło i dym poleciał, spod maski i po tym juz nie chciał zapalic jak by kolektor w środku cos nie tak, ale po 5 min odpalił chodził kulawo i po czasie znowu zaczoł chodzic dobrze co to moze byc, czy to kolektor mógł spowodowac ten wystrzał

...z doświadczenia nabytego kilka dni temu na wlasnej skórze, wróżę Ci wyjęcie kolektora ssącego i poklejenie zarówno dolnej jak i górnej jego plastikowej części. Ja wykonałem to elastycznym Poksipolem:)

dyzio to była pierwsza myśl jak mi przyszła na mysil mysie ze popękał ten plastik w tym kolektorze i moze cos przyblokował i nie chciał zapalic, Ale mam drugi kolektor to ten postaram sie wyczyscic i założyć

Jak masz "zwykły" gaz to się nie dziw że takie rzeczy się dzieją. Przy sekwencji też tak może być gdy niesprawny reduktor napuści przewodem podciśnieniowym gazu do kolektora.

Nawet jak masz instalację I lub II generacji to zobacz czy reduktor po zgaszeniu nie "zagazowuje" kolektora.

Albert mam sekwencje na rozdzielaczu stag 300 i wiesz co jak tak sie stało to cos syczało i nie wiem co w okolicy reduktora moze go rozebrac co ten reduktor

Zdejmij cienki wężyk dochodzący do reduktora (mogą być dwa) koniec idący do kolektora zaślep tymczasowo np. śrubką. Odpal, przełącz na gaz i zobacz czy z miejsc gdzie były podłączone do parownika te/ten wężyk/i nie leci gaz. Jak jest problem z odpaleniem to możesz zdjąć wsuwki z elektrozaworu przed parownikiem, podać tam plus i minus (nie odwróć bo jak jest tam wbudowana dioda to zrobi się zwarcie).
Wtedy też obserwuj czy nie leci gaz z miejsc z których ściągnąłeś wężyki.
Przyczyną w tym wypadku może być przerwana membrana albo puszczający zawór bezpieczeństwa.


Druga opcja to wtryskiwacz może przepuszczać gaz po zgaszeniu. Trzeba zobaczyć po dłuższym postoju czy jest ciśnienie w wężach, można zobaczyć w sofcie do obsługi instalacji albo popuszczając opaskę i lekko ściągając waż żeby zobaczyć czy "syknie" wylatujący gaz.

Nie odpalał Ci ciężko po dłuższym postoju? Dużo już najedzone masz na tym reduktorze?
Bez zestawu naprawczego może go nie ruszaj albo rozważ zakup nowego.

gaz jest 1,5 roku ale po dłużzym postoju pali dobrze tylko to mi sie stało pierwszy raz i ale to tez moze byc wina filtra fazy ciekłej bo go nie zmieniałem jak tylko gaz założony jest to moze oc cos brudzi i przycina czasem co ale jak tylko bede miał czas to wezme sie za cały dolot i rozbiore i uszczelnie i to pierwsze to musze ten filtr gazu wymienic

Jak nie ustawili jakiegoś strasznie niskiego ciśnienia minimalnego to przy zatkanym którymś z filtrów LPG powinien przełączać się na benzynę nawet z pełną butlą.
Filtr ciekłego LPG powinien wytrzymać 50 tyś km. A tanie filtry lotnego LPG można nazwać łącznikiem węży a nie filtrem.

50 to napewno jest zrobione na tej instalacji na sto procent