Forum Audi 80 Klub Polska

Witam.W sumie to nie wiem jak ten temat zatytułować?Mianowice mam taki problem że po odpaleniu auto wchodzi na obroty normalnie przez chwile są podwyższone ale po chwili się stabilizują..jak ruszam przy dodawaniu gazu coś cyka,klekocze nie wiem jak to nazwać(jak kiedyś się z kartą między szprychami w rowerze jeździło) tak to mniej więcej słychać....tak mniej więcej po 10 minutach już nie hałasuje i tu mój problem.nie wiem co to jest.olej w normie silnik po remoncie niedawnym i myślałem że mam z głowy na jakiś czasu a tu znowu coś?co może tak hałasować? dochodzi to z komory silnika ale bóg wie skąd?jak się patrzy na silnik to jakby gdzieś od strony kierowcy....

macie jakieś propozycje co to może być?Pozdrawiam

Częstotliwość tego hałasu zmienia się obrotami silnika czy prędkością jazdy czy klekotanie jest niezmienne?

Możliwe że u ciebie klekocze zawór filtra węglowego (EVAP).

moze szklanki tluka , sprawdzane byly zaworki cisnienia oleju w glowicy ?

częstotliwość hałasu zmienia się wraz z obrotami jak dodaje gazu...nie zależnie czy jadę czy stoję tak do 2-2.5 tysięcy obrotów jak dodaje i później jak spuszczam z obrotów to pojawia się ten hałas...powyżej tych obrotów nic nie słychać...co do zaworków to nie wiem ale cala głowica była regenerowana i wszystko do okola więc myślę że tu by nie leżał problem ale może się mylę....

jak dawno regenerowałeś głowice ?? możne się szklanki jeszcze nie ułożyły

Głowica była regenerowana w całości jedna właśnie ta po której stronie jest ten hałas...było to jakoś 2 tygodnie temu...

[ Dodano: 2013-05-04, 20:47 ]
I co panowie jakieś podpowiedzi?gdzie szukać?bo to cykanie mnie do szału doprowadza.Samochód normalnie jedzie moc ma a po odpaleniu przez parę minut przy dodawaniu gazu sobie cyka wraz z obrotami coraz szybciej aż powyżej 2,5 już nie słychać albo po prostu już tak szybko cyka że nie słychać...a na jałowym nic nie cyka....dodam gaz i cyka....

Elo, sorka, może trochę po czasie, ale będzie być może pomocne dla potomnych...
ja kiedyś w swoim ABC miałem podobnie - wypalona była uszczelka kolektora wydechowego. Jak się nagrzewał to wszystko cichło, na zimnym klekotał. Myślałem że to szklanki, ale na szczęście okazała się tylko uszczelka.

u mnie mechanik powiedział że to popychacz...na razie tak jeżdżę ale niedługo będzie robiony i się okaże...uszczelka była wymieniana i dziwne by było gdyby się już wypaliła...no ale wszystko możliwe...dzięki za odpowiedź...jak już to ogarnę to napisze jaka była przyczyna.pozdrawiam

pitazz pisze:u mnie mechanik powiedział że to popychacz...na razie tak jeżdżę ale niedługo będzie robiony i się okaże...uszczelka była wymieniana i dziwne by było gdyby się już wypaliła...no ale wszystko możliwe...dzięki za odpowiedź...jak już to ogarnę to napisze jaka była przyczyna.pozdrawiam

przy okazji zmień zaworki olejowe w głowicy, koszt 120zł w ASO

Tak jak już będę robił popychacze to nie będę oszczędzał i zaworek też wymienię.po co później drugi raz wszystko rozbierać.Dzięki za podpowiedzi.pozdrawiam



Powiedzcie mi jakich części ile będę potrzebował żeby w jednej głowicy wymienić popychacze i ten zaworek i najlepiej jakich firm części...?z góry dzięki za odpowiedź

pitazz pisze:Głowica była regenerowana w całości jedna właśnie ta po której stronie jest ten hałas...było to jakoś 2 tygodnie temu...

pitazz pisze:u mnie mechanik powiedział że to popychacz...na razie tak jeżdżę ale niedługo będzie robiony i się okaże

Nie kumam - robił facet głowice i nie zerknął w jakim stanie są szklanki? Szklanki u mnie przy remoncie głowic poszły INA (chyba 16 zł sztuka). Teraz musisz kupić nowe szklanki, zrzucić rozrząd, rozpiąć wałki rozrządu - powinien to zrobić od razu, teraz to od nowa wszytko trzeba rozkręcać.

Co ciekawe - nawet po wymianie szklanek, a ostatnio też wymieniłem sławetne zaworki - i tak mam na zimnym klekot przez ok 2 minuty.