Forum Audi 80 Klub Polska

Witam serdecznie. Drodzy koledzy .. Posiadam w swojej B4 quattro silnik 2.3 NG. Jak sami pewnie wiecie same z nim problemy .. Trochę kasy już wpakowałem w ten silnik i roboczo godzin i już mam go dość. Zastanawiam się więc nad SWAP'em. Mianowicie nad 2.8 AAH. I tu chciałbym abyście doradzili mi :

1. czy warto ?

2. czy 2.8 to wytrzymała jednostka ? bo czytałem kilka tematów o różnych silnikach i jedni chwalili sobie 2.6 inny zaś 2.8. Słyszałem że AAH, to najlepsza opcja na SWAP'a. To prawda ?

3. na jakie OKOŁO koszta takiego swapa muszę się nastawić ? Robił ktoś takiego SWAP'a ?

4. I ostatnie pytanko, jaki koszt późniejszej eksploatacji ? (spalanie Pb i LPG, tylko takie rzeczywiste, a nie jakie podaje producent no i czy części drogie, bo to też ważne)

Z góry dziękuje wszystkim za odpowiedzi <ok>

feltQ200, zastosuj tag w temacie _uwaga

https://audi80.pl/abc-zmiana-silnika ... t62475.htm
https://audi80.pl/wszystkieswap-80b4 ... t80726.htm
i pewnie parę innych też się jeszcze znajdzie
https://audi80.pl/b4-aah-wszystkie-i ... t24900.htm

feltQ200 pisze: 1. czy warto ?

Nie, bo 2.8 to silnik stary, dobry ale mega stary, przyrost mocy nie wielki, zabawy dużo. Masz chłodnice z boku, inny pas przedni, nakład pracy taki sam jak przy wkładaniu 1.8t który jest jedynie droższy w zakupie, bo sama eksploatacja jest tańsza niż w 2.8 i silnik o wiele bardziej swiezy i rozwojowy. Dobre NG jedzie nie dużo gorzej niż AAH.

feltQ200 pisze: 2. czy 2.8 to wytrzymała jednostka ? bo czytałem kilka tematów o różnych silnikach i jedni chwalili sobie 2.6 inny zaś 2.8. Słyszałem że AAH, to najlepsza opcja na SWAP'a. To prawda ?

Silniki są bardzo wytrzymałe, nie ma się tam co psuć, 2.6 jak i 2.8 wytrzymują duże przebiegi. Swapowanie wolnossącego silnika to słaby pomysł, wszystko poniżej 4.2 to w perspektywie czasu strata pieniędzy.

feltQ200 pisze:3. na jakie OKOŁO koszta takiego swapa muszę się nastawić ? Robił ktoś takiego SWAP'a ?

W Twoim przypadku zakup kompletnego silnika, chłodnic, pasa przedniego, mocowanie silnika, bo 2.8 jest zupełnie inaczej mocowany niż R5, koszta mogą być spore w stosunku do przyrostu mocu, stąd też uważam że sens takiego swapa jest marny, lecz nie mówie że to problem.

feltQ200 pisze:4. I ostatnie pytanko, jaki koszt późniejszej eksploatacji ? (spalanie Pb i LPG, tylko takie rzeczywiste, a nie jakie podaje producent no i czy części drogie, bo to też ważne)

Eksploatacja 2.8 nie jest droga. Wszystkie częsci mają zbliżone ceny do części R5,R4, kwesta tego że masz 2 więcej świece, przewody, więcej oliwy, dłuższy pasek rozrządu.

Spalanie benzyny przy normalnej jeździe w trasie do 110km/h to około 9L, w mieście 13-14.
Gazu adekwatnie z uwzględnieniem około 20-30% więcej, czyli trasa 10-12, miasto 15 i więcej.

sagem pisze:wszystko poniżej 4.2 to w perspektywie czasu strata pieniędzy.

to niestety moze byc calkowita prawda <buu>

i jeszcze pytanie z jakim przebiegiem znajdziesz silnik który ma miedzy 15 a 25 lat ( z tym że 15 letni pasujący tez bedzie kosztowal)? 150.000; 250.000; 450.000? stan moze okazac sie nielepszy niz Twojego. wyprowadzanie AAH na prostą to też duuuzo czasu

sagem pisze:Dobre NG jedzie nie dużo gorzej niż AAH.

tu chyba brakuje niż zmęczone AAH...ale to nie ma co dyskutowac tylko postawic obok siebie AAH i NG w podobnym stanie na jakims zlocie.

moze jeszcze 2,2T z audi 100....230KM wyjsciowa to juz przyjemnie; tez R5 ale kompletnie nie przekladalem innego silnika w miejsce starego(tylko przekladalem AAH na AAH ) więc jak to jest...to sam jestem ciekawy

Czyli co ? Nie pchać się w te 2.6/2.8 ? Bo powiem tak chodzi mi o samochód pewny który mnie nie zawiedzie a w razie czego nie wydam na części kokosow, bo za niedługo ma mi się powiększyć rodzina, a avant jest wystarczająco pojemny. Ktoś by powiedział żeby zmienić samochód w takim wypadku, ale mi jest szkoda go zmieniać bo buda jak na swoje lata jest dobra, o za tym to quattro, dlatego myślę o swapie. Ale znowu na 4.2 nie chciałbym go swapować bo aż tak wielkiego silnika nie potrzebuje, sami rozumiecie. Dlatego tez was poprosiłem o dorade co tu wsadzić, co będzie takim optymalnym rozwiązaniem..

Moim zdaniem najprostszym i popularnym silnikiem będzie 1.8 T powiem ci ze ładnie już to idzie sam posiadam 1.8 T 180km w b3 tylko ty masz quattro ale podejrzewam że też śmiało da radę , silnik ci podpasuje bez problemu bo masz montowany do podłużnic ,pompa paliwa też będzie pasować od NG a co najważniejsze części do 1.8 T są dość w przystępnych cenach do tego silnik 1.8 T pracuje dobre z LPG ( oczywiście dobra instalacja ) Ja bym wkładał 1.8 T nawet 150km AEB , luknij sobie na forum jest cały temat o swapie 1.8 T ,kwota na jaką musisz się przygotować to ok 5000......... i wyżej zależy co byś chciał

Jeżeli silnik mechanicznie jest zdrowy, to może wystarczyłaby tylko zmiana samego zasilania?
https://audi80.pl/23-ng-zmiana-wtrys ... t89312.htm

Sebandi pisze:Moim zdaniem najprostszym i popularnym silnikiem będzie 1.8 T powiem ci ze ładnie już to idzie sam posiadam 1.8 T 180km w b3 tylko ty masz quattro ale podejrzewam że też śmiało da radę , silnik ci podpasuje bez problemu bo masz montowany do podłużnic ,pompa paliwa też będzie pasować od NG a co najważniejsze części do 1.8 T są dość w przystępnych cenach do tego silnik 1.8 T pracuje dobre z LPG ( oczywiście dobra instalacja ) Ja bym wkładał 1.8 T nawet 150km AEB , luknij sobie na forum jest cały temat o swapie 1.8 T ,kwota na jaką musisz się przygotować to ok 5000......... i wyżej zależy co byś chciał

Też wybrał bym tę opcję.

Sebandi znalazłem właśnie ten temat na forum i też zacząłem się zastanawiać nad tym 1.8t. Tylko ciekaw jestem jak sie ma 1.8t a quattro .. Ma ktoś taką B3/B4 tutaj na forum ?
I powiedz mi jeszcze Sebandi w 1.8T sprzęgło jest dwumasowe jak w zwykłym 1.8 czy sztywne koło ?

IC69 o zmianie wtrysku też myślałem.. Koszt na pewno mniejszy jak wymiana całej jednostki. Silnik jako tako jest zdrowy. Tylko te falujące obroty mnie już dobijają i do wymiany mam uszczelniacze na zaworach, bo olej pije franca .. a wymieniając uszczelniacze to pasowałoby ściągnąć głowice i zawory dotrzeć dla świętego spokoju, a to ciągnie za sobą kolejne koszta .. więc w moim wypadku lepiej wyszłoby wymienić motor moim zdaniem ..

feltQ200 pisze: do wymiany mam uszczelniacze na zaworach, bo olej pije franca .. a wymieniając uszczelniacze to pasowałoby ściągnąć głowice i zawory dotrzeć dla świętego spokoju, a to ciągnie za sobą kolejne koszta .. więc w moim wypadku lepiej wyszłoby wymienić motor moim zdaniem ..

Tylko też nie wiadomo co kupisz. Jak trafisz na silnik z samochodu którym ktoś jeździł oszczędzając i doprowadził samochód do takiego stanu, że bardziej opłacało się go oddać na złom niż naprawiać. A V6 zwykle wymagają ciągłego uszczelniania bez różnicy czy to stare 12V czy nowsze 30V.
Ostatnio grzebałem przy A6ce 2.4 z okolic 2000 roku, to samochód postał kilkanaście minut odpalony to najpierw olej zaczął kapać i palić się na jednym kolektorze wydechowym kilkanaście minut później tak samo zaczął na drugim.

W 1.8 T jest dwumasowe bynajmniej Ja mam taki od quattro i chodzi ,podejrzewam ze będzie pasować moja skrzynia została ori AKM . zrobić wydech, dolot ,program dobry i ok 220 km będziesz miał a uwierz mi to idzie Ja mam seryjne 1.8 T AJL 180 km i po dobrym starcie na 3 biegu przy 80 km/h łapie trakcje

Jeśli mogę doradzić Ci coś z doświadczenia, a wnioskuje że chcesz mieć porządnie, dobrze jeżdżący wóz bez parcia na moc - zainwestuj pieniądze które chcesz przeznaczyć na swap w NG i jeździj, będziesz przynajmniej wiedział co masz. Tak na prawdę żeby zrobić dobry swap trzeba szykować dużo, na prawdę dużo pieniędzy, w moich oczach nawet myśląc o 2.8 będzie to z zakupem części i robocizną koło 5-6tysięcy. Nie wyobrażam sobie zrobić komuś takie zabieg i nie wymienić od razu uszczelniaczy zaworowych ( bez zwalania głów ), kompletu rozrządu, uszczelki pod pokrywami i miskami, nowe kable, świece, podciśnienia, wymiana uszczelek pod kolektorami wydechowymi, bo w 90% przypadków pourywane są szpilki przez zbyt niski montaż wydechu, dolicz umocowanie silnika, robotę + zakup silnika i wiązki, chłodnic i pasa przedniego. Wiem, że może to wydawać się nie logiczne, ale w przecież robisz to dla siebie - nie ma co oszczędzać bo zemści to się dwukrotnie. Wiem że zrobił by to i za 2 tysiące z zakupem silnika ale ja takich swapów nie komentuje. Także jeśli przeliczysz koszty i nie będzie Cię stać na 1.8T ( a tutaj bym doliczył jakiś tam układ dolotowy i wydechowy ) to zainwestuj w swój motor i będziesz wiedział co masz, a obiecuje Ci że dobrze zrobiony NG jest fajny, pracuje jak stół i pięknie brzmi.

Popieram pomysł z zmianą wtrysku, obroty się ustabilizują,mocy przybędzie jeśli zechcesz i przekonasz się że do tej pory twoje NG wykorzystywało co-najwyżej 100km... a koszty nie porównywalne.

najgorsze w tym wszystkim jest to że obawiam się że ten mój NG nie jest w najlepszej kondycji. Mianowicie tak jak już wcześniej napisałem uszczelniacze do roboty na pewno, głowice trzeba oddać do zrobienia, potem musiałbym kupić uszczelkę pod głowice, pod kolektory i powiedzmy że kupiłbym zestaw do przerobienia na wtrysk elektroniczny od emanuel33, i pasowałby jeszcze uszczelnic silnik, bo poci się od spodu (ale nie wiem skąd dokładnie bo nie przyglądałem się temu). Także zrobienie tego to też poniekąd duże koszta. Nie piszę nic o robociźnie, bo zmiana wtrysku, czy też swap, robiłbym sobie sam, bo siedzę w temacie machaniki Co nie znaczy że chciałbym to zrobić wszystko za 500 zł bo wiadomo wszystko kosztuje. A tutaj np znalazłem taką przykładową A3 : http://olx.pl/oferta/audi-a3-1-8t-insta ... 042c19c4f8

A oprócz silnika, pare gratów można by było wyciągnąć jeszcze z tej A3 i posprzedawać za nieduże pieniądze niemówiąc już o budzie która poszłaby na szrot, przez co pare stówek zwróciłoby się na pewno.. No jeśli źle coś napisałem to mnie poprawcie, czy nie mam troszke racji .. ?

feltQ200 pisze:A tutaj np znalazłem taką przykładową A3 : http://olx.pl/oferta/audi...html#042c19c4f8

Jak chcesz ograniczać koszty to lepiej zrezygnuj z zakupu silnika poprzecznego bo będziesz musiał kupić trochę części z innego silnika montowanego podłużnie. Miska olejowa silnika poprzecznego nie ma wycięcia na sanki, całkiem inne są łapy mocujące silnik do nadwozia.
Wyjście powietrza z turbo jest w górę (inne turbosprężarka niż w silnikach podłużnych) ale jak będzie robić się dolot od zera to nie powinien być duży problem poza tym że będzie kilka kolanek zmniejszających przepływ więcej.