Astronis96 pisze:Filtry są dwa - jeden na parowniku, a drugi w fazie ciekłej, ja wymieniałem obydwa, jeden był brudny tylko, a drugi zasyfiony niezle.
Możesz to naświetlić jakość w odniesieniu do I gen. jak odpowiadałeś czy nawet do II jak się okazało w dalszej części? Skąd dwa filtry do wymiany?
Gaz z butli zapiernicza do reduktora, a zanim do niego trafi jest filtrowany. Filtr ten czasem jest osobno, czasem zintegrowany z reduktorem. Jest to filtr gazu w postaci ciekłej. Jeżeli znajduje się na reduktorze to gdzie jest drugi?
W sekwencji jeszcze dochodzi filtrowanie fazy lotnej, lecz mieszalniki to na "grubym śrucie" chodzą.
Istnieje jeszcze odstojnik w reduktorze, którym spuszcza się syf z niego.
Jak
Piotr pisał -WN to ma być uch! Porządne kable, pewne świece. Ogarnięte, ustawione. Mikser wiele nie wybacza, co innego jakby był BLOS.
Szczelność dolotu -Biblia gazowania i nie tylko.
Skład mieszanki -o niebo lepsza nieco za bogata niż uboga. Uboga jest dla bogatych co lubią kasę wydawać.
Przy nieszczelnym dolocie robi się uboga...
Jak masz WN niepewne, słabe kable(jakieś Janmory, Sentechy czy inne ikony "tanio i dobrze") plus nieszczelności i skręcone auto na gazie "coby mało palił" to puknie i coś puści.
Zacięcia brudnego krokowca też mogą narobić bólu.
Zawalony syfem reduktor.
Reduktor 100HP(mający wydajność g...o nie 100koni) do auta np. 115 i więcej koni(widziałem kilka razy w 188 konnych w124 hihi)
I... itp. itd.