[2.0 ABK LPG] po demontażu sterownika lpg auto nie odpala
: 14 lip 2023, 21:28
Witam,
Zająłem się demontażem lpg w swojej 80tce żeby stopniowo doprowadzać auto do stanu zblizonego do fabryki. Po odpięciu przewodów od sterownika STAG50 auto przestało odpalać (nawet nie kręci). Odpiąłem przewód od cewki i lamby a następnie połączyłem te przewody z pominięciem sterownika, samochód normalnie funkcjonował, po odcięciu kabla od wtrysków, samochód, wiadomo, zgasl połączyłem go i normlanie palił, pracowal. Ale kiedy został mi ostatni przewód idący gdzieś za blok silnika, wzdłuż rury idącej od butli do reduktora, to auto przestało odpalać. I tu sie nasuwa pytanie co moglo zawinić? Ten ostatni (biały) kabel wedle schematu odpowiada tylko za stan gazu w butli wiec powinien byc nieistotny, nie wiem nawet czego to moze byc kwestia skoro auto nawet nie kręci, może zrobiłem gdzieś spięcie i muszę po prostu wymienić bezpiecznik, nie wiem nawet od czego zacząć
Zająłem się demontażem lpg w swojej 80tce żeby stopniowo doprowadzać auto do stanu zblizonego do fabryki. Po odpięciu przewodów od sterownika STAG50 auto przestało odpalać (nawet nie kręci). Odpiąłem przewód od cewki i lamby a następnie połączyłem te przewody z pominięciem sterownika, samochód normalnie funkcjonował, po odcięciu kabla od wtrysków, samochód, wiadomo, zgasl połączyłem go i normlanie palił, pracowal. Ale kiedy został mi ostatni przewód idący gdzieś za blok silnika, wzdłuż rury idącej od butli do reduktora, to auto przestało odpalać. I tu sie nasuwa pytanie co moglo zawinić? Ten ostatni (biały) kabel wedle schematu odpowiada tylko za stan gazu w butli wiec powinien byc nieistotny, nie wiem nawet czego to moze byc kwestia skoro auto nawet nie kręci, może zrobiłem gdzieś spięcie i muszę po prostu wymienić bezpiecznik, nie wiem nawet od czego zacząć