[B3 1.8 PM LPG] Muli na benzynie, nie chodzi na gazie.
: 28 kwie 2008, 22:41
Witam!
Mam problem z moją niunią, czytam juz sporo czasu posty zwiazane z tymi dolegliwościami ale jak narazie nie mam dokladnie takiego przypadku, chcial bym jutro rano odrazu zaczac robic niunie wiec pisze te pytanie i mam nadzieje ze sie nie powtarza :->
Problem wygląda tak ze z autem do niedzieli bylo ok, w niedziele zapalilem auto, przełączylem na gaz i wystartowalem (auto bylo cieple wiec nie jechalem spokojnie) na jedynce dodalem sporo gazu, oczywiscie bez przesady, i nagle jakby odcielo mi paliwo, ale puscilem gaz i auto juz nie zalapalo na gazie, wiec przełączylem na benzynke. Jadąc na tej benzynie przełączalem co jakis czas na gaz (chcialem zobaczyc czy zalapie) ale auto poprostu mdlalo jak by nie mialo tego gazu w butli, wiec zatankowalem gaz i dalej to samo. Postawilem auto i po okolo godzinie zapalilem na gazie i odziwo zalapal. I tak jezdzilem wczoraj i dzisiaj az dzis znow mi na jedynce odcielo gaz i juz od taj pory na gazie nie chodzi. Dodatkowo wczoraj na gazie bylo tak ze jak na biegu dodalem gazu top niunia zmulala i po paru sekundach wyrywala normalnie, a dzis to mulenie zauwazylem na benzynie :cry: Co to moze byc?
PS- na noc odłączylem akumulator i jutro zaadaptuje bestie od nowa. Sorka za dlugosc postu.
Mam problem z moją niunią, czytam juz sporo czasu posty zwiazane z tymi dolegliwościami ale jak narazie nie mam dokladnie takiego przypadku, chcial bym jutro rano odrazu zaczac robic niunie wiec pisze te pytanie i mam nadzieje ze sie nie powtarza :->
Problem wygląda tak ze z autem do niedzieli bylo ok, w niedziele zapalilem auto, przełączylem na gaz i wystartowalem (auto bylo cieple wiec nie jechalem spokojnie) na jedynce dodalem sporo gazu, oczywiscie bez przesady, i nagle jakby odcielo mi paliwo, ale puscilem gaz i auto juz nie zalapalo na gazie, wiec przełączylem na benzynke. Jadąc na tej benzynie przełączalem co jakis czas na gaz (chcialem zobaczyc czy zalapie) ale auto poprostu mdlalo jak by nie mialo tego gazu w butli, wiec zatankowalem gaz i dalej to samo. Postawilem auto i po okolo godzinie zapalilem na gazie i odziwo zalapal. I tak jezdzilem wczoraj i dzisiaj az dzis znow mi na jedynce odcielo gaz i juz od taj pory na gazie nie chodzi. Dodatkowo wczoraj na gazie bylo tak ze jak na biegu dodalem gazu top niunia zmulala i po paru sekundach wyrywala normalnie, a dzis to mulenie zauwazylem na benzynie :cry: Co to moze byc?
PS- na noc odłączylem akumulator i jutro zaadaptuje bestie od nowa. Sorka za dlugosc postu.