Forum Audi 80 Klub Polska

Witam

Doprowadziłem do porządku ukł. paliwowy w mojej coupe 2.3 NG. Kupiłem ją z blosem i stożkiem,
benzynki nie miałem wcale. Po długich walkach udało mi się włożyć jedno i drugie, ale do sedna.

Wąż od krokowca podłączyłem do trójnika razem z odmą i gumą PRZED blosem. Wszyscy zgodnie
twierdzą, że ma być ZA blosem, ja jednak praktycznie nie mam już gdzie włożyć palca za blosa.
Na razie samochód chodzi na benzynie i na gazie, obroty trzyma ładnie, w związku z tym moje
pytanie:

Czy może to mieć jakieś negatywne skutki, a jeżeli tak to jakie ?

Możesz mieć za ubogą mieszankę na wolnych obrotach która powoduje wypalanie zaworów ale IMHO na wolnych obrotach jest to mniej groźne niż na wyrzszych szczególnie gdy nie stoi się w miejskich korkach. Chyba że masz mocno podregulowaną dawkę gazu na wolnych obrotach że równoważy lewe powietrze podawane przez krokoca.

Czyli on "próbuje" sterować obrotami też podczas pracy na gazie ? Tak mam to rozumieć ? I krokowiec podaje powietrze bez pośrednio do kolektora a pobiera z dolotu ? Troszkę chciałbym zrozumieć zasadę działania tego urządzenia. Co w takim razie ? Można tak jeździć czy lepiej przykombinować i "wkręcić" go jeszcze gdzieś za blosem ?

Ne$ pisze:Czyli on "próbuje" sterować obrotami też podczas pracy na gazie ? Tak mam to rozumieć ?

Tak na gazie też steruje obrotami jak na benzynie.

Ne$ pisze:I krokowiec podaje powietrze bez pośrednio do kolektora a pobiera z dolotu ?

Tak oryginalnie pobiera powietrze z gumy łączącej przepływomierz z kolektorem i daje je do kolektora.

Normalnie krokowiec bierze powietrze zza przepływomierza a do tego powietrza paliwo dodawane jest gdy już praktycznie jest w przy zaworach (wtryskiwacze benzyny).
Na gazie paliwo (LPG) jest podawane przed przepustnicą dlatego przenosi się podłączenie krokowca w odpowiednie miejsce w mikserze gazu aby też dostawał powietrze z paliwem a nie same powietrze.
Kwestia różnych miejsc podawania paliwa.