Strona 1 z 1
[80,B3,JN] Problem z gazem
: 19 gru 2010, 12:33
autor: marek25aa2
Witam wszystkich !
Mam ostatnio taki dziwny problem ze swoim samochodzikiem, na zimnym silniku z nawiewu (Przynajmniej tak mi sie wydaje) czuć gaz,jak samochód złapie już trochę temperatury to jest ok.
Pozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt! <mikolaj>
: 19 gru 2010, 13:42
autor: skifa
podjedz do jakiegos machra od gazu i niech ci posparwadza czy nie ucieka ci gaz z okolic filterka lub przy parowniku (tam gdzie poprzykręcane są te rurki od gazu do parownika)lub tez samemu to sprawdz w garazu najlepiej jak troche odpuści mróz (chyba że masz ogrzewany garaz) wode letnią dobrze namydlij medłem i potem pędzelkiem posmaruj w tych okolicach co ci pisałem i jak sie bedą pojawiały bańki tzn ze tam ucieka gaz lub tez winę za to moze ponosić elektrozawór może nie domykać i przepuszcza gaz ,powodzenia.Daj znac jak cos pomoże
: 19 gru 2010, 16:03
autor: Leszek
Bo zimny silnik uruchamia się na PB a nie na lpg. Nie rozgrzany parownik daje lpg dalej gaz w stanie ciekłym. Dlatego też na zimnym silniku może być taki objaw. Często to się spotyka. Choć czuć powinno sie bardziej z wydechu niż z okolic filtra powietrza.
Być może gdzieś masz nieszczelność. Proponuję wlać do butelki trochę płynu do naczyń lub mydła i troszeczkę wody. Wstrząsnąć mocno i nanosić pianę na łączenia rurek, węży od gazu i filtr gazu.
: 19 gru 2010, 16:28
autor: marek25aa2
Dzieki Chlopaki za podpowiedzi! jak tylko trochę odpuści mróz biore się do pracy

Przy okazji mam inne pytanko nie bede juz nowego watku zakladal czy ktos z was próbowal odkamieniać nagrzewnice ?? Moze macie jakieś sprawdzony srodki do tego ?? Prawdopodobnie mam zamuloną,odpowietrzona jest dobrze ale powietrze tylko letnie

: 19 gru 2010, 18:06
autor: Przemo80b3
marek25aa2 pisze:Dzieki Chlopaki za podpowiedzi! jak tylko trochę odpuści mróz biore się do pracy

Przy okazji mam inne pytanko nie bede juz nowego watku zakladal czy ktos z was próbowal odkamieniać nagrzewnice ?? Moze macie jakieś sprawdzony srodki do tego ?? Prawdopodobnie mam zamuloną,odpowietrzona jest dobrze ale powietrze tylko letnie

Ja ostatnio u ojca w samochodzie (Opel Astra) płukałem układ, bo też tylko leciało ciepłe powietrze, nagrzewnica była zawalona, to wlałem ocet do układu (po spuszczeniu płynu oczywiście) i odpaliłem i nagrzałem silnik do momentu włączenia się wentylatora potem to spuściłem i przepłukałem jeszcze wodą i zalałem właściwym płynem i grzeje jak się należy
Są jeszcze specjalne środki do płukania układów chłodzenia

: 19 gru 2010, 18:36
autor: mati86
chłodnicę jak i cały układ można także przepłukać kwaskiem cytrynowym.
: 19 gru 2010, 19:17
autor: Przemo80b3
mati86 pisze:chłodnicę jak i cały układ można także przepłukać kwaskiem cytrynowym.
A można, można, tego jeszcze nie praktykowałem. A w jakiej proporcji z wodą go rozmieszać, a może, tyle ile zdoła się w wodzie rozpuścić ?
: 19 gru 2010, 19:30
autor: mati86
najlepiej wlać dwie małe butelki.
: 19 gru 2010, 19:36
autor: Przemo80b3
mati86 pisze:najlepiej wlać dwie małe butelki.
Aaa, Ty miałeś na myśli kwasek w płynie, a ja w proszku :mrgreen: hehe.
: 19 gru 2010, 19:52
autor: mati86
w płynie jest lepszy i lepiej się miesza.
: 21 gru 2010, 21:19
autor: marek25aa2
Pytanie do Przemo80b3 ile octu wlales ?? chyba sprubuje tego sposobu

: 21 gru 2010, 21:37
autor: Przemo80b3
Ja wlałem większość octu, 3.5L octu a 0.5 litra wody wlałem od silnika i rozgrzałem silnik aż do włączenia wentylatora pogazowałem i spuściłem było trochę tego syfu. A następnie przepłukałem ukł. wodą i zalałem płynem
Oczywiście można wlać czysty ocet, jak kto woli, będzie lepszy efekt

: 24 gru 2010, 16:48
autor: marek25aa2
Próbowałem to jeszcze dzisiaj odkamienić octem ale nie wiele dało albo nawet wogóle.Ale zauważyłem coś dziwnego Króciec dolotowy jest gorący (od nagrzewnicy) ale wylotowy też.Wiec wychodzi ze to nie koniecznie wina zamulonej nagrzewnicy.Jakieś pomyśly Panowie

?
: 17 sty 2011, 15:39
autor: jerry
Co do odkamieniania nagrzewnicy, uważaj na kroćce przy ściąganiu węży. U mnie urwały się oba:( Lata, glikol i temperatura zrobiły swoje. Były kruche, to co się odłamało dało się pokruszyc dwoma palcami w pył. No a że w zimę nie będę ściągał dechy żeby to wymienić. Ułamane rurki nadbudowalem miedzią, najpierw rurka 15 mm w środek, następna 18 krótka - dla wyrównania grubości. Całość trzyma się na poxipol. Aby do wiosny.