Strona 1 z 1

[80 b3 1.8] nie chodzi na gazie po zatankowaniu

: 15 sie 2011, 16:38
autor: iboxcyc
Tak samo jak w temacie jechalem sobie z wawy i zajechalem na cpn LPG wyjechalem od niego i za pare dziesiat metrów zaczol mi szarpac wszystko przelancza na elektromagnesie bo go słychac.
jezeli ktos wie co moze byc to prosze o pomoc.
Z góry dziekuje.

: 16 sie 2011, 12:49
autor: barney_81
chyba lewy gaz zatankowałeś, miałem kiedyś podobnie to musiałem ze 20km przejechac na benzie żeby gaz łapał, wyjeździłem tak cały zbiornik, zatankowalem znowu (ale już w innym miejscu i już był spokój)
wiem że przez słaby gaz można sobie uszkodzić instalację, u mnie na szczęście nic się nie stało. jeszcze na własną odpowiedzialność możesz spróbować go przełamać, ja tak robie jak czasem z rana nie chce na gazie od razu iść, wtedy na benzynie cisnę go na dwójce do 3 tys obr/min i przełączam ręcznie na gaz, wtedy jakoś działa już ok

: 16 sie 2011, 14:39
autor: miron72
W gazie mogły być...hmmm...nazwijmy to elementy spoza jego składu. Jakie? Jak to w Polsce -niemal wszystkie. Zdarza się i woda, najzwyklejsza, choć rzadko. Częściej jest to olej przeróżnej maści -wlewają go jakoby do zbiorników przy wymęczonych pompach. Rzekomo przedłuża im to życie....ciężko mi to zweryfikować ale ponieważ wiele już parowników rozebrałem i wiele lat na LPG jeżdżę to obecność jakieś syfu w gazie mnie nie dziwi, zwłaszcza na szemranych stacjach.
Miałem też sytuacje, gdy wiedząc o kontroli na jakiejś tam stacji jechałem tankować i na gazie, który przeszedł kontrolę...nie mogłem jechać bez doregulowania silnika :evil:
To nie żart -ustawione auto jeździ na gazie ze stacji X, po kontroli na jakiś czas musi mieć nieco ruszone ustawienia, by jechać. Nawet 100 metrów nie ujechałem czasem. Teraz tankuję faktycznie w stacjach ogólnie uważanych za poważne i jednak jest dużo lepiej....o dziwo, bo ja wszędzie węszę "polska rękę" :lol:
Możesz wykręcić korek spustowy od parownika -może coś pocieknie, możesz do filterka zajrzeć, możesz zerknąć na elektrykę WN -bo czasem się zbiegnie coś w czasie.
To była jakaś markowa stacja, czy coś mniejszego? Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie mniejsze to dziadostwo, czy wszystkie poważne to sam miód. Ale statystyka jednak.... ;-)

Pamiętam jak służbowe Espero lata temu zalaliśmy gazem i pokrywę filtra podniosło po 1 km :roll: Zapoznany jakiś czas potem koleś co tam pracował powiedział "jakby mi gazu koło tej stacji brakło to pcham auto 17 km do X, a tu nie wleję". Znamienne....

Rada, by wyjeździć gaz jeżeli się da jest dość trafna. Ja jednak zerknąłbym w podstawy instalacji i WN dla spokojności.

: 16 sie 2011, 15:23
autor: iboxcyc
I masz racje tankowalem na takiej stacij przy drodze nie firmowej i jeszcze dodam ze wczoraj bawilem sie i zobaczylem ze gaz woglole do elektromagnesu nie dochodzi.
i wydaje mi sie ze moze byc zawor przy butki(nie wiecie czy ten zawor po przekreceniu stacyjki powinien pstryknac) albo mi sie wydaje ze moze przewod jest zapchany.

: 16 sie 2011, 21:57
autor: miron72
Powinien się otworzyć jak auto startuje na zasilaniu LPG, czy nań przechodzi. Sprawdź styki instalacji, cewki mogą padać, a trzpień elektrozaworu może się zawieszać poprzez przylepienie na syf "pogazowy". Kiedyś miałem głupia minę jak zobaczyłem, że na tej malej gumce zamykającej przepust i to stykającej się na malutkiej powierzchni całość trzpienia elektrozaworu może zwyczajnie zawisnąć przyklejona :lol:
Jak nawalileś do butli wyjątkowo zasyfionego gazu to może być tak, że zaworek będzie się kleił okazjonalnie aż wszystko/większość syfu przeleci przez cylindry. Może być konieczne rozebranie i przeczyszczenie parownika o ile jest w stanie jeszcze przyzwoitym, bo starego uryniaka to bez sensu czasem... Spróbuj na krotko, czy każdy zawór działa, mają naprawdę zdecydowanie pykać, a nie jak gumka w skarpetce niemowlęcej :-P . Jak tak -szukaj w kablach i stykach, jak nie....no to wiadomo.
Ten tańszy gaz bywa czasem...droższy ;-)

: 17 sie 2011, 11:24
autor: iboxcyc
No zapchny to elektromagnez nie jest bo go rozebralem wyjołem filter to wszystko czysto bylo nie bylo zadnego syfu i pozniej przekrecilem zaplon i wlaczalem i wylanczalem i nic nie bylo czuc gazu a powino slychac i czuc go.
a jak mozna w prosty sposob sprawdzic zawor przy butli?
i jeszcze jak bym chcil wymienic to ile to kosztyje

: 17 sie 2011, 12:26
autor: Audi 80 Polska
Możesz mieć nawet trzy elektrozawory, na butli, przed parownikiem zintegrowany z filtrem i na reduktorze.

Najczęściej zasyfia się ten na reduktorze.

: 17 sie 2011, 14:56
autor: iboxcyc
jeszcze zapomnialem dodac ze elektrozawor i parownik gazownik czyscil i wymienial mi w parowniku membrany itp. jakies 2 miesiace temu
i nie wiem czy to wazne ale brat mi ustawial gazik i dawke gazu i po tym normalnie przejechalem jakies 25km i jak zatankowalem sie zaczelo walic

: 17 sie 2011, 20:51
autor: miron72
aldi pisze:Możesz mieć nawet trzy elektrozawory,
Dokładnie, wszystkie trzy mimo wszystko do sprawdzenia. Zwłaszcza ten co napisałeś. To, że Koledze brat czyścił niewiele wnosi w kontekście polskich realiów przy dystrybutorze...
Sprawdzenie? Podać 12V na styki -są oznaczone biegunami i lepiej się tego trzymać, bo czasem..blebleble.
Jak jest dostęp do analizatora spalin można zerknąć z ciekawości....
Widziałem tak polepione syfem parowniki, że dźwigienka od zaworka II stopnia ledwo się dawała poruszyć :-o
BTW niedługo aldi mam nadzieję wrócić do tematu monowtrysku w MB. Teraz z obowiązku w Bydgoszczy siedzę do końca tygodnia niestety....

: 18 sie 2011, 18:13
autor: iboxcyc
dzięki wszystkim a miron72, mial racje to byla cewka wymienilem na inna i teraz wszystko ladnie chodzi.