Forum Audi 80 Klub Polska

witajcie,
problem jest taki:
niedawno wymieniłem sondę lambda na uniwersalną BOSCH (na starej miałem spalanie gazu 16l teraz 12l) ale niestety pojawiło się delikatne falowanie obrotów na jałowym biegu tzn. obroty utrzymują się tak ok. 850 ale jak dłużej stoję np. na światłach to nagle uuu na dól na 800 i do góry na 850, potem parę chwil spokój i znowu taki zjazd. Co dziwniejsze nie jest to zawsze - jednego dnia są te zjazdy innego ich nie ma, wydaje mi się też, że na ciepłym silniku tego nie ma. Na starej sondzie obroty były idealne tylko spalania duże.

Poza tym nie zawsze są takie same obroty na jałowym (pomijając to falowanie) tzn. jednego dnia trzyma cały czas np. 820 a drugiego 850 (pisze na oko, bo nie wiem jakie to są wartości dokładnie ale widać że obrotomierz raz jest troszkę wyżej raz niżej). Normalnie to chyba (jeżeli nie ma żadnego falowania) obroty po nagrzaniu silnika powinny być na jałowym na tym samym poziomie cały czas?

Falowanie masz tylko na gazie czy na benzynie też :?:

Jeśli tylko na gazie i masz gaz II generacji to pewnie trzeba zmniejszyć zakres pracy krokowca na biegu jałowym albo jak ktoś dowalił dużą szybkość to też wypadałoby zmniejszyć.

aldi pisze:Falowanie masz tylko na gazie czy na benzynie też :?:

raczej tylko na gazie (na benzynie mało jeżdżę ale sprawdzę to)

aldi pisze: Jeśli tylko na gazie i masz gaz II generacji to pewnie trzeba zmniejszyć zakres pracy krokowca na biegu jałowym albo jak ktoś dowalił dużą szybkość to też wypadałoby zmniejszyć.

a możesz podać jakie wartości powinny być (zakres pracy krokowca i szybkosć?) pojechałbym do gazownika to sprawdzić ale nie wiem jakie są prawidłowe parametry.

Wartość otwarcia krokowca trzeba by dobrać do tego jak parownik daje gaz dla biegu jałowego najlepiej aby miał zakres działania około 30-40 kroków i mniej więcej równo rozłożone na plus i minus względem pozycji wyjściowej. Trzeba zobaczyć czy ktoś nie ustawiał mega szybkiego zamykania silniczka krokowego.

Dużo nie pomogę bo znam to głównie z teorii na pewno gazownik z doświadczeniem powinien ustawić to jak należy.

Mam pytanie o ten krokowiec korzystając z tematu. Podejrzewam, że chodzi o tą małą śrubkę na imbus w środku króćca od strony gumy przepływomierza. Czy trzeba to robić metodą prób i błędów czy może jest jakieś nominalne ustawienie (na przykład wkręcić do końca i odkręcić określoną liczbę obrotów)?

Francis1982, nie bardzo mogę sobie wyobrazić o co chodzi.
Pytasz o krokowiec od gazu?
Jak masz jakiś najuboższy sterownik II generacji to właśnie będziesz miał "krokowiec ze śrubką".

aldi pisze:Francis1982, nie bardzo mogę sobie wyobrazić o co chodzi.
Pytasz o krokowiec od gazu?
Jak masz jakiś najuboższy sterownik II generacji to właśnie będziesz miał "krokowiec ze śrubką".

ja już zgłupiałem całkowicie czy dobrze myślę gdzie jest krokowiec - w związku z tym mam prośbę: możesz wrzucić fotkę gdzie ten korkowiec się znajduje i jak on wygląda? Czy są dwa krokowce tzn. normalny i od gazu?

Spokojnie. Chodzi mi o zwykły krokowiec do benzynki. Mam Staga 300 (nie wiem jaka to generacja). A tak to wygląda na zdjęciu:


Chodzi mi o tą małą śrubkę na imbus. Ona chyba ogranicza skok tłoczka dawkującego powietrze.

wrzucam fote mojego silnika, czy krokowiec to to zaznaczone jak o nr 1? A wiecie może co to jest oznaczone jako nr 2?

Nr1 - regulator wolnych obrotów dla benzyny.
Nr2 - silniczek krokowy (attuator) dla LPG.

krisiun1 pisze:Nr1 - regulator wolnych obrotów dla benzyny.
Nr2 - silniczek krokowy (attuator) dla LPG.

dzięki, dla jasności: czyli jak nie ma w aucie LPG i oczywiście attuatora to krokowcem nazywa się nr 1 czyli regulator wolnych obrotów dla benzyny?

Zawór stabilizacji biegu jałowego w silniku ABK to nie jest prawdziwy silniczek krokowy bo jest inaczej zbudowany. A ta nazwa stała się potocznym określeniem wszystkiego co reguluje bieg jałowy.

aldi pisze:Zawór stabilizacji biegu jałowego w silniku ABK to nie jest prawdziwy silniczek krokowy bo jest inaczej zbudowany. jta nazwa jest mocno potoczna.

tak mi się wydawało, bo gdzieś już na forum o tym czytałem ze w ABK nie ma faktycznie silniczka krokowego ale ogólnie o tym elemencie tak się mówi że to krokowiec. Czyli sprawa jasna.

Co do mojego falowania obrotów, poruszałem wtyczką od lambdy i na razie ustało, może tam coś nie styka i takie są objawy? Czy to raczej nie powinno mieć zawiązku?

szoton pisze:Czy to raczej nie powinno mieć zawiązku?

Może mieć związek.

Widziałem przypadek gdy woda deszczowa lała się po odsłoniętym połączeniu sondy w silniku z mechanicznym wtryskiem (a tam jest regulacja sondą na bardzo podstawowym poziomie). I samochód zaczynał szarpać po przejechaniu przez kałużę.