Forum Audi 80 Klub Polska

witam
Jestem posiadaczem Audiczki od miesiąca. Jeżeli jeżdżę na benzynie to generalnie jest okej, no może poza szarpaniem. Kiedy włączam przycisk od gazu, czyli ma się uruchomić na benzynie i po 2000 na LPG mam czasem problemy. Tzn jeżeli auto stoi dłużej albo jest ciepłe to z odpalaniem nie ma problemu, odpalę przykazuję przełączy się, można jeździć. Problem jest kiedy wyprowadzam auto np. z rana z podwórka na chodnik przed dom, czyli zajmuje to chwile czyli auto chodzi przez 20 sekund i go wyłączam. Zamykam bramę wracam do auta i chcę odpalić to muszę kręcić, kręcić, kręcić i dodawać gazu i może odpali, ale zdarza mu się też, że próbuje, ale nie odpali. Jeżeli postoi już chwilę, to jest okej... Wygląda na to, jakby ten gaz go zalewał. Miał ktoś kiedyś taki problem ? Pozdrawiam

Sprawdź niebieski czujnik w króćcu przy głowicy, poczytaj o nim na forum.

moze poprostu za szybko przelaczasz go na gaz i mrozi reduktor

Czujnik wymieniony i jest to samo. Andi a może faktycznie. Przełączam od razu po zapaleniu, czyli nie powinienem tak robić?

W moim aucie jest druga generacja i nie ma znaczenia czy przełączę od razu czy po rozgrzaniu silnika, po zgaszeniu zawsze odpala.Może sonda stoi na bogatej mieszance i przylewa silnik.W takich przypadkach należałoby podpiąć auto pod VAGa i sprawdzić co widzi ECU podczas pracy silnika.Bez tego tylko jasnowidz pomoże.

Byłem na VAG-u pokazał trochę błędów, ale po wykasowaniu już żaden się nie pojawił. Jednak podjadę chyba niedługo i sprawdzę jeszcze raz czy coś nie wyskoczyło.

oyamabdg, VAG nie pokaże błędu jeśli sonda będzie stała np. na 0,5V, należałoby sprawdzić bloki pomiarowe.

latwiej bedzie podjechac do gazownikow podlacza ci pod kompa u mnie na wsi biora od 20 do 30 zl i sprawdza ci ustawienia isntalacji i dzialanie sondy. Chyba ze masz dostep do vaga to zrob logi

oyamabdg pisze:Czujnik wymieniony i jest to samo. Andi a może faktycznie. Przełączam od razu po zapaleniu, czyli nie powinienem tak robić?

Jak przełączasz od razu to się nie dziw, że takie cyrki się dzieją. Silnik powinien osiągnąć ok 30*C, żeby można było przełączyć na LPG. W przeciwnym wypadku reduktor po prostu zamarza a membrany w nim zużywają się o wiele szybciej. Tak na marginesie to przy dobrze ustawionej instalacji, dobrej średnicy miksera i sprawnych membranach w reduktorze auto nie powinno zgasnąć. U Ciebie najprawdopodobniej membrany już zwyczajnie stwardniały i reduktor podaje za duże ciśnienie gazu zalewając silnik ciekłym jeszcze gazem ponieważ reduktor ma za niską temp. Na świecach i w kolektorze potem zastaje trochę wody i silnika zwyczajnie nie można uruchomić.

Ja swojego mogę przełączyć na LPG zaraz po odpaleniu przy -20*C i nic się nie dzieje ale tak nie robię.

vlodek, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Teraz mi się rozjaśniło to trochę. Postaram się, więc doprowadzać silnik do tych 30*C. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2012-04-05, 08:21 ]
Audi było u fachowca i wprowadził dodatkową funkcję - auto przełącza się na gaz dopiero przy uzyskaniu odpowiedniej temperatury, chyba 20*C także teraz jest super

u mnie audik całą zimę palił na gazie i nic się nie działo ani razu nie zamarzł a stał pod chmurką i cyrków nie było

Znam odpowiedzi na twój problem ,miałem to w golfie, zawór na parowniku nie trzyma, i gdy go zgasisz, a za chwilę odpalasz na benzyni to dostaje dwa paliwa na raz i się zalewa. To wszystko. :mrgreen: :mrgreen: