Strona 1 z 2

[B4 2.0 ABT + LPG] Dławi się i gaśnie na LPG

: 20 kwie 2013, 17:15
autor: paweb
Witam mam problem, odebrałem wczoraj samochod od mechanika (wymiana oleju, filtr oleju, powietrza, podstawka pod gaznik)

Po tych operacjach, samochod umiera na LPG, mianowicie objawy są takie:

- na biegu jałowym ledow chodzi i gaśnie z czasem,
- dodąc nagle dużą ilość gazu zaczyna się dławic i po chwili też gaśnie ( tutaj nawet dodanie gazu juz nie pomaga )
- zupełny brak mocy, problem z rozbujaniem sie do 100km/h

Samochód mam od roku, sądząc po innych elementach jakie wymieniałem to parownik ( Levato ) jak i filtry gazu pamiętają "Gierka" z tym ze przed wizyta u mechanika wszystko bylo ok, a on gazu nie dotykał.

Na Pb wszystko jest ok, ma moc itd.

Mam problem z silniczkiem krokowym coś szwankuje i gdyby na Pb gasł mi na biegu jałowym to bym go obwiniał.

Czego to może być przyczyną ?

: 20 kwie 2013, 17:37
autor: Radek_ER19
Moja rada jest taka , że pierwszym krokiem w dochodzeniu co to może byc to teraz powinienes powymieniac wszystkie filtry gazu pomimo ze przed wszystko było dobrze... Byc może stary filtr powietrza było mocno zabrudzony i w momencie założenia nowego filtra zmieniła się dawka zasysanego powietrza ( więcej powietrza a za mało podtlenku LPG ) .

Spróbuj wymienic filtry na początek... <ok>

: 20 kwie 2013, 18:12
autor: damianek1234561
Tak powymieniaj wszystko i napewno bedzie ok, <ok> maly sarkazm a na powaznie kolego to mechanik ruszyl gaz ruszyl mikser i bardziej bym szukal nieszczelnosci miedzy rura doprowadzajaca gaz do miksera a mikserem i wtryskiem oraz filtrem powietrza.
Aczkolwiek najpewniej lapie lewe powietrze miedzy mikserem a wtryskiem.
Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze ze szwedzkiego systemu :oops:

: 20 kwie 2013, 18:43
autor: miron72
paweb pisze:przed wizyta u mechanika wszystko bylo ok, a on gazu nie dotykał.
Ale czegoś jednak dotykał, że się zmieniło no nie?
Zacznę od ochrzanu -nie uczmy rzemieślników dziadostwa! Oddajesz na serwisik sprawne auto do mechanika, odbierasz niesprawne, a po pomoc ruszasz...na forum? A może by pan mechanik przywrócił stan faktyczny auta, chyba wypadałoby oddać działające?
W taki sposób uczysz niechlujstwa i dziadostwa speca, po iluś tam takich lekcjach to już będzie panisko pełną gębą. Jakby go zaś nieco ludzi dojechało, żeby robił za co się płaci to może by mu to w nawyk weszło....

Teraz w temacie napiszę, że również bym podejrzewał niechlujnie poskładany dolot, powietrze idzie bokami i parownik nie wyrabia z mieszanką. Teraz brakuje speca co odkręci napięcie membrany, żeby więcej gazu szło i jeszcze baypass rozkręci. Auto może(może) by zaczęło chodzić na gazie(zależy od rozmiaru potencjalnej lewizny) lecz jakość mieszanki robiłoby ilością. I kolejna legenda o aucie "po ekstra regulacji co 25 na mieście pali nie butowane"

Oprócz tego zerknąłbym, czy dopływu gazu nie rozkręcał -może nie skręcił.
No i ostatnie co podejrzewam jak ktoś pisał wyżej -podciśnienie przy zatkanym filtrze mogło być tak duże, że sztywna membrana się wychylała jednak i podawała gaz, teraz swobodniejszy przelot może właśnie powodować konieczność serwisu instalacji LPG, a przynajmniej regulacji
Czyli bez kilku wniknięć można gdybać czyja wina w zasadzie

: 20 kwie 2013, 20:02
autor: paweb
Troche dzisiaj pogrzebałem z regulacją parownika, i są sukcesy, na jałowym juz mi nie gaśnie, na wysokich obrotach nawet ciągnie ( nie tak jak na Pb ) ale da sie normalnie jechac, proble mjest na 1 i 2 biegu na niskich obrotach jest troche zamulony jak daje więcej gazu.

Wydaje mi sie ze w tym momencie problem wiąże się juz ze zbyt duza iloscią powietrza po wymianie filtra i starym parownikiem.

Tak czy siak, w poniedziałek juz jestem umowiny na wymiane parownika filtrow gazu i regulacje.

odnośnie tego co napisał damianek1234561 i miksera, tutaj wszystko sprawdziłem przewody dokręcone i nigdzie nie ma prawa łapać powietrza.

: 20 kwie 2013, 20:21
autor: 603mariusz
paweb pisze:
Tak czy siak, w poniedziałek juz jestem umowiny na wymiane parownika filtrow gazu i regulacje.

odnośnie tego co napisał damianek1234561 i miksera, tutaj wszystko sprawdziłem przewody dokręcone i nigdzie nie ma prawa łapać powietrza.
Napisz jakiej marki model masz Reduktor czy będziesz je wymieniał na taki sam czy inny mocniejszy

: 20 kwie 2013, 22:07
autor: paweb
Teraz mam Levato w zakladzie do ktorego jade wstawiaja BRC z tego co czytałem to raczej dobre są.

: 20 kwie 2013, 22:17
autor: 603mariusz
A co powiesz o tym reduktorze ,w porównaniu z Levato twoim,ja mam 2,300 NG

http://allegro.pl/r4-tomasetto-140-hp-f ... 30847.html

: 22 kwie 2013, 19:39
autor: paweb
Założyli mi reduktor Tomasetto, nie wiem czy dobrze czy zle nie znam sie jak myślicie ? Narazie jest kiepsko z mocą, ale w cenie wymiany mam regulacje, tylko koleś mowił ze musze przejechac pol tysiaca i wtedy wyregulują. To normalne ?

: 22 kwie 2013, 20:37
autor: miron72
Tomasetto to często niesłusznie pogardzane reduktory. A według mnie to w zasadzie bardzo solidne, bez udziwnień i idących za nimi błędów konstrukcje. Robią co powinny i robią to dość długo, są w miarę odporne na olewanie serwisowania, oczywiście nie bez końca. Nie ma problemu z ich regeneracją, regulacja też jest prosta jeżeli cała instalka jest prawidłowo dobrana.
Nowy reduktor to nowe gumki/membrany i sprężynki -to wszystko musi się nieco "uklepać", ułożyć. Po jakimś czasie całość wymaga lekkiej korekty ustawień.
Lichość z mocą? Oczywiście...
....bo gazownik z praktyką wie czego ludziom trzeba, a im trzeba pieniędzy, a nie dużego zużycia gazu i do tego mandatów za zaiwanianie na gazie na maksa ;-)

Większość ludzi jeździ w zakresie obrotów niskim-średnim, osób regularnie kręcących silniki, zwłaszcza wiekowe, jest dużo mniej.
Dla większości więc rynek dopasował usługi -mniej wydajne parowniki, nie zalewające gazem, dające często słabą górę(rzadziej używaną), ciaśniejsze regulacje(niższe zakresy ok, góra ubogo -normalna jazda =zużycie w miarę). Również dobór mikserów to zasada "nie robimy prób z możliwie szerokim, bo się gubi ustawienia, robi wrażliwy, gazu trzeba dać więcej, więc spalanie większe" i tak dalej.

Chcesz wyskoczyć poza szarość tłumu -działaj sam, lub szukaj gazownika z zamiłowania.
Gdyby gazownik dał Ci ustawienia "moc, kiła, chrzanić system, wyćwiekowane skarpetki" to w normalnym ruchu paliłby pewnie w/g Twojej opinii za dużo, bo tak jest na mikserze -jak ma być u góry moc, na dole będzie chlapało gazem.

To takie moje ogólne wnioski, podobnie jest z BLOSem -silnik się odtyka znacznie, dolot "poszerza", trzeba skompensować to u góry większą ilością gazu i potem zdziwienie -jak to, dałem w pupę i spalił więcej niż na mikserze? Co za szajs!
Ale spalając więcej może więcej więc skąd zdziwienie....

Chcesz mocy -musisz sam dostroić gaz, będzie pewnie palił nieco więcej ale niekoniecznie, bo czasem prawidłowość mieszanki po jej wzbogaceniu podnosi efektywność jej spalania, co się przekłada na mniejsze zużycie....blebleble

: 22 kwie 2013, 22:00
autor: paweb
Wszystko ok rozumiem ze jest mniej mocy na gazie itd. Ale kiepsko kiedy na niskich obrotach, ledwo jechal samochod, i przy wcisnieciu gazu skakał jak żaba i sie dusił

: 22 kwie 2013, 23:19
autor: miron72
No to nie jest dobrze, albo kompletnie dno regulacyjne, albo uszkodzenia w...czymś tam, a jest tu co wymieniać od dolotu, poprzez WN do instalacji LPG. Mogło się zbiec z wizyta u mechanika, mogła ona przyśpieszyć problem.
Nie miałem dawno monowtrysku więc może głupoty z pamięci popisze ale chyba tam mikser(bo masz mikser zapewne) pakuje się między elementy całego zespołu wtryskowego w miejsce oryginalnego kołnierza, a do wymiany podstawy tegoż zespołu trzeba te elementy ściągać. I chyba po obu stronach są uszczelki z klingierytu czy jakiegoś tam "papieru". No i teraz po złożeniu tego "nie tak szczelnie panie jakbym się spodziewał po 0.7 na łeb" może być problem z gazem, być może także z benzyną lecz niekoniecznie, wszystko zależy w jakim stopniu byłaby nieszczelność i jakie są nastawy obu paliw.
Kolejna sprawa -jakiej generacji masz instalację? II-giej? Może coś z krokowcem?
Gdybym miał stawiać szukałbym w okolicach "gaźnika". Czy poskręcane wszystko szczelnie, czy uszczelki pozakładane, czy wężyki powciskane itp. itd.

Kurcze, monowtrysk to gazowniczy raj i banał. Ciężko tu coś spieprzyć, no ale da się, pewnie, że się da....

: 23 kwie 2013, 07:00
autor: 603mariusz
paweb pisze:Założyli mi reduktor Tomasetto, nie wiem czy dobrze czy zle nie znam sie jak myślicie ? Narazie jest kiepsko z mocą, ale w cenie wymiany mam regulacje, tylko koleś mowił ze musze przejechac pol tysiaca i wtedy wyregulują. To normalne ?
Tomasetto 140HP
czy
Tomasetto 100HP
Z krućem kompesacji czy bez.

: 23 kwie 2013, 08:58
autor: paweb
miron72 pisze: I chyba po obu stronach są uszczelki z klingierytu czy jakiegoś tam "papieru". No i teraz po złożeniu tego "nie tak szczelnie panie jakbym się spodziewał po 0.7 na łeb" może być problem z gazem, być może także z benzyną lecz niekoniecznie, wszystko zależy w jakim stopniu byłaby nieszczelność i jakie są nastawy obu paliw.
.
Tak jest taka uszczelka, gaznik nie był rozbierany więc nie była ruszana. Bedzie wymieniona przy wymianie krokowca.
Kolejna sprawa -jakiej generacji masz instalację? II-giej? Może coś z krokowcem?
Tak drugiej, krokowiec juz czasami wariuje, ale jak juz sam wciskam gaz to krokowiec nie bierze w tym udzialu.

Zaznaczam ze na Pb wszystko jest ok.

: 23 kwie 2013, 14:05
autor: miron72
paweb pisze:ale jak juz sam wciskam gaz to krokowiec nie bierze w tym udzialu.
A ja bym go jednak wywalił na próbę i założył zwykły register -tymczasowo. Strojenie jest łatwe, można poszukać w sieci nawet opisów(jak słynny "poemat na temat gazu"). Roboty wiele nie ma, a można zdiagnozować i ewentualnie usunąć usterkę, czy wykluczyć.