[B4 2.0 ABK LPG] Odcina powyżej 3000, strzały z wydechu.
: 17 cze 2013, 20:20
Witajcie,
szukałem w wyszukiwarce, ale nie znalazłem żadnych objawów podobnych do moich. Otóż sprawa wygląda tak, że jadąc na gazie na 2,3,4 czy 5 biegu odcina mnie przy 3000obrotow lub czasami nawet przy 2500. Na jedynce owy problem nie wystepuje, kreci sie normalnie, tak samo na benzynie. Wrzucam kolejny bieg, problem ustepuje znow do 3000 obrotow, auto nie chce takze na gazie przekroczyc 90-100 km/h, wówczas odcina go tak, że muszę przełączyć z powrotem na benzyne (na gazie nawet na luzie jak wciskam gaz obroty nie podnosza sie, lecz silnik rowno pracuje). Kolejnym problemem jest to, że auto dziwnie zaczęło pracować, tj odpalam normalnie, jest wszystko dobrze, czekam na dziewczyne kolo 5-10 minut z wlaczonym silnikiem i po czasie obroty spadaja do 800-900 auto drży, nie przepala gazu ( strasznie śmierdzi ) dławi się ( jakby na 1 cylider nie palil ) wówczas przy odpuszczaniu gazu na prostej drodze słychać strzały z wydechu, raz są częściej, raz rzadziej. Wówczas występuje także blokada na obrotach, czesto podjezdza mi do skrzyzowania i sam trzyma obroty, raz wiecej, raz mniej ( gdy nie dodajac wówczas gazu ruszam na sprzęgle auto strasznie się dusi ) problem ustępuje po kilkukrotym wciśnieciu pedała gazu, ale powtarza się w kółko. Linka normalnie pracuje, nie zacina się ( przynajmniej tak to wygladalo jak sprawdzałem ). Jakieś pomysły, porady ? Z góry dzięki za każdą pomoc, pozdrawiam Mariusz.
szukałem w wyszukiwarce, ale nie znalazłem żadnych objawów podobnych do moich. Otóż sprawa wygląda tak, że jadąc na gazie na 2,3,4 czy 5 biegu odcina mnie przy 3000obrotow lub czasami nawet przy 2500. Na jedynce owy problem nie wystepuje, kreci sie normalnie, tak samo na benzynie. Wrzucam kolejny bieg, problem ustepuje znow do 3000 obrotow, auto nie chce takze na gazie przekroczyc 90-100 km/h, wówczas odcina go tak, że muszę przełączyć z powrotem na benzyne (na gazie nawet na luzie jak wciskam gaz obroty nie podnosza sie, lecz silnik rowno pracuje). Kolejnym problemem jest to, że auto dziwnie zaczęło pracować, tj odpalam normalnie, jest wszystko dobrze, czekam na dziewczyne kolo 5-10 minut z wlaczonym silnikiem i po czasie obroty spadaja do 800-900 auto drży, nie przepala gazu ( strasznie śmierdzi ) dławi się ( jakby na 1 cylider nie palil ) wówczas przy odpuszczaniu gazu na prostej drodze słychać strzały z wydechu, raz są częściej, raz rzadziej. Wówczas występuje także blokada na obrotach, czesto podjezdza mi do skrzyzowania i sam trzyma obroty, raz wiecej, raz mniej ( gdy nie dodajac wówczas gazu ruszam na sprzęgle auto strasznie się dusi ) problem ustępuje po kilkukrotym wciśnieciu pedała gazu, ale powtarza się w kółko. Linka normalnie pracuje, nie zacina się ( przynajmniej tak to wygladalo jak sprawdzałem ). Jakieś pomysły, porady ? Z góry dzięki za każdą pomoc, pozdrawiam Mariusz.