Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Mam 80 B3 z silnikiem 1.8s PM oraz z instalacją LPG 2gen. Ostatnio bylem na przeglądzie i diagnosta stwierdził że samochód przekracza normy emisji spalin zarówno na gazie jak i na benzynie z tym ze na gazie jest nawet gorzej. Nie znam dokładnych wyników ale diagnosta powiedział ze jest sporo tlenku węgla (na benie chyba około 4 a na gazie dochodziło do 7) dodatkowo mialem dużo wodorotlenków bo aż 700 (w autach do 1995 roku sie ich nie uwzględnia podobno przy przeglądzie - tak mi powiedzial diagnosta). Silnik bierze olej, dość sporo oleju bo az czuć dość mocno go w spalinach i chyba są dość spore przedmuchy na cylindrach bo rzyga olejem odmą. Wypada również zapłon i czasami rzuca silnikiem. Nie mam pewności czy w ogole mam katalizator bo widać jakieś spawy przed i za nim na rurze.
Nie wiem juz co robić i czy opłaca sie go robić. Czy palenie oleju może wpływać tak bardzo na CO w spalinach? Co musze posprawdzac zeby znaleźć przyczyne tak slabych wyników z badania spalin

Czy palenie oleju może wpływać tak bardzo na CO w spalinach?

Oczywiście.

Co musze posprawdzac zeby znaleźć przyczyne tak slabych wyników z badania spalin

Ustawienie gazu, przy wtrysku benzyny na razie bym nie grzebał i co najważniejsze - pomiar kompresji na rozgrzanym silniku. W najlepszym razie będzie tylko potrzebna wymiana uszczelniaczy zaworowych, do tego przy okazji nowe hydropopychacze, jeśli coś już zaczyna mocniej klikać. Jak nie chcesz pchać się w koszta to nie zdejmuj głowicy
Nie wiem tylko jak to się ma do kondycji silnika:

rzyga olejem odmą.

...ale jak kompresja bylaby OK to bym się specjalnie nie przejmował i tylko wymienił to co wyżej. Może tylko trochę oleju dostaje się w dolot, a po prostu takie złe wrażenie sprawia. Niech może ktoś bardziej doświadczony się wypowie. Na pewno osobiście nie ryzykowałbym wolnej odmy.

Wypada również zapłon i czasami rzuca silnikiem

A dbasz o układ WN? Szczególnie, że masz gaz.

Nie mam pewności czy w ogole mam katalizator bo widać jakieś spawy przed i za nim na rurze.

Wykręcić śruby na łączeniu rur i sprawdzić. Ewentualnie jak za dużo dłubaniny, bo mocno skorodowane to spytać jakiegoś zaufanego mechanika, może po opukaniu stwierdzi obecność. Ale skoro auto jest sprzed 1995 roku to bym jeszcze tym się póki co nie martwił czy jest czy go nie ma - ale raczej już jest wyjęty.

Jeśli silnik w tak kiepskim stanie to raczej nie uda Ci się tego opanować i przejść przeglądu - remont silnika jeno może tu pomóc. Takie moje zdanie.
A czy się opłaca Ci to robić to już sam sobie musisz na to pytanie odpowiedzieć.

ciemny11, mam do Ciebie jeszcze pytanie - czy mocno kopci przy dodawaniu gazu na postoju? Jak wygląda sprawa zapachu i koloru spalin przy rozruchu po np. całonocnym postoju?

Ogólnie nie kopci jak stoi na luzie, śmierdzi palonym olejem z wydechu. Niebieską chmure puszcza zazwyczaj gdy chwile postoi na luzie i potem dodam gazu

A rozruch z rana? Jak wtedy zasmrodzi olejem i rzuci chmurę podobną jak przy tym dodawaniu gazu na rozgrzanym to uszczelniacze zaworowe. O ile Tobie spadnie zużycie oleju po ich wymianie, to zależy ile wyjdzie na pomiarze kompresji - trzeba by było zrobić "na sucho", czyli typowy i potem z próbą olejową. Jak dół zdrowy, a silnik bez wycieków to w najlepszym razie da radę zejść nawet do braku konieczności dolewek.

Zobacz czy sonda lambda pracuje na benzynie albo na gazie. Możliwe że te słabe wyniki są przez złe podawanie paliwa.

[ Dodano: 2019-05-06, 23:53 ]
A jak ci nie wbił negatywnego wyniku do cepika to możesz poszukać jakiejś stacji na zadupiu gdzie nie sprawdzają spalin.

Dokładnie stacja na zadupiu z mojego doswiadczenia co moge powiedziec to nie moze ona byc nowa najlepiej zeby wygladala na stara zaniedbana i na zadupiu i jeszcze lepiej zeby nie byla okregowa

Czasami jest wręcz odwrotnie w nowszych najmniej trzepią bo szukają klientów wiec muszą o niego zadbać..

Mnie za to chodzi po głowie pytanie: "kiedy ostatnio byleś na przeglądzie instalacji gazowej?" Bo to już wtedy powinno wyjść, jeśli auto mocno nie kopci to ja bym jednak obstawił padniętą sondę lambda.
Pamiętajcie że w instrukcji audi napisało że silnik może zużywać nawet do 1 litra oleju na 1000 km i i tak powinien trzymać normy jakości spalin.

silnik może zużywać nawet do 1 litra oleju na 1000 km i i tak powinien trzymać normy jakości spalin.

No tak, ale mając sprawny katalizator to jakoś ten olej jeszcze ma dopalać - póki się nie zapcha. Tak wnioskuję z książki o B3 pana Dietera Korp oraz z opinii mechaników. Ów książka podaje spalanie oleju max 1,5/1000 km.

Ale to i tak lipa, nawet jak spala 0,5 litra to robi się na dłuższą metę męczące i bez katalizatora dużo bardziej trujące. U mnie w ABK gdzieś tyle konsumuje i wycieknie - jeszcze trochę czasu muszę tak przejeździć i uszczelnię ten silnik wraz z gumkami zaworowymi, do tego jeszcze tym razem kupiłem nieco droższy olej, Motul i szkoda mi kasy by go wlewać i wlewać. Ale wpierw robię pomiar kompresji, dokładnie jak pisałem Koledze wyżej, by ocenić bez ściągania głowicy na ile ten zabieg ma sens.

Wymiana sparciałych uszczelniaczy zaworowych w znacznym stopniu zmniejsza zużycie oleju i dziwią mnie opinie, że tylko remont pomoże. Bez przesady, to nie jest silnik z plasteliny, żeby od razu wyrokować nie wiadomo jakie naprawy.