[B3 1.8 PM] Układ chłodzenia - uszczelka pod głowicą
: 27 maja 2019, 12:10
Witam wszystkich.
Posiadam audi 80 B3 1.8 PM bez gazu.
Od razu przejdę do rzeczy, czytałem sporo an temat uszczelki pod głowicą nie tylko uszczelki ale także termostatu itp.
Miałem problem z ogrzewaniem a mianowicie ( wiało zimnym, letnim powietrzem z nawiewów) wiec postanowiłem wymienić płyn oraz termostat ( stary to może nie działa). Po wymianie termostatu różnica była znikoma, wtedy zakleiłem klapki ciepło/zimno. Różnica ? ciepło jakbym miał centralne ogrzewanie w samochodzie aż za gorąco - cel osiągnięty. Od tamtej pory zaczęły robić się cyrki z płynem chłodniczym.Zaczął ubywać, cieknąć gdzieś z zacisków przewodów aż w pewnym momencie podczas jazdy ( 15 km) rozerwał się przewód dolotowy do nagrzewnicy powód ( zacięty termostat ) woda aż gotowała się w chłodnicy, a odkręcając korek od zbiorniczka wyrównawczego było słychać syk powietrza i bulgotanie w przewodach / chłodnicy.
Dwa dni temu przejechałem trasę 150 km bez zatrzymywania się prędkość 80-140 km/H. Nic się nie działo ale po przyjechaniu na miejsce docelowe i odczekaniu 30 min i ponownej jeździe ( 2 km) rozerwało mi przewód główny (gruby górny) łączący chłodnicę z silnikiem wina ? zacięty termostat ( to już drugi ). Po większej walce dolewaniu wody, odpowietrzaniu i innych modlitwach termostat dosłownie się odciął woda zaczęła krążyć płyn nie "bulgotał" i wróciłem do domu. Dzisiaj znowu pogoniło wodę przez rozerwany wcześniej przewód - zakleiłem taśma izolacyjną by dojechać do domu.
Słuchajcie jak mogą być powiązane ze sobą te rzeczy ? czy wymiana termostatu w zimę , gdzie nie ubywał nigdy płyn chłodniczy miała jakiś wpływ na uszczelkę głowicy ?. Mechanikiem nie jestem i potrzebuję waszej porady .
Co może być przyczyną takich awarii, termostat , uszczelka ?
za wszelkie wypowiedzi dziękuje !

Posiadam audi 80 B3 1.8 PM bez gazu.
Od razu przejdę do rzeczy, czytałem sporo an temat uszczelki pod głowicą nie tylko uszczelki ale także termostatu itp.
Miałem problem z ogrzewaniem a mianowicie ( wiało zimnym, letnim powietrzem z nawiewów) wiec postanowiłem wymienić płyn oraz termostat ( stary to może nie działa). Po wymianie termostatu różnica była znikoma, wtedy zakleiłem klapki ciepło/zimno. Różnica ? ciepło jakbym miał centralne ogrzewanie w samochodzie aż za gorąco - cel osiągnięty. Od tamtej pory zaczęły robić się cyrki z płynem chłodniczym.Zaczął ubywać, cieknąć gdzieś z zacisków przewodów aż w pewnym momencie podczas jazdy ( 15 km) rozerwał się przewód dolotowy do nagrzewnicy powód ( zacięty termostat ) woda aż gotowała się w chłodnicy, a odkręcając korek od zbiorniczka wyrównawczego było słychać syk powietrza i bulgotanie w przewodach / chłodnicy.
Dwa dni temu przejechałem trasę 150 km bez zatrzymywania się prędkość 80-140 km/H. Nic się nie działo ale po przyjechaniu na miejsce docelowe i odczekaniu 30 min i ponownej jeździe ( 2 km) rozerwało mi przewód główny (gruby górny) łączący chłodnicę z silnikiem wina ? zacięty termostat ( to już drugi ). Po większej walce dolewaniu wody, odpowietrzaniu i innych modlitwach termostat dosłownie się odciął woda zaczęła krążyć płyn nie "bulgotał" i wróciłem do domu. Dzisiaj znowu pogoniło wodę przez rozerwany wcześniej przewód - zakleiłem taśma izolacyjną by dojechać do domu.
Słuchajcie jak mogą być powiązane ze sobą te rzeczy ? czy wymiana termostatu w zimę , gdzie nie ubywał nigdy płyn chłodniczy miała jakiś wpływ na uszczelkę głowicy ?. Mechanikiem nie jestem i potrzebuję waszej porady .
Co może być przyczyną takich awarii, termostat , uszczelka ?
