Forum Audi 80 Klub Polska

Witam,
15czerwca b.r. kończy się sprawa spadkowa, po której dostanę samochód Audi 80, 1.8 benzyna.
Nie będe wchodził w szczegóły, ale auto jest po zmarłym ojcu z którym nie rozmawiałem jakieś 10 lat.
Nagle okazuje się że mam mieć po nim auto.

Tak czy inaczej samochód stoi 3 lata w garażu, jego stan przynajmniej wizualny jest bym powiedział idealny. Jasna tapicerka materiałowa.
Podobno zaczęta jest instalacja gazowa robiona, ale nie skończona.
Kluczyków do niego nie mam, dostanę dopiero po sprawie, oczywiście oprócz formalności prawnych tj OC i przegląd. Będzie w nim oczywiste do roboty akumulator.
Ale własnie pytanie co jeszcze po okresie 3 lat może być do roboty w tym aucie?
Co sprawdzić? Jak myślicie czy garażowany 3 lata powinien z nową baterią odpalić?

Wiadomo oprócz oczywistych wymian tj olej filtry akumulator czyszczenie styków świec itp. Co może być do roboty w nim żeby nie ukrywam sprzedać go drożej, ale sprawnego i na nim zarobić. Mam motocykl więc na chwilę obecną auto będzie sprzedawane.
Z gory dziękuję za cenne rady.

Po takim czasie hamulce mogą byc zapieczone i auto nie ruszy z miejsca. Podobnie ze sprzęgłem może być, ale nie musi.
Obowiązkowo nowy olej silnikowy; nowa naładowana bateria; dopompować koła; sprawdzić poziom wszystkich płynów i można spróbować palić bestię, albo spróbować trochę ręcznie pokręcić wałem za pomocą grzechotki, żeby sprawdzić czy nic nie trze w silniku.
Chociaż znam przypadki, ze ktoś odpalał nawet starego malucha czy poldka i zapalił od strzała.

Powodzenia

Nie zapomnij wlać do baku świeżego paliwa bo po 3 latach to niewiadomo co tam jest.

_uwaga
Po tak dlugim postoju jak bym zamierzał uzytkować to auto to
1. Wykręciłbym świece i wlał po kilka kropel oleju w cylindy
2. Przed kręceniem silnika wymieniłbym filtry, olej na świeży oraz benzynka o której wspomniano.
Teraz pokręciłbym najpierw silnikiem poprzez jakiś klucz a później rozrusznikiem bez świec aby dobrze zassał olej i dopiero teraz próbowałym go odpalić.
Jakby odpalił i byłoby wszystko ok to:
3. Wymienilbym płyn hamulcowy, wspomagania i chłodniczy sprawdziłbym a raczej wymieniłbym elementy cierne hamulcy oraz opony i dopiero wtedy wyjechałbym na drogę.
Nie należy zapominać o instalacji elektrycznej bo ją llubią rózne gryzonie i żeby się nie okazalo że po podłączneiu aku zrobi się zwarcie i się coś spali

1. Rozrząd (rolki paski uszczelniacze ) i pasek klinowy , płyn chłodzący i hamulcowy.
2. olej i filtry powietrza , benzyny. (knecht )
3. kpl. tuleji gumowo metalowych w zaiweszeniu
4. szczeki i cylinderki . moze nowe opony.
5. rozruszanie zacisków przednich i czyszczenie jarzm.
6. przed odpaleniem nafta do cylindrów.
7. Nowe swiece przewody, kopułka i palec rozdzielacza.
8. tuleje tylnej belki.
9. mycie i sprzatanie
10. Dobra Whisky z Colą i patrzenie co z tego wyszło

Po 3 latach korozja silnika murowana. Mimo że odpali nie wierze że będzie idealny.

Ale nakręcanie kolege :shock: ... Już bez przesady to nie jest ursus nie ruszany przez pietnaście lat.

Ja bym sprawdzil stan oleju po czym wlał świeżej benzynki i odpalil. Auto powinno bez niczego odpalic jak nikt z nim niczego nie kombinował. To nie jest 15 lat przerwy.

Cześć,
Wyszło tak że wsadziłem baterię, dolałem benzyny i po 2 sekundach silnik pracował.
Mam pytanie, czy ktoś jest z Warszawy, zna się na tym aucie i miałby po południem chwilę czasu lub w weekend abym mógł do niego podjechać i żeby obejrzał silnik. Wydaje mi się że dosyć sporo oleju mi bierze.
Dużo nim nie przejechałem może ok 2k km zalałem 10w40 a dolałem z 1l bo nawet kontrolka się zapaliła.
Chciałbym że by fachowiec obejrzał sprzęta.

A i okazało się że to jest B4 2.0E