Witam ponownie. Postaram się odpowiedzieć wyczerpująco na wszelkie pytania.
1. Ja równiez stanowczo odradzam montowanie rezystorów, które podłączono szeregowo z czujnikami temperatury oszukują sterownik/komputer samochodowy podając sygnał jakby motor był zimny i musi chodzić na wzbogaconej mieszance. Taka metoda to czyste zabójstwo silnika, który pracuje ciągle na ssaniu. Wystrzegajcie się tego typu rozwiązań, których zasadę działania można porównać do jazdy autem starszej konstrukcji z zaciągnietym ssaniem. Kupując tego typu "patent" i montując go w swoim aucie liczcie sie z jego szybszym zużyciem. Przy okazji nie dajcie się nabić w butelkę płacąc kilkaset złotych za coś co jest warte góra 5 złotych.
2. Powiem więcej i to może was zaskoczy. Nie kupujcie również power-boxów, nawet tych renomowanych firm, które wpina się w wiązkę oryginalnej instalacji i które podobno nie pozostawiaja śladu. Tego typu rozwiązania opierają się na modyfikacji co najwyżej dwóch sygnałów sterujących silnikiem, podczas gdy w nowszych sterownikach analizowanych jest do 10 różnych parametrów pracy silnika. To trochę za mało dla mnie bym sie do tego rozwiązania przekonał. W takiej sytuacji sterownik "poruszając" sie po mapie jest jakgdyby przyparty do muru i ma ograniczone pole manewru co do wysterowania urządzeń wykonawczych. Owszem osiągi silnika są może i większe, ale jest to okupione zmniejszeniem "elastyczności" sterownika i kiepską adaptacją do zmieniających się warunków pracy silnika, zreszta dla przeciętnego użytkownika niewyczuwalną do której producenci sie nie przyznają.
3. Moim zdaniem chiptuning polegający na wymianie całego chipa z mapami nastaw jest najbezpieczniejszą formą podniesienia osiągów silnika, pod kilkoma warunkami:
- chip wytworzyła renomowana firma, która ma doświadczenie w tym zakresie;
- chip został zamontowany w fachowy sposób w pełni sprawnym aucie.
Przy okazji kilka rad:
- nie kupujcie chipów z niewiadomego źródła od "niepewnego" sprzedawcy, który jest na tyle zachłanny i głupi, że nie potrafi nawet w prawidłowy sposób zabezpieczyć układu scalonego na czas jego wysyłki. Są to najczęściej układy scalone wrażliwe na ładunki elektrostatyczne i w przypadku nieprawidlowego przechowywania potrafia po prostu się uszkodzić. Kolejna sprawa z której sobie ludzie nie zdają sprawy to fakt zabezpieczenia przez producentów układów przed kopiowaniem. Znam kilku takich cwaniaków, którzy kupili w renomowanej firmie tuningowane chipy i chcieli je powielić z myślą nawet o zarobku. Przychodza do mnie i pytają co sie stało, że ten z oryginalną naklejką chodzi, a ten kopiowany już nie za bardzo. Po porównaniu okazuje sie że sumy kontrolne sa zupełnie inne. Część bitów jest zmieniona (na skutek błędnego odczytania oryginału) , a wystarczy że zmieni sie zawartośc pamieci w polu odpowiedzialnym za wolne obroty i ............ i kicha (falowanie obrotów, gaśnięcie, brak max. obrotów itp). Nie będę dalej zagłębiał sie w szczegóły bo to nie miejsce na to, ale pomyślcie sobie i zadajcie pytanie: Na czym zarabiają producenci wszelkiego typu programatorów i softu do ich obsługi, skoro programy są za free a płytka z częściami do kupienia za kilka groszy. Podpowiem tylko, że każde wznowienie oprogramowania wynika z faktu że kilka kolejnych firm (patrz też tuningowych) zapłaciło producentowi oprogramowania za "wywrotkę". Oczywiście układy scalone - chipy tuningowe firm typu "no name" lub bez zabezpieczeń można powielać bez problemu, ale co z tego wyjdzie to nikt nie wie i nikt nie da na to gwarancji. Coś co jest dobre i wartościowe najczęściej się zabezpiecza i chroni.
Dla pytających się o zamontowanie układów scalonych podpowiem, że w sterownikach silników Audi 80 2,0 ABT i ABK (do końca ich produkcji) pamięci eprom 27c256 z danymi są wkładane w podstawkę. Sam montaż nowego chipa przy zachowaniu minimum ostrożności powiedzie się na 100%. Nie trzeba tam nic lutować. Największym wyzwaniem jest wyjęcie samego sterownika z samochodu - niestety w tym przypadku producenci nie poszli na ręke posiadaczom Audi 80, gdyż jest to nadzwyczaj niewygodne w porównaiu z rozwiązaniami z innych aut. Gdyby ktoś miał patent tego typu, że siedzi u niego silnik i sterownik do 2E z VW to może się zdziwić bo tam pamięć jest przylutowana i nie jest to już takie hop-siup.
Dla jasności pod koniec podkreślę, że jestem daleki od nakłaniania wszystkich na chip tuning. Nie jestem "lobbystą" jakiejkolwiek firmy tuningowej i ja też mogę sie mylić. Nie ma co kogoś na siłę uszczęśliwiać. Nie ukrywam, że sam kiedyś miałem podobne obawy co do trwałości silnika. Nawet jeśli chiptuning miałby być groźny dla auta to zadajcie sobie tylko pytanie: Jak często jeździcie swoimi brykami z obrotami odpowiadającymi mocy maksymalnej? Ja zamontowałem u siebie chipa z myślą m.in. o bezpieczniejszym wyprzedzaniu TIR-ów i elastyczniejszej jeździe. Nie jestem zwolennikiem palenia gumy i kręcenia kołami w miejscu, bo taką jazdą można zakatować każdy nawet oryginalny silnik bez chiptuningu. Wiele osób może się ze mną nie zgadzać, każdy ma prawo do swojej opinii, ale ja swoich modyfikacji w aucie nie zlikwiduję. Pełen wzrost osiągów silnika wykorzystuję nie za często i nie boję sie jego uszkodzenia, cały czas pamiętając o jego terminowym serwisowaniu i obsłudze. Wydaje mi się że większe szkody w silniku od chiptuningu, biorąc pod uwagę, że przecież nasze auta nie sa za nowe, niejednokrotnie może poczynić zacinający się termostat bądź niesprawność któregokolwiek z obwodów kontroli ciśnienia oleju bądź temperatury silnika, ale to jest moje prywatne zdanie.
W wolej chwili poczytajcie pewien post , który widziałem na tej stronie odnośnie chiptuningu , pisany prze osobę powiązaną z firma tuningową - ja osobiście w pełni się z tym tekstem zgadzam. Być może chiptuning ma więcej przeciwników niż zwolenników, ale mam prośbę zwłaszcza do posiadaczy Audi, których uważam za ludzi inteligentnych i z klasą, która brzmi: "Nie traktujcie chiptuningu jak kiedyś ludzie na wsi traktowali energie elektryczną, której sie bali i traktowali jak zło zesłane przez szatana" , bo to trochę
wyglada.
Pozdrawiam wszystkich fanów Audi zwłaszcza modelu 80.