Forum Audi 80 Klub Polska

Ostatnio odkręciłem końcowy tłumik żeby przyspawać sobie końcówkę od b4 i pojechałem do sklepu bez końcowego tłumika auto nie chodziło głośno ale fajnie się zbierało co myślicie żeby wybebeszyć ostatni tłumik ??

Jeśli nie jest on zapchany, i dodatkowo masz środkowy tłumik to nic to nie daje, ani NM ani KM, tylko zwyczajnie Ci się zdawało.

zdawać mi się nie zdawało bo naprawdę bylem w szoku że ta się buja może jest zatkany tak jak mówisz i dlatego odczulę różnice jak był zdjęty

[ Dodano: 2010-07-20, 19:32 ]
na pewno było przyspieszenie lepsze

ja tam nieznam sie na tlumikach, ale mysle ze jezeli jest on przelotowy, czyli w srodku jest tylko rura z dziurami i widac przez nia na wylot , to co ci da jego wybebeszenie ? . Chyba ze niejest przelotowy to wstaw tam rure i bedziesz mial co chcesz. Choc przyrostu mocy napewno nie bedzie , no ale ludzka wyobraznia potrafi wszystko . Ja kupilem sobie kiedys spawarke , i niemialem gdzie jej wyprubowac, to dawaj . Zaczolem od wywalenia kata i wstawieniu w srodek rury . Potem pod noz poszedl tlumnik koncowy , a na koniec srodkowy, wyprulem, powstawialem ponawiercane rury , reszte wypchalem wata szklana, i maxymalnie ile sie dalo poprostowalem caly uklad . Nic to nie dalo tyle tylko ze glosno bylo w srodku.I musialem podloge wygluszac :mrgreen:

nie chodzi o przyrost mocy bo go nie będzie tylko ze jak nie miałem ostatniego tłumika to się lepiej zbierał bo nie blokowało spalin tylko o to ze być może mam przytkany bo jak nim potrząsnąłem w pionie to sadza wylatywała xD Jutro se zrobię test na 500m z i bez i zobaczę czy jest różnica to napisze wam

[ Dodano: 2010-07-21, 14:38 ]
sprawdziłem na 250m z mam 100km bez 120km wiec coś w tym siedzi.. Wyprułem go już i ta wata w środku to sama sadza xD a teraz ładnie mruczy i się zbiera xD

no skoro twierdzisz ze tak to niechce cie podpuszdzac ale , wywal kata . Wstawiales do tlumika jakas rure ? jezdzisz na gazie?

zastanawiam się nad katem ale może zamiast kata to strumienice ale z tym jeszcze poczekam jak będę robił cały dolot i wydech

Ja slyszalem ze te strumienice to badziew jest . Wstaw tam zwykla rure tylko wluz ja do tej puszki po kacie i obspawaj zeby wszystko wygladalo tak jakby kat dalej tam byl.Bo na przegladzie moga sie doczepic , i nie zostawiaj czasami samej pustej puchy, bo jak bedziesz jechal to w srodku bedzie taki odglos jakby popkorn ktos tam smazyl.

Z własnego doświadczenia wiem że wszytskie strumiennice z alegrogo za małe pieniądze są o dupe rozczaść to tzw nabijanie ludzi w butelke miałem taką strumienice i silik lepiej pracuje bez niej, mam w benzynce przelot z ostaniom tłumikiem przelotowym i różnica jest między tym co mam a serią bo szybciej wkręca sie na obroty jest żwawszy ale żeby jakieś przysty mocy to może z pare Nm i nic więcej ale z tym się wiąże głośniejsza praca

Mortiis pisze:Z własnego doświadczenia wiem że wszytskie strumiennice z alegrogo za małe pieniądze są o dupe rozczaść to tzw nabijanie ludzi w butelke miałem taką strumienice i silik lepiej pracuje bez niej, mam w benzynce przelot z ostaniom tłumikiem przelotowym i różnica jest między tym co mam a serią bo szybciej wkręca sie na obroty jest żwawszy ale żeby jakieś przysty mocy to może z pare Nm i nic więcej ale z tym się wiąże głośniejsza praca

Dokładnie miałem taką Sztrumienicę przez 300 km... wyrzuciłem to badziewie i dałem zwykły przelot

Nyga69xd pisze:co myślicie żeby wybebeszyć ostatni tłumik ??

Kup sobie przelotowy tłumik końcowy o puszcze o takich wymiarach jak oryginalny tłumik i przyspawaj końcówkę o takiej średnicy jak oryginalna. Będzie poprawa momentu w zakresie niskich obrotów.
Środkowy tłumik obowiązkowo przelotowy.
Zamiast katalizatora kawałek zwykłej rurki o identycznej średnicy jak reszta wydechu.
Będzie hulać. Dostaniesz pewnie dodatkowego konia i półtora Nm i bedzie git <urodziny>

PS. Do kolegów co piszą że nie będzie przyrostu mocy / momentu w pewnym zakresie obrotów:
Takowy będzie, ponieważ silnik spalinowy pracuje jako pompa powietrza i spalin, część energii zostaje wykorzystana na pokonanie oporów przepływu gazu w układzie wydechowym. Jego modyfikacje, które nie pogarszają parametrów pracy silnika (odpowiednie średnice, pojemności i długości), zgodnie z prawami mechaniki płynów zmniejszą opory przepływu a w ten sposób część energii zostanie zachowana w postaci zmniejszenia spalania albo wzrostu mocy użyteczniej.
Jednak są to wartości tak małe że prawie nieodczuwalne.