Na ostatnim spocie w Olsztynie rozmawialiśmy o zorganizowaniu klubowych zawodów kartingowych dla Audimaniaków na torze Kormoran w Olsztynie.
Ustaliliśmy termin na 9 kwietnia o godz. 18.00. http://torkormoran.pl/
W zależności od ilości uczestników impreza potrwa ok. 2 godzin.
Ścigać będziemy się w formule Grand Prix (3 przejazdy: trening, kwalifikacje, wyścig) cena za przejazd 23 zł/os. Zostaniemy podzieleni na 2-3 grupy i w przerwach uczestnicy będą korzystać z osobnej sali VIP a koordynacją wydarzenia zajmie się obsługa toru. Koszty wynajmu sali i koordynacji wyniosą 173zł. Zwykły weekendowy jednorazowy przejazd dla osoby nie posiadającej karty i kominiarki kosztuje standardowo 40zł więc naprawdę warto!
Podsumowanie:
Przy założeniu, że zbierzemy 20 osób koszt całościowy bez kominiarek to ~1553zł brutto czyli 78zł/osobę. Cena uwzględnia gwarantowane 3 przejazdy dla każdego, salę VIP i koordynację.
Jeżeli, ktoś nie posiada kominiarki to dodatkowo płaci 6 zł. Jeśli nie masz karty członkowskiej to bezpłatnie dostaniesz jednodniową opaskę uprawniającą do przejazdów.
W związku z tym, że do 6 kwietnia musimy wpłacić zaliczkę wymagana jest przedpłata na konto. W tym celu należy wypełnić formularz:
http://goo.gl/forms/iPhB264ccz
W celu dokończenia rejestracji przelej na konto kwotę 78 zł., a jeśli musisz zakupić kominiarkę 84zł do wtorku 5 kwietnia 2016 r włącznie. W środę 6 kwietnia drukuje listę i opłacam imprezę.
Dane do przelewu:
Damian Niski
77 1020 3639 0000 8802 0059 1966
w tytule przelewu podaj imię i nazwisko uczestnika zawodów
UWAGA! ILOŚĆ MIEJSC OGRANICZONA (30 OSÓB)!!!
DECYDUJE KOLEJNOŚĆ WPŁYWU PRZELEWU!!!
Proponuje nie zwlekać do ostatniego dnia.
Wszelkie pytania i wątpliwości rozwiązujemy na bieżąco w tym temacie lub na FB w wydarzeniu

WYDARZENIE FB
Temat prowadzi Damian "Sampler" z A3 Club Warmińsko Mazurskie.
Na te chwilę mamy 9 zgłoszeń (31.03.2016)
1. Sampler
2. eSPe
3. Patryś.
4. Waszek
5. doniek3000
6. gieroj
7. Kornello1989
8. mateo18
9. Pszemo
Kilka fotek z ostatniej imprezy we wrześniu.
Ręce może i bolały ale uśmiech nie schodził z gęby przez ładnych parę godzin po zawodach.