[B4 2.0 ABT] problem z ogrzewaniem

Post autor: **Jarewa** » 27 wrz 2016, 19:48

Gąpki masz w porządku, winna jest zablokowana klapka kratki/nogi,szyba

Pan_Q · Post autor: **Pan_Q** » 27 wrz 2016, 20:06

Jarewa pisze:Gąpki masz w porządku, winna jest zablokowana klapka kratki/nogi,szyba

Czyli tak jak pisałeś wcześniej, tylko środek wybebeszyć i jest dostęp?
No w weekend będę miał czas, to będę walczył, bo niby wieje i na szybę i z kratek jednocześnie, ale na szybe ciepłe a z kratek zimne, i to mnie dziwi najbardziej...
A jak o 4:45 wyjeżdzam do roboty, to jest już blisko zera, więc jest serio zimno

Musze to ogarnąć puki w dzień wmiarę ciepło..
W sobote sprawdzę tą klapkę, jak nie zacznie grzać, to tak myśle, jakbym w podszybiu wlot zimnego powietrza zatkał (ten pod plastikiem od wycieraczek), to chyba już by musiało grzać? Bo z kąt by zimne zaciągnął?

Post autor: **Jarewa** » 27 wrz 2016, 21:11

Tak czy siak nie ma dostępu a bez rozbiórki masz tylko dostęp do ciegien i dzwigni. Dajesz niejedno znaczne odpowiedzi raz piszesz że na szybę i nogi grzeje raz że nie wiec się zdecyduj. Bo nie masz prawa marznąć skoro grzeje na szybę. A ja już zgłupiałem to w końcu grzeje czy nie?

Bo jak grzeje to tylko zostaje problem z zablokowaną klapką lub coś z linką albo samym pokrętłem.

Pan_Q · Post autor: **Pan_Q** » 27 wrz 2016, 22:13

No to dla sprostowania.
Grzeje.
Ale nie dokońca...
Ustawiając na maksa w prawo środkowe pokrętło, czyli max ciepło. A prawe na szybę, to w tym samym czasie, na szybe leci ciepłe a z kratek z całej deski zimne. (jednocześnie) Oczywiście im większy bieg dmuchawy, tym mniej tego ciepłego trafia na szybę, a z kratek wieje tak samo zimne...
Analogiczna sytuacja jak ustawie ciepłe na nogi, to wieje po nogach ciepłym a z kratek z deski, wieje zimnym, z prawie tą samą mocą co tam ciepłym...

No sory nie potrafie tego jaśniej przedstawić...

Zdejme deskę i się okaże...

Post autor: **Jarewa** » 27 wrz 2016, 22:33

No to nie grzeje bo grzanie to około 1-1 temperatura silnika słuchaj kolegi macka bo masz klapkę uszkodzona mieszalnika wiec gąbki do regeneracji.

Pan_Q · Post autor: **Pan_Q** » 02 paź 2016, 10:57

Wczoraj zdjąłęm deskę, zajeło mi to dosłownie godzinkę

Jak w 80-tce się pięknie deskę ściąga, w felicii wcześniej ściągałem jest to znacznie bardziej upierdliwe.
Oczywiście tak jak mówiliście, gąbki nie istniały

Ale już są nowe, przy okazji, wszystkie kanały powietrzne pomyłem sobie i jest elegancko, dzisiaj kończe składać, straszną rzeźbe jakichś poprzednik zrobił w kablach, nie podłączonych do niczego, mas odchodzących od karoserii to mam z 10 XD
Muszę to ogarnąć...

Nowe gąbki

Dziękuję wszystkim za pomoc

Post autor: **Jarewa** » 02 paź 2016, 18:43

Trochę takie "drutem"

Piotrekdriver1 · Post autor: **Piotrekdriver1** » 02 paź 2016, 19:20

Zastanawia mnie po co te otwory w klapach?

Post autor: **Jarewa** » 02 paź 2016, 19:41

Z dziurami jest bardziej odporna na wyginanie jak i bardziej odporna na rozszerzalność cieplną. Z drugiej strony nie znajdziesz kleju który by mógł trzymać gąpkę do blachy w takich warunkach 0-90stC z zmianą w 10s. No może teraz taki klej by był ale 20lat wstecz ciężko by było. A w dziurze gąbka gąbki sie trzymała.

Piotrekdriver1 · Post autor: **Piotrekdriver1** » 02 paź 2016, 20:02

To gąbka jest z dwóch stron naklejana?

Post autor: **Jarewa** » 02 paź 2016, 20:33

Oryginalnie tak. I w jednym kawałku gdzie początek i koniec był po środku któreś strony ale nie na brzegu.

Piotrekdriver1 · Post autor: **Piotrekdriver1** » 02 paź 2016, 20:45

Jasne Dzięki za wyjaśnienie.Trzeba będzie u siebie tak zrobić.

Pan_Q · Post autor: **Pan_Q** » 02 paź 2016, 21:08

Jarewa pisze:Trochę takie "drutem"

Przyklejone na taśme dwustronną, piankową o wytrzymałości od -30 do +80stopni. Pianka pod panele 3mm. A boki zakleiłem power tapem żeby się dwie warstwy nie rozeszły przy otwieraniu i zamykaniu. Bo pianke nakleiłem z dwuch stron klapki ale w dwóch osobnych kawałkach.
Myśle że lepiej tak, niż ćpać opary rozgrzanego butaprenu albo kropelki....

Ale luuudzie!!!! Problem, założyłem dzisiaj deche i wwszystko (półka pod kierą to jest masakra jakaś poprostu...), i straciłem nawiew... W sensie, biegi dmuchawy, nie kręci wogóle wiatrak, ciepełko mi wali z nawiewów pięknie, ale dmuchawa nie chodzi... a bez deski sprawdzałem chodziła jeszcze, co może być przyczyną??
Bezpiecznik cały...
Mogłem zakładając dechę, wyrwać jakiś kabel czy coś? za schowkiem, abie wtyczki przy wiatraku są podłączone... nie wiem czego szukać, proszę o szybką pomoc, siędze z latarką i dłubie XD
A cały weekend robie to grzanie, no i już chodziło, a tu wentylator

Post autor: **Jarewa** » 02 paź 2016, 21:23

Wtyczki nad pedałem gazu sprawdż czy w tej siwej 3 pin jest prąd, potem wtyczk do pokręteł i wtyczka do rezystora.

[ Dodano: 2016-10-02, 21:23 ]

Jasne Dzięki za wyjaśnienie.Trzeba będzie u siebie tak zrobić.

Są do kupienia pianki akustyczne czy gąpki 2-3mm samoprzylepne szukaj w działach caraudio. Lub gdy nie ma się klimy filce 2mm samoprzylepne. Ale ja przy regeneracji rozbieram cały nadmuch na części wtedy klapki mamy na wierzchu i ładnie można je zrobić przyciąć.

Pan_Q · Post autor: **Pan_Q** » 02 paź 2016, 21:43

Nie mam pojęcia co się stało się... Ehhh.... na dzisiaj chyb koniec, nie mogę tej wtyczki co mówisz ogarnąć

Za to odpiąłem wtyczkę od wentylatora i go kablem pod aku na krótki, i chodzi, więc wykluczam zjaranie wiatraka... może te pokrętła popierdo..ło, bo jakoś lekko się kręci te od prędkości nawiewu...