B3 ABK
Zwierzak zjadł mi przewody WN i dwa przewody razem z drutem tylko nie wiem od czego one są dokładnie . jutro zrobie zdjęcie. Oraz jakiś przewód od ciśnienia. I to na tyle z wymian przewodów.Tak więc zwierzak może uderzył gdzieś niżej jeszcze gdzie nie widać. Poza tym myślę jeszcze nad tym że to troszkę zaczeło się psuć jak mi się instalacja popaliła i mechanik wymieniał dawałem tu fotki jaki pęczek kabli był itp.
Jutro przyjedzie do mnie denzelek i oceni to trochę . Bo jest jedynym mechanikiem do którego mam zaufanie.
Jutro przyjedzie do mnie denzelek i oceni to trochę . Bo jest jedynym mechanikiem do którego mam zaufanie.
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
Na moje oko kolejność kabli jest dobra bo inaczej pod odpaleniu juz by było to widać gołym okiem... 1-3-4-2 taka jest w PM bodajże kolejność... W aparacie zapłonowym jest czujnik Halla - do sprawdzenia, zapłon regulacja na lampe i jak Słonik poradził czujnik temperatury ale on akurat za słabe wkręcanie sie na obroty zbyt wiele nie ma wspólnego...
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
pawelrybak15, Kolejność jest prawidłowa.
Słonik, ale zapłon by się tak po prostu przestawił ? w sumie miałem rozrząd wymieniony.
icemerc, ten czujnik Halla miałem z nim problemy juz kiedyś ale objawy były takie że ona gasła i nie chciała zapalić.
Tu zrobiłem zdjęcia tych kabli co miałem pozjadane.. trzymały się tylko na kawałeczku drucika. Nie wiem od czego one są :roll: I oczywiście drugi problem czyli lecący olej tylko nie wiem czy ze skrzyni czy z miski ;/
Słonik, ale zapłon by się tak po prostu przestawił ? w sumie miałem rozrząd wymieniony.
icemerc, ten czujnik Halla miałem z nim problemy juz kiedyś ale objawy były takie że ona gasła i nie chciała zapalić.
Tu zrobiłem zdjęcia tych kabli co miałem pozjadane.. trzymały się tylko na kawałeczku drucika. Nie wiem od czego one są :roll: I oczywiście drugi problem czyli lecący olej tylko nie wiem czy ze skrzyni czy z miski ;/
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
- Kelis.Zx145
- Forum Audi 80
- Posty: 625
- Rejestracja: 19 lis 2009, 19:19
- Lokalizacja: Szamotuły / Poznań
- Kontakt:
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
Wyciek to nie taki znów problem. Ja miałem wycieki jak mi simmering na wale padł, teraz mam wszystkie z przodu nówki Erlinga i jest OK. Jak będe wysyłał AKM na śmietnik to i tylny simmering wału korbowego się wymieni
A co do tych przewodów od czujników, to zegar od temperatury cieczy prawidłowo Ci pokazuje ? Na pewno nie są te przewody pozamieniane ze sobą ? Może te szaleństwa to ogłupiony komputer ?
A co do tych przewodów od czujników, to zegar od temperatury cieczy prawidłowo Ci pokazuje ? Na pewno nie są te przewody pozamieniane ze sobą ? Może te szaleństwa to ogłupiony komputer ?
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
Teraz ja się wypowiem.
Ja dostałem audi za darmo, jednak wizualnie to była konkretna padaczka, a przy moich zarobkach nie można zrobić wszystkiego na raz. Mam je już 2,5 roku i dopiero teraz mogę powiedzieć, że jest w 90% zrobiona jak chcę - alusy, nowy lakier na całym aucie, audio za 2 kafle... I co?
Ostatnio zaczęła mi mocno kopcić na niebiesko Wiadomo, bierze olej, nic dziwnego, pewnie z 500k ma zrobione, a u mnie też czasem silnik dostał po dupie, no ale wiadomo, że nie jest to nowe auto i psuje się, to normalna rzecz! I też miałem rozkminę - rozbiorę z dobrych części, poskładam byle jeździło, zdejmę alusy, wymontuje audio i sprzedam, wezmę kredyt i kupię coś innego...
ALE PO CO?
Mam ogarnięte auto, tak samo jak Ty, zrobiłem przy nim dużo, dużo serca i pieniędzy wsadziłem, jestem mocno do niego przywiązany, wiele razy robiłem duże przebiegi i nie było niespodzianek... Mam z nim miłe wspomnienia, powiedziałem, nie sprzedam. Ja robię remont silnika, kumpel jest mechanikiem TIRów w serwisie i powiedział że zrobi mi to, mniej licząc za robociznę i oddam mu to auto, wydam ponad połowę jednej wypłaty, miesiąc przebieduję ale będę miał dalej swoje ukochane auto, a nie kupię też nie wiadomo co, wiadomo na co trafisz? Może na skarbonę bez dna, przypudrowaną do sprzedaży? Ja na Twoim miejscu znalazł bym człowieka, który zna się na rzeczy i audiczkę ogarnie, bo jest tego warta. Nie pękaj, będzie dobrze.
Ja dostałem audi za darmo, jednak wizualnie to była konkretna padaczka, a przy moich zarobkach nie można zrobić wszystkiego na raz. Mam je już 2,5 roku i dopiero teraz mogę powiedzieć, że jest w 90% zrobiona jak chcę - alusy, nowy lakier na całym aucie, audio za 2 kafle... I co?
Ostatnio zaczęła mi mocno kopcić na niebiesko Wiadomo, bierze olej, nic dziwnego, pewnie z 500k ma zrobione, a u mnie też czasem silnik dostał po dupie, no ale wiadomo, że nie jest to nowe auto i psuje się, to normalna rzecz! I też miałem rozkminę - rozbiorę z dobrych części, poskładam byle jeździło, zdejmę alusy, wymontuje audio i sprzedam, wezmę kredyt i kupię coś innego...
ALE PO CO?
Mam ogarnięte auto, tak samo jak Ty, zrobiłem przy nim dużo, dużo serca i pieniędzy wsadziłem, jestem mocno do niego przywiązany, wiele razy robiłem duże przebiegi i nie było niespodzianek... Mam z nim miłe wspomnienia, powiedziałem, nie sprzedam. Ja robię remont silnika, kumpel jest mechanikiem TIRów w serwisie i powiedział że zrobi mi to, mniej licząc za robociznę i oddam mu to auto, wydam ponad połowę jednej wypłaty, miesiąc przebieduję ale będę miał dalej swoje ukochane auto, a nie kupię też nie wiadomo co, wiadomo na co trafisz? Może na skarbonę bez dna, przypudrowaną do sprzedaży? Ja na Twoim miejscu znalazł bym człowieka, który zna się na rzeczy i audiczkę ogarnie, bo jest tego warta. Nie pękaj, będzie dobrze.