[B4] Jak jeździć, żeby mieć proste tarcze?

pawel_G · Post autor: **pawel_G** » 08 kwie 2015, 15:36

Powiem szczerze, że mam serdecznie dość tego wracającego problemu, bijące tarcze i drgania na kierownicy, wymiana całego zawieszenia, wymiana felg opon i dalej bije, więc kupiłem nowe tarcze boscha wentylowa, i też nie najniższą półkę, klocki również bosch, piasta wypolerowana na lustro, styk felga - tarcza tak wypolerowany, że można się w nim oglądać, a tarcze biją po przejechaniu może 6-8tys km, nigdy nie hamuje gwałtownie, na zimnym staram się hamować bardzo delikatnie, przez te kilka tys. km dwa razy sarna wyskoczyła i było ostro aż abs się uruchomił, ale tarcze były już rozgrzane, więc jak to rozumieć? Czy ja mam jakąś felerną nogę i grzywie te tarcze jak głupi, czy teraz takie produkty są sprzedaży. A nie będę toczył nowych tarcz, bo wydaje mi się, że chociaż te 20tys powinny przejechać bez takich atrakcji. Ktoś ma jakieś pomysły?

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 08 kwie 2015, 18:07

Powiem że jestem ciekaw zdania na ten temat bo mam podobnie ale u nie chyba trzeba by jarzma nowe kupić bo już wymieniłem prowadnice ale nic to nie dało a mam lekki luz na prowadniczkach bez tragedii ale jest i nie wiem czy to tego wina.

Post autor: **hubert26w** » 08 kwie 2015, 18:09

Siemano! Ja też spory czas walczyłem z biciem na kierze...Problem znikł po wymianie tylnich tarcz z klockami

Tarcze z tyłu jeszcze fabryczne :shock: Też czyściłem miejsca styku piasty z tarczą oraz tarczy z felgą. Jak się okazało niepotrzebnie...

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 08 kwie 2015, 18:11

hubert26w, ja jestem już po tej operacji i to nie to

Post autor: **hubert26w** » 08 kwie 2015, 18:17

Ja też szukałem przyczyny z przodu...A problem rozwiązał się przypadkowo zupełnie. Tarcze miałem już bardzo cienkie i klocki do połowy wykruszone

Radzę profilaktycznie obejrzeć co tam się dzieje z tyłu

Wiadomo, że przyczyna może być inna, ale ja z autopsji przypadek przytoczyłem

Rastaman25 · Post autor: **Rastaman25** » 08 kwie 2015, 18:35

Panowie a móże poprostu myjecie auta od razu po jeździe? Chłodna woda raczej nie służy dobrze rozgrzanym tarczą...

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 08 kwie 2015, 18:54

Rastaman25 pisze:Panowie a móże poprostu myjecie auta od razu po jeździe?

myję często ale nigdy po rozgrzanych felagach, nie od dziś mam auto <ok>

MarcinexB4 · Post autor: **MarcinexB4** » 08 kwie 2015, 19:22

Ja miałem podobną sytuację, ciągle mi telepało, i wymieniałem coś i zawsze tak samo, aż dopóki nie pojechałem do gościa i sprawdził mi konkretnie na szarpakach i wyszło że mam wszystkie tulejki na sankach do wymiany i poduchę skrzyni

a teraz jak zaczyna mi telepać kiera to już wiem że coś z zawieszeniem się dzieje, aktualnie na którymś wahaczu tuleje mi się wybiły

pawel_G · Post autor: **pawel_G** » 08 kwie 2015, 21:04

Myślałem nad tyłem, ale jakby się to działo, że kierownica dygocze a rzuca tyłem, chociaż jak pomyślę, że geometrię przednich i zbieżność przednich kół ustawia się względem tylnych to ma to sens, ciekawe, jak ogarnę tuleje tylnej belki i problem z lpg to pomyślę nad wymianą tarcz i kloców na tyle.
Dzięki za odpowiedzi i czekam także na inne wskazówki.

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 09 kwie 2015, 15:40

Mnie zastanawia jeszcze jedno, czy na to całe telepanie nie może miec wpływu regulator siły hamowania. U mnie na ten przykład często to telepanie występuje podczas hamowania z więkrzych prędkości tak jakby przód poprostu przyjmował całą siłę(akbo więkrzość) na siebie i tarcze się przegrzewają.
Dodam że tarcze z tyłu są wyślizgane więc coś tam hamuje ale ile

pawel_G · Post autor: **pawel_G** » 09 kwie 2015, 16:09

Ja regulatora nie mam wywaliłem go już dawno temu. Czytając posty odkryłem chyba przyczynę gięcia się tarcz, nie leję wodą po rozgrzanych tarczach podczas mycia, ale jeżdżę po drogach, których odwodnienie zostawia wiele do życzenia, niezliczoną ilość razy nie udało mi się ominąć kałuży, i pewnie tu jest powód. Wiadomo jak ktoś jeździ kilka km w ciągu dnia to te tarcze się nie rozgrzeją, ale jak się robi po 100-200km na raz to wiadomo tarcze potrafią osiągnąć temperaturę. Trzeba się do tego po prostu chyba już przyzwyczaić albo jeździć po emerycku i cieszyć się prostymi tarczami.

kamsta · Post autor: **kamsta** » 09 kwie 2015, 18:54

No nie wiem czy taka woda z przypadkowej kałuży jest w stanie skrzywić tarczę. To jakieś ekstramalne sytułacje. Tak ogólnie to rzadko taka sytułacja się zdarza. A czy koledzy sprawdzili bicie boczne piasty. Bo przy nie wielkim biciu nie będzie problemu a po czasie tarcza się skrzywi. Tak więc proponował bym zacząć od tego.

Suuchy94 · Post autor: **Suuchy94** » 27 kwie 2015, 19:59

Ja od dawna mam bicia na kierownicy zwlaszcza przy delikatnym hamowaniu. Wymienialem juz przod ale okazuje sie ze mam do wymiany sworznie wahaczy i gorne mocowanie amortyzatora.

Dodam odpowiedz po wymianie czy bicia ustaly, wymienie rowniez tarcze i klocki z tylu. Ale fakt te bicia to przegiecie i widze ze nie tylko mnie to dotyka w 80tce.

elbula · Post autor: **elbula** » 27 kwie 2015, 20:15

pierwszy raz mi biło,wymienilem opony spokój
po jakiś 20000tys km bicie skończyły sie tulejki wachaczy lemfa wymiana git
i nowe używane opony zimowe znowu bicie juz na letnich i znowu git

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 19 lip 2015, 10:57

U mnie problem rozwiązany <ok>
Przyczyną był regulator siły hamowania a raczej jego złe ustawienie. Po prostu tył za słabo hamował. Po wyregulowaniu go trochę by tył hamował mocniej bicie ustało absolutnie, wytestowne już tak ze 2 lub 3 miechy i nic zero <ok>