[8b AAH CQ ] koła się kręcą licznik szaleje...
- robertas1.8
- Forum Audi 80
- Posty: 436
- Rejestracja: 08 cze 2008, 14:50
- Lokalizacja: slask
Jak wygląda silnik po tym strzale? Wydaje mi się, że trzeba by było zerknąć na koło pasowe .
Powiedz mi czy Ty zawsze na takich oponach jeździłeś, czy tylko po wypadku założyłeś dwie różne?
Co do remontu. Znajdź po szrotach brakujące blachy w dobrym stanie resztę wyprostuj i będzie gitara. Najgorzej będzie ze zderzakiem. Te kompletne w dobrym stanie trochę się cenią.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Powiedz mi czy Ty zawsze na takich oponach jeździłeś, czy tylko po wypadku założyłeś dwie różne?
Co do remontu. Znajdź po szrotach brakujące blachy w dobrym stanie resztę wyprostuj i będzie gitara. Najgorzej będzie ze zderzakiem. Te kompletne w dobrym stanie trochę się cenią.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Uuu, nie wygląda to wesoło, szczególnie ten prawy błotnik. Oczywiście sam błotnik to najmniejszy problem, bylebyś te podłużnice wyciągnął tak aby z zawieszeniem i zbieżnością było ok. Bo wygląd to jedno, każdą furę da się wyklepać tak aby dobrze potem wygląda ale grunt to to żeby dobrze się prowadziła, nie telepało jej po całej drodze.
Życzę sukcesu w tej naprawie.
Życzę sukcesu w tej naprawie.
Kolego radziłbym Ci nie cwaniakowac podczas prac (z uwagi na to ze prowadzimy sami szanujacy sie zaklad blacharsko lakierniczy) z doswiadczenia wiem ze efekt widac dopiero na koncu a podczas prac samochod moze wygladac różnie, jak zdenerwujesz ludzi ktorzy będą skłdać Ci autko (którzy dobrze wiedza co robia) swoimi wskazówkami radami podpowiedziami a nawet ostrymi uwagami to skończy sie na tym że wypchną go rozebranego za brame wystawia fakture za parking i prace ktorą juz w samochod włożyli Tobie nogi sie ugną i nikt Ci samochodu po kimś robic/poprawiać nie bedzie chciał i tak sobie namotasz że w końcu zostaniesz z nim na lodzie... Poczekaj do końca naprawy jak powiedzą ze skończyli to po odbiór zabierz ze sobą kogos kto zęby na tym zjadł i wtedy dopiero możesz zacząć wytykać im błedy (jeżeli takowe będą) niepodpisuj zadnych pełnomocnictw przed odebraniem samochodu bo wtedy będziesz mógł sie juz tylko tacie poskarżyć i nic wiecej nie wskurasz. A jeżeli bedzie cos nie tak no to bez dyskusyjnie będą musieli to poprawić nawet jeżeli w gre bedzie wchodzić malowanie od początku i pamiętaj nie popędzaj ich bo to najgorsze z możliwych dla Twojego autka.seba1025 pisze:podczas reanimacji bede patrzył panom magikom na ręce i jak co bedzie nie tak bedzie solidny opierpapier...
Ostatnio zmieniony 11 sie 2008, 01:29 przez formatic, łącznie zmieniany 2 razy.
bardzo dziekuje za rady, a opier papier bedzie jak bede ewidentnie widział ze poprostu robią bo robią... nie ejstem człowiekiem agresywnym.... wiec sie opanuje, najwyzej zapytam czy to tak powinny być i wogóle... hm... a co do wyzuceniu auta za brame to mam andzieje ze tak nie bedzie.... napewno bede nie miły w momecie kiedy bede kilka razy zwracał uwage na dokładność i precyzje pracy a to bedzie bezskuteczne...a tak to poprostu bede czeka patrzył uwaznie... poprostu napisałem w skrucie ze jak bedzie coś robione nie tak opier... bedzie. Jeszcze raz bardzo dziekuje za podpowiedz z pełnomocnictwem...
Maroonio owszem jestem sam sobie winien... ale tak moze wiecej wyrozumiałości... jestem audi maniakiem i mechnikiem hobbystą wiec z tego pierwszego zabolało mnie to ze przez moje niedopatrzenie spowodowałem taką szkodę... na szczeście tylko sobie... według ciebie moze to być gróz na części...(patrząc po twoim cacuszku jak je dopiesciłeś... na stępie po kupnie tez miałem takie plany ale niestety zdazyło sie co zdazyło i ju niestety tak robic nie bedzie sesu... chyba ze naprawde wszystko przejdzie moje oczekiwania) no ale niestety baaaardzo trudno znaleść jaką kolwiek 20v z dobrym silnikiem i budą... wiec decyzja poszła na zrobienie tego gruza...
dziekuje wszystkim za słowa otuchy przydały sie...
Maroonio owszem jestem sam sobie winien... ale tak moze wiecej wyrozumiałości... jestem audi maniakiem i mechnikiem hobbystą wiec z tego pierwszego zabolało mnie to ze przez moje niedopatrzenie spowodowałem taką szkodę... na szczeście tylko sobie... według ciebie moze to być gróz na części...(patrząc po twoim cacuszku jak je dopiesciłeś... na stępie po kupnie tez miałem takie plany ale niestety zdazyło sie co zdazyło i ju niestety tak robic nie bedzie sesu... chyba ze naprawde wszystko przejdzie moje oczekiwania) no ale niestety baaaardzo trudno znaleść jaką kolwiek 20v z dobrym silnikiem i budą... wiec decyzja poszła na zrobienie tego gruza...
dziekuje wszystkim za słowa otuchy przydały sie...
Mała rada, jak będziesz oddawał samochód cudownym kowalom, którzy nazywają się lakiernikami żądaj sporządzenia protokołu ze stanem auta w jakim go oddajesz, plus najlepiej foto (tak jak to w ASO robią)seba1025 pisze:hehe spoko, nie ma problemu, narazie to gruz i bedzie z zewnątrz tak wyglądał przez dobrych pare nascie miesiecy, puki nieodrobie kasy za kupno i naprawe...
PS nie tyle bedziez miał problem z blachami, co z osprzętem, jak ta mała chłodniczka poleciała to już lipa
Ja mam za darmo ale chyba w niewiele lepszym stanie od Twojejseba1025 pisze:poleciała, poleciała, szukam jej wszędzie, a jedyne gdzie JEST to intercars za ponad 1000 zł:/, prawdopodobnie przez jakiś czas bedzie albo jakaś przeróbka albo na zamówienie robiona... chyba ze ktoś ma te cudeńko w ludzkich cenach??