Moja byla audi 80 B2

Cygan_87 · Post autor: **Cygan_87** » 27 mar 2009, 18:31

Autko bylo w naszej rodzienie ok 12 lat. Kupiona byla lekko klepniata w tyl. Z czasem zrobiona i polakierowana podkladem. Jakos nie spieszylo sie by zrobic tego do porzadku :mrgreen:
Najpierw jezdzil nia moj tata. Pozniej zostala mi. Niestety kilka miesiecy temu zostala sprzedana. Dlugo sie wahalem czy sprzedawac czy odrestaurowac i cieszyc sie z klasyka. Niestety...
Autko to byla prawdziwa bestia. Jak na taka leciutka bude silnik 2,3 to bylo w zupelnosci wystarczajacy. Pochodzil od audi 100.
Przednie siedzenia byly telko zmienione, bo tamte byly juz wysiedziane. Co prawda oddalem je do tapicera, ale juz nie zostaly zamontowane przed sprzedaza. Poza tym wszystkim pelny oryginal. Na niej w sumie uczylem sie jezdzic. Nowy wlasciciel ma mi wyslac foty po odrestaurowaniu. Jak je bede mial to umieszcze w temacie :mrgreen:

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 27 mar 2009, 18:34

Nom klasyka to miałeś nie przeciętnego <ok> Szkoda, że go sprzedałeś... pozdro

gmitek · Post autor: **gmitek** » 27 mar 2009, 18:50

to z tym silnikiem musiało ostro zapierniczać, szkoda że ja sie musiałem uczyć jeździź na VW Polo;/ po prostu klasyk <ok>

bob232 · Post autor: **bob232** » 27 mar 2009, 18:57

Bylo to bardzo fajne autko, szkoda że sprzedaleś

kojak666 · Post autor: **kojak666** » 27 mar 2009, 19:15

Śliczne przy takim można się rozmarzyć

Cygan_87 · Post autor: **Cygan_87** » 27 mar 2009, 19:26

Nooo jezdzila zajefajnie :mrgreen:

Jesli ktos ma taki sam model posiadam czasci z rozbiorki podobnej pokolizyjnej. Tanio.

noorbi · Post autor: **noorbi** » 27 mar 2009, 19:43

Ojciec miał taką w latach 80-tych.
Niezawodne auto.
Bardzo mało ich zostało na ulicach. Szkoda

grabara 80 · Post autor: **grabara 80** » 27 mar 2009, 19:58

Kurcze zarąbistą miałeś maszynę <ok> a z takim silniczkiem to musiałabyć z niej już niezła wściekaczka :mrgreen:

Cygan_87 pisze:Co prawda oddalem je do tapicera, ale juz nie zostaly zamontowane przed sprzedaza.

A co z nimi zrobiłeś, a i ile cię wyniosła ich naprawa :?: pozdrawiam

Cygan_87 · Post autor: **Cygan_87** » 27 mar 2009, 20:28

Przednie konkretnie jedno siedzenie (fotel kierowcy) poszlo do tapicera. I nadal u niego lezy :mrgreen: Ale bodajze chyba 50 czy 70zl to kosztuje. Material byl w dobrym stanie na kazdym siedzeniu, jednak juz ta gabka ktora powinna na siedzisku trzymac na boki byla wysiedziana. Drugie siedzenie lezy mi na strychu w garazu przykryte folia. Jesli jest ktos zainteresowany czesciami i przyjedzie mi posprzatac te wszystkie graty do b2 zapraszam :mrgreen: Co do ceny napewno sie dogadamy :mrgreen:

Ahhh podobalo mi sie to w niej jak sie mocno deplo jak sie unosil przod do gory <ok> i wszystkie drzemiace w niej konie mechaniczne byly przenoszone na asfalt. Dodatkowo przed sprzedaza miala zalozone przelotowe 2 tlumiki. Wtedy ryk tego 5-cylindrowca wywolywal u mnie przyspieszone bicie serca :mrgreen:
Ehhh ale teraz zostaly tylko wspomnienia

grabara 80 · Post autor: **grabara 80** » 28 mar 2009, 13:26

Cygan_87 pisze:Ahhh podobalo mi sie to w niej jak sie mocno deplo jak sie unosil przod do gory i wszystkie drzemiace w niej konie mechaniczne byly przenoszone na asfalt. Dodatkowo przed sprzedaza miala zalozone przelotowe 2 tlumiki. Wtedy ryk tego 5-cylindrowca wywolywal u mnie przyspieszone bicie serca
Ehhh ale teraz zostaly tylko wspomnienia

Oj zazdroszczę ci tych wspomnień :oops: to musiało być piękne przeżycie jak zagrała ta R5-tka :mrgreen: