seba6891 pisze:aha i nie naleze do ludzi ktorzy petuja auta (zal.pl dla takich ludzi) autko ma dusze i tak jak ja traktuje je, tak ono bedzie traktowac mnie i nie zawiedzie mnie w nieoczekiwanym momencie. przesadzam? chyba nie.
Całkowicie się z Tobą zgadzam xD Nawet jak kiedyś potrzebuję trochę "poszaleć" albo nieświadomie wyżywam się przez jakiegoś kretyna na ulicy i depnę nieco, to później mam ochotę przeprosić moją NIUNIĘ xD hehe, auto na prawdę ma w sobie coś, co każe nam o nie dbać=)) W końcu kosztuje nas trochę wyrzeczeń czasu i pieniędzy i może właśnie z tąd te podejście: "będę dbał, będę miał", no i w końcu: czy nie przyjemniej wsiąść do czystego, zadbanego, sprawnego samochodu i nie martwić się, że na zakręcie odpadnie nam koło, albo wyleci pół paliwa ze zbiornika? Autem lepiej się chwalić, w końcu to wizytówka człowieka=)) Jakie auto, taki właściciel. Coś w tym jest=))