naprawdę bez kitu szkoda mi kasy na to. Wolę sobie zalać za tą kasę, polatać po mieście i mieć banana na japie. Parę krzywych linii tego mi nie da, a w dodatku kasą aktualnie nie błyszczę.grinch pisze:Podejrzewam że na hamownie już nie starczyło <Lol2>
Koszt samej hamowni 150-200zł to nie wszystko. Weź jedź do Warszawy/Krakowa to troch km jest, a bliżej niestety nie mam gdzie. A no i moje nie pali 6 litrów rzepaku...