[Audi 80 B4 Competition][SWAP] by Słonik
Te a w ucho dawno niedostałeś??Słonik pisze:chmiel25, o sie odezwała piekna ksiezniczka z wysokiej wieży :mrgreen: .
Kolczat, pamietam pamietam ale nie, żadnego upalania <nono>
Kolczat ja jade upalać :mrgreen:
albo sie wysra albo nie mam to w dupie <rotfl>
TY księżniczka czasem musi się napić i odstresować od waszego marudzenia <lol>
- szuan
- Forum Audi 80
- Posty: 1370
- Rejestracja: 08 gru 2007, 00:10
- Lokalizacja: Śląsk! - SWD/smi
- Kontakt:
oj... chyba trzeba odstawić tą okazje przewrócenia beczki na "vag advent", bo to chyba jedyny zlot na który opłaca się przebyć taką trase aby dobrze spędzić czas i nawiązać nowych znajomości przy okazji przeglądając różne projekty lajf i pogoda dopisuje jak cosSłonik pisze:TY sam przyjedz i prob jak ja przyjade a nie innym kazesz .
składaj do kupy i pokazuj się na czarnej śląskiej ziemi
Tak to zyje to juz fakt nie plotka :mrgreen:. Kilka ostatnich dni tygodnia walki z doparcowywaniem kilku rzeczy zeby to zaczelo jezdzic i sie udalo.
Nie obylko sie bez niespodzianek oczywiscie najpierw zaczelo sie od tego ze nie bylo zasilania na przeplywce, N75, N249, sondzie lambda...okazalo sie ze na kablu zasilajacym po jednej stronie bylo +12V a po drugiej +1.6V :shock: , kablel wymienionyu zaczelo dzialac, to byl czwartek wieczor, dobra dziala olej zmieniony to niech sie rozgrzeje, no i tak sobie pyrkocze w garazu a ja sonioe na VAGu patrze to i tamto a tu bach pelno pary i dwa litry G12 w kanale :evil: strzelilo kolanko gumowe z tylu silnika, po demontazu okazalo sie ze mialo popekane wzmocnienie i opaska je przeciela, to byla juz z 22:00 , poskladalem lampy i przetwornice do ksenonu i odpuscilem na dzisiaj, do domu szukac kolanka....
Piatek rano jest kolanko, zakladamy,m dziala , plyn zalany, odpalamy i przerywa suka i szarpie :evil: sprawdzane to i tam to wszystkjo dziala, moze stare paliwo, moze swiece, dochodzimy przez swiece do cewki, jedna dead, telefon do hurtowni maja tylko Toprana :-| no dobra niech przyjedzie, w miedzyczasie znajomy podrzuca pomysl ze moze na miescie gdzies maja w sklepie cos na miejscu, w Strusia(Matiza) i na miasto, no jest Beru, biore, montaz, dziala, banan, jedziemy zatankowac, po drodze znow zaczyna przerywac, maska w gore, szukam, druga cewka <mur> , jakos na 3 cylindrach prawie pod sklep sie dotoczylem wchodze pytam ieli tylko jedna <osohozi> , wracam do pracy o przywiezli tego Toprana, no dobra niech bedzie jak sie rozsypie to bede wiedzial ze napewno Topran nie dziala , montaz jedzie nie przerywa. Rozgrzal sie to szybka prosta i wtym miejscu taaaaaki :mrgreen: :-o banan na twarzy. Powrot do pracy bo trzeba te kable pod deske jakos upchac zeby sie tym dalo jezdzic, w miedzyczasie myjnia reczna(pierwsza od 9miesiecy)-nie robcie tak bo sie domyc potem nie daje z tych zaciekow i nawet jak sie domyje to sie tak nie swieci jak w tamtym roku, trzeba bedzie zawoskowac porzadnie <zly> .
Przychodzi wieczor a ze zaczeli nowy wjazd robic u mnie w pracy to musialem sie zmyc bo bym potem nie wyjechal, no to spadam ale bez zderzaka i z kierunkami na trytytytkacha blacha za szyba :lol: .
Kilka dziesiat kilometrow zrobione po miescie wyglada na to ze poza czasem brzeczacym DP o skrzynie i czasem szarpnieciem przy wcisnieciu gazu w podloge to wszystko jest OK.
Sobota rano wywalamy burdel ze srodka i cien do Łodzi a potem Wyrazów(final Tour de Slask), zrobione ponad 400km i kacper85, nic nie dopadlo po drodze <ok> .
Wrazenia :?: Pozytywnie zaskoczony co do elastycznosci silnika porównujac z ACE to raz, kultura prac bez porownania to dwa, ciagnie ładnie równo w calym zakresie obrotow to trzy no i spalanie jak narazie takie samo jak w ACE czyli ~10litrow trasa 140km/h miasto korki i kilka kólek na Wyrazowie. Po dopracowaniu takich rzeczy jak wylaczenie 2giej sondy lambda ktora jest na chwile obecna aktywna i nie podlaczona, powinno sie zmienic na plus to jeszcze ale to napisze co wyjdzie w praktyce.
Zostalo dopracowac takie szczegoly jak jakies madre i estetyczne ulokowanie filtra paliwa, podlaczenie czujnikow od cisnienia oleju, czy upchanie pod deska kabli tak zeby dalo sie polke pod kierownica przykrecic a no i zderzak zalozyc bo chlopaki z drogowki juz mi mowili ze rozumieja powage sytuacji ale zebym nie przeginał :-> .
Zdjec ładnych brak, moze z Wyrazowa ktos cos wrzuci .
Nie obylko sie bez niespodzianek oczywiscie najpierw zaczelo sie od tego ze nie bylo zasilania na przeplywce, N75, N249, sondzie lambda...okazalo sie ze na kablu zasilajacym po jednej stronie bylo +12V a po drugiej +1.6V :shock: , kablel wymienionyu zaczelo dzialac, to byl czwartek wieczor, dobra dziala olej zmieniony to niech sie rozgrzeje, no i tak sobie pyrkocze w garazu a ja sonioe na VAGu patrze to i tamto a tu bach pelno pary i dwa litry G12 w kanale :evil: strzelilo kolanko gumowe z tylu silnika, po demontazu okazalo sie ze mialo popekane wzmocnienie i opaska je przeciela, to byla juz z 22:00 , poskladalem lampy i przetwornice do ksenonu i odpuscilem na dzisiaj, do domu szukac kolanka....
Piatek rano jest kolanko, zakladamy,m dziala , plyn zalany, odpalamy i przerywa suka i szarpie :evil: sprawdzane to i tam to wszystkjo dziala, moze stare paliwo, moze swiece, dochodzimy przez swiece do cewki, jedna dead, telefon do hurtowni maja tylko Toprana :-| no dobra niech przyjedzie, w miedzyczasie znajomy podrzuca pomysl ze moze na miescie gdzies maja w sklepie cos na miejscu, w Strusia(Matiza) i na miasto, no jest Beru, biore, montaz, dziala, banan, jedziemy zatankowac, po drodze znow zaczyna przerywac, maska w gore, szukam, druga cewka <mur> , jakos na 3 cylindrach prawie pod sklep sie dotoczylem wchodze pytam ieli tylko jedna <osohozi> , wracam do pracy o przywiezli tego Toprana, no dobra niech bedzie jak sie rozsypie to bede wiedzial ze napewno Topran nie dziala , montaz jedzie nie przerywa. Rozgrzal sie to szybka prosta i wtym miejscu taaaaaki :mrgreen: :-o banan na twarzy. Powrot do pracy bo trzeba te kable pod deske jakos upchac zeby sie tym dalo jezdzic, w miedzyczasie myjnia reczna(pierwsza od 9miesiecy)-nie robcie tak bo sie domyc potem nie daje z tych zaciekow i nawet jak sie domyje to sie tak nie swieci jak w tamtym roku, trzeba bedzie zawoskowac porzadnie <zly> .
Przychodzi wieczor a ze zaczeli nowy wjazd robic u mnie w pracy to musialem sie zmyc bo bym potem nie wyjechal, no to spadam ale bez zderzaka i z kierunkami na trytytytkacha blacha za szyba :lol: .
Kilka dziesiat kilometrow zrobione po miescie wyglada na to ze poza czasem brzeczacym DP o skrzynie i czasem szarpnieciem przy wcisnieciu gazu w podloge to wszystko jest OK.
Sobota rano wywalamy burdel ze srodka i cien do Łodzi a potem Wyrazów(final Tour de Slask), zrobione ponad 400km i kacper85, nic nie dopadlo po drodze <ok> .
Wrazenia :?: Pozytywnie zaskoczony co do elastycznosci silnika porównujac z ACE to raz, kultura prac bez porownania to dwa, ciagnie ładnie równo w calym zakresie obrotow to trzy no i spalanie jak narazie takie samo jak w ACE czyli ~10litrow trasa 140km/h miasto korki i kilka kólek na Wyrazowie. Po dopracowaniu takich rzeczy jak wylaczenie 2giej sondy lambda ktora jest na chwile obecna aktywna i nie podlaczona, powinno sie zmienic na plus to jeszcze ale to napisze co wyjdzie w praktyce.
Zostalo dopracowac takie szczegoly jak jakies madre i estetyczne ulokowanie filtra paliwa, podlaczenie czujnikow od cisnienia oleju, czy upchanie pod deska kabli tak zeby dalo sie polke pod kierownica przykrecic a no i zderzak zalozyc bo chlopaki z drogowki juz mi mowili ze rozumieja powage sytuacji ale zebym nie przeginał :-> .
Zdjec ładnych brak, moze z Wyrazowa ktos cos wrzuci .