Forum Audi 80 Klub Polska

Nie mam hajsu na 2,7BiT - po drugie przeraża mnie serwisowanie tego silnika. Wyciąganie do byle wymiany turbiny. Hebel...owszem, będzie. Co do podświetlanej, to jednak wolę te 3KM mniej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Będzie modernizacja wykładziny oraz krzeseł.

bloku pisze:A dlaczego miałby być kisiel? Skąd miałby się znaleźć w misce? Skoro odma idzie do OCT.

od jazdy na niedogrzanym silniku szczególnie taką aurą jaką mamy za oknem
puszczenie spływu z oct do miski to nie najszczęśliwszy zabieg natomiast odseparowanie tego dziadostwa od dolotu i smarowania jest jak najbardziej ok.

Ale jakbyś dobrze patrzył to byś zauwazył, że OCT jest końcem odmy. Nie ma spływu do miski. Jest to w pełni uwolniona odma. Gdyby miałby być spływ to zbiorniczek byłby nie potrzebny (takie rozwiązanie miałem fabryczne w e36 i nie było to zbyt szczęśliwe stąd tutaj odma kończyła swój bieg na OCT)

Jedyny mankament tego rozwiązania to lekki dymek z filterka przy OCT.

ja bym jednak zapełnił przynajmniej spływ oleju do miski, przy pałowaniu zawsze silnik trochę oleju wypluje odmą, nie bez powodu zastosowano odmę która działa bardzo podobnie do OCT w silnikach 2.5TDI, jak podłączysz odmę bezpośrednio do dolotu, to olej znika w zastraszającym tempie, i to tym bardziej im bardziej deptasz, jak podłączysz przez ori separator par oleju, ale podłączysz do osobnego zbiorniczka, to olej się szybko zbiera, podłączenie jak w oryginale do miski, zapewnia spokój ducha, i stały poziom oleju w misce.
nie wiem jak dokładnie jest w silnikach V6, ale podłączenie OCT do miski na pewno mu nie zaszkodzi,
zobaczie że przy większości prawdzie sportowych odm a nie pseudo wyrobów jest jednak wyprowadzenie do podpięcia powrotu oleju do miski olejowej, a dzieje się tak dlatego że im bardziej wysilone silniki tym pasowanie połączenia tłok-cylinder musi byćluźniejsze, przez co naturalną rzeczą są większe przedmuchy, do skrzyni korbowej, czego skutkiem jest wyrzucanie oleju do dolotu, dodatkowo przepływomierz widzi wtedy większą ilość przepływjącego powietrza przez filtr niż ma to w rzeczywistości.
gdyby silnik nie był wyposażony w MAF wtedy bym się nie zastanawiał, ale w przypadku stosowania przepływki, ECU widzi więcej powietrza, więc podlewa więcej paliwa, a tu z koleji jest jużbogaciej niż program zakłada przez co ECU musi bardziej dawkę korygować na podstawie odczytów z sondy lambda.
to jest takie moje zdanie, odnośnie, sensownośći stosowania wolnej odmy w sinlikach wyposażonych w przepływomierz.
gdybym miał tylko i wyłącznie sterowanie po MAP'ie wtedy również bym do miski podłączył OCT ale bym zostawił wolne ujście odmy, wtedy miałoby to sens.
a dla zwolenników wolnej odmy ze względu na wyższą temp przy obecnośći odmy w dolocie napiszę że tak jest wyższa minimalnie temperatura, w dolocie ale czujnik temp mamy w przepływomierzu, więc za ujściem odmy do dolotu, na skutek czego nie widzimy faktycznej temp w dolocie,
a obniżając temp w dolocie w ten sposób ECU nie widzi zmiany i podlewa za mało paliwa do danej temp, na skutek czego mieszanka ubożeje, co inne to doprowadzenie zimnego powietrza do filtra, to ma jak najbardziej sens, ale wywalanie odmy z dolotu już według mnie nie, ponieważ powietrze przy tym samym ciśnieniu, staje się chłodniejsze, i przez to bogatsze w tlen, ma to sensw jeśli taki zabieg połączymy z remapem. inaczej zamiast polepszać warunki pracy silnika pogarszamy je,


po drugie ujście odmy do dolotu i obecność filmu olejowego( tłusty nalot na wnętrzu układu dolotowego, ale nie tak żę wszystko pływa) ma sens teżz tego względu że odrobinki oleju porywane z powietrzem smarują cylindry

Zgadza się, ale w silnikach n/a nie ruszanych, gdzie nie było obróbki głowicy plucie olejem prawie nie występuje. Druga sprawa ze bez spływu jestem w stanie kontrolować ile tego oleju wypluwa. Jak się ma Vke to kontrola oleju jest wpisana w codzienny cykl użytkowania auta

Bloku i ja wcale się nie czepiam tego co masz zrobione z odmą u siebie bo dla mnie to jedyne sensowne rozwiązanie, chodziło natomiast o złote rady puszczenia powrotu do miski w 7A

bloku pisze:

LU CASH pisze:Ja u siebie musze jednak przerobić odme troche

W 7A trzeba inaczej przejśc z OCT. Ja mam stały bez spływu a w 7A trzeba zejść do spływu do miski olejowej. Coś w ten deseń:

Obrazek

I tak źle i tak nie dobrze natomiast warto czy nie przerabiać odme tak czy inaczej nie mnie oceniać, każdy zrobi to co uważa za słuszne rozwiązanie i sam zobaczy jak na tym wyjdzie
Trzeba się tylko liczyć że w tak leciwych autach przy seryjnym puszczeniu odmy w dolot nie będzie spełniała ona już swoich pierwotnych funkcji z racji właśnie zużycia silnika ba, niejednokrotnie takie ja to nazwe zaniedbanie może przyczynić się do grubszej awarii kiedy dojdzie np. do zamarznięcia przepływu w rurkach które jak się domyślam raczej z racji średnicy były projektowane do przepuszczania jedynie spalin z przedmuchów a nie gęstej mieszaniny skroplonego oleju i pary wodnej. Ja też nie widzę żadnych zalet zafajdanego generalnie całego dolotu począwszy od filtra powietrza przez przepływke, przepustnice, kolektor a kończywszy na wtryskach ze świecami włącznie
Oczywiście zakładając wolną odmę warto pomyśleć o poprawieniu dolotu i uzupełnieniu ładunku powietrza pomniejszego właśnie o wspomniany powrót czyli to co pisze kolega wyżej

jarzyn, ja miałem na myśli silnik który trzyma parametry np po remoncie, lub zachowany w bdb stanie, a nie padlinę która dogorywa.

Dziś kolejna porcja wiadomości. Zakupiłem zestawik poliuretanowych tulejek do wahaczy oraz obu sanek. Nie wiem tylko czy już teraz wymieniać czy poczekać do marca i przelatać zimę tak jak jest teraz.

Zakup z Olkusza więc powinno wytrzymać.

w marcu .

No i nie wytrzymałem z tulejami. W ostatnią niedzielę byłem na pobliskim lotnisku aby poświrować na śniegu. A że warunki były na 3+ to dokończyłem dwie tuleje :mrgreen:

Odebrałem dziś z małymi perturbacjami auto. Wymiana tulei wahaczy, wózka przedniego. Tył nie ruszany z racji iż muszę poszukać nowy wózek. Obecny jest w stanie...hmmm...dostatecznym (w dwóch miejscach rudy się zaszalał choć tragedii nie ma). Zimę na nim przejeżdżę a na lato wpadnie drugi po pełnej regenracji już na nowych tulejach.

Po tej zmianie odczuwam mega poprawę w rekacji na ruch kierownicą (nawet na zimówkach profil 65)


A tak poza tym autko sobie zimuje w garażu i wyjeżdża na śnieg



[ Dodano: 2013-12-17, 17:05 ]
wymiana listwy dolnej prawych drzwi - podziękowania dla DeSa za zamówienie a JMMowi za kurierkę (przy okazji Panowie dobry trunek na stole postawie do wypicia )





[ Dodano: 2014-03-06, 10:38 ]
Cisza jakaś taka a ja po cichu coś tam robie.

Auto w ostatnim czasie doczekało sie oddania felg do renowacji.

Pierwszy spyfoto:



Końcowy efekt będzie inny ale to już na końcowej prezentacji już na aucie.


Ponadto założony juz setup letni (wpadły nowe amorki o skróconym skoku, nowe łożyska i poduszki amorka). Obecnie auto stoi na warstzacie - piaskowanie i odmalowanie metodą proszkową tynych sanek oraz wciśnięcie tulejek poliuretanowych.

Liczę, że w przyszłym tygodniu auto wyjedzie i sezon 2014 uznam za rozpoczęty

widzę że się dzieje jak zawsze dużo i modyfikacje bez kompromisów <ok>

Z kołem idę na bogato - nawet śrubki będą metalowe a nie plastikowe jak dotąd

Mam nadzieję, że uda się złapać ten efekt kolorów jaki chciałem bo koszt będzie taki, że....musi się udać :mrgreen:

będzie fajnie wyglądać na czarnym aucie, zamiana plastkowych śrubek na metalowe <ok> ale minusem jest to że strasznie będzie się brudziła fela od klocków... Jaka będzie guma naciągnięta na ten felunek (model i rozmiar) ?

Rozmiar miał być pierwotny z zeszłego roku 215/45/17 ale zmieniłem na 225/45/17 (bodajże Michelin Pilot Super Sport z rantem). Po zeszłym sezonie nie chcę ryzykować z obcieraniem rantów felgi - zwłaszcza świezo po malowaniu.

Śrubki owszem metal i tak w kolor rantu będą - tyle mogę zdradzić :mrgreen:

Co do brudzenia się - auto i tak za każdym razem zanim wjedzie do garażu na postój jest myte. Ot taki nawyk

Kupiłeś te stalowe górne mocowania amorka?