No co usiedzieć teraz nie mogę w domu <ok> Żona krzyczy, ja chcę jechać bo pizga śniegiem przeraźliwie, zawieje, zamiecie i inne tego typu rzeczy :mrgreen: Dojazd do domu mam jaki mam, zawiewa mi drogę, od drugiej strony podjazd bardzo stromy (jak na ośkę) :lol:
Więcej chyba nie muszę tłumaczyć :mrgreen:
aaa muszę jeszcze niebieski kabelek na przełącznik zrobić
