[B4 Avant ABK] Avant by Death94, DBV Arizona 17" :)
-
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:56
- Lokalizacja: Łódź
Dziekuje za pochwały Zdjęcia ciemne, że aż boli, ale co zrobisz, taka sytuacja :>
Wczoraj zregenerowany przepływomierz po strzale, który rozerwał puszkę filtra... I w końcu ogarnięty centralny zamek, wraz z dorobionym otwieraniem tylnej klapy na pilota :mrgreen:
Damian80b4LDZ - wyszło prawie 6l na 1300km więc audi zaostało pieszczotliwie nazwane dwusuwem :>
[ Dodano: 2014-07-22, 00:11 ]
Taka sytuacja:
i
Silnik już się właśnie montuje, a klima czeka dzielnie w kolejce
[ Dodano: 2015-01-25, 19:35 ]
Witojcie! Temat już długo nie był aktualizowany (chroniczny brak czasu), ale autko ma się cały czas elegancko, dzielnie pokonuje kilometry i z małymi przerwami co nieco się przy nim dzieje Od ostatniego postu zawitał wspomniany nowy silnik i w końcu można normalnie się poruszać.. żadnego smrodu oliwy i dymku, przy okazji wpadło nowe sprzęgło i poduchy Od razu zalanie nowych płynów < Valvoline MaxLife 10W40, płyn chłodniczy) Jakiś czas później trafiła się okazja w postaci klimy z identycznej 80, która stała na pobliskim szrocie - jako stały bywalec wyrwałem ją za śmieszne pieniądze i jeszcze tego samego dnia wszystko było własnoręcznie wyciągnięte. Przy zakładaniu klimy był dosyć niezły meksyk z elektryką, ale udało się ogarnąć wszystko dzięki tematom z forum i zdjęciom z dawcy . Dwa dni po złożeniu wszystkiego nie wytrzymała nagrzewnica... <buu> ech tak patrzyłem się na nią podczas demolki i mówiłem "Dobrze wygląda to jeszcze pociągnie" i chyba za bardzo to wzieła do siebie :D Szybka akcja, ściąganie deski w półgodziny i dłuuugie suszenie. A póżniej kolejny fail, przy napełnianiu klimy okazało się, że chłodnica już woła o przetopienie... mała frustracja i szukanie chłodnicy w dobrej cenie.. blisko były, lecz na czynnik R12, ale po uruchomieniu kontaktów znalazła się w Chojnowie, szrot znajomego i wyciąganie z tej samej audiczki, z której był silnik I tak projekt klima sfinalizował się, akurat wtedy kiedy upały odpuściły ) Po tych akcjach naszła stagnacja i czas zwykłej jazdy - w między czasie regulacja gazu i pierdoły zwiazane z zawieszeniem (gumy i drążki), aż nastała kalendarzowa zima. Wpadł pomysł, aby przełożyć zawiechę na ori, z powodu takiego - droga dojazdowa do mojego domku podczas zimy jest nieźle zasypana i gdy już jest krytycznie to auta nawet tam nie zajeżdżają i stoją w innym miejscu -a że śniegu u nas nie było jako takiego od dwóch lat to doszliśmy z bratem do wniosku, że w końcu sypnie Po wymianie okazało sie, że sprężyny przednie które dostaliśmy z autem były od jakiegoś innego auta - przód był tak wysoko, że aż odrywały się koła, masakra... wycieczka na wspomniany szrot w mieście i siedziały już poprawne, lecz śniegu jak nie było tak nie ma i w sumie czas na to stracony i koza jak się patrzy
Tak dobrnęliśmy do ostatnich dni kiedy kolega Tighe wspomniał o zderzaku od Coupe i po małych namowach.. myyk czeka na lakierowanie i montaż <ok> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/001 ... 8380c.html
Chwile później przekonałem brata na kupno zespolaków, po krótkich poszukiwaniach znalazły się w bdb stanie i jeszcze na miejscu <ok> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e9 ... cf0b9.html
Jak tylko skończy się nieszczęsna sesja to ruszy się z modzeniem i ogarnianiem audiczki Postaram się pisać co nieco aktualniej co tam w trawie piszczy i dodać co nieco zdjęć z przebiegu akcji
Wczoraj zregenerowany przepływomierz po strzale, który rozerwał puszkę filtra... I w końcu ogarnięty centralny zamek, wraz z dorobionym otwieraniem tylnej klapy na pilota :mrgreen:
Damian80b4LDZ - wyszło prawie 6l na 1300km więc audi zaostało pieszczotliwie nazwane dwusuwem :>
[ Dodano: 2014-07-22, 00:11 ]
Taka sytuacja:
i
Silnik już się właśnie montuje, a klima czeka dzielnie w kolejce
[ Dodano: 2015-01-25, 19:35 ]
Witojcie! Temat już długo nie był aktualizowany (chroniczny brak czasu), ale autko ma się cały czas elegancko, dzielnie pokonuje kilometry i z małymi przerwami co nieco się przy nim dzieje Od ostatniego postu zawitał wspomniany nowy silnik i w końcu można normalnie się poruszać.. żadnego smrodu oliwy i dymku, przy okazji wpadło nowe sprzęgło i poduchy Od razu zalanie nowych płynów < Valvoline MaxLife 10W40, płyn chłodniczy) Jakiś czas później trafiła się okazja w postaci klimy z identycznej 80, która stała na pobliskim szrocie - jako stały bywalec wyrwałem ją za śmieszne pieniądze i jeszcze tego samego dnia wszystko było własnoręcznie wyciągnięte. Przy zakładaniu klimy był dosyć niezły meksyk z elektryką, ale udało się ogarnąć wszystko dzięki tematom z forum i zdjęciom z dawcy . Dwa dni po złożeniu wszystkiego nie wytrzymała nagrzewnica... <buu> ech tak patrzyłem się na nią podczas demolki i mówiłem "Dobrze wygląda to jeszcze pociągnie" i chyba za bardzo to wzieła do siebie :D Szybka akcja, ściąganie deski w półgodziny i dłuuugie suszenie. A póżniej kolejny fail, przy napełnianiu klimy okazało się, że chłodnica już woła o przetopienie... mała frustracja i szukanie chłodnicy w dobrej cenie.. blisko były, lecz na czynnik R12, ale po uruchomieniu kontaktów znalazła się w Chojnowie, szrot znajomego i wyciąganie z tej samej audiczki, z której był silnik I tak projekt klima sfinalizował się, akurat wtedy kiedy upały odpuściły ) Po tych akcjach naszła stagnacja i czas zwykłej jazdy - w między czasie regulacja gazu i pierdoły zwiazane z zawieszeniem (gumy i drążki), aż nastała kalendarzowa zima. Wpadł pomysł, aby przełożyć zawiechę na ori, z powodu takiego - droga dojazdowa do mojego domku podczas zimy jest nieźle zasypana i gdy już jest krytycznie to auta nawet tam nie zajeżdżają i stoją w innym miejscu -a że śniegu u nas nie było jako takiego od dwóch lat to doszliśmy z bratem do wniosku, że w końcu sypnie Po wymianie okazało sie, że sprężyny przednie które dostaliśmy z autem były od jakiegoś innego auta - przód był tak wysoko, że aż odrywały się koła, masakra... wycieczka na wspomniany szrot w mieście i siedziały już poprawne, lecz śniegu jak nie było tak nie ma i w sumie czas na to stracony i koza jak się patrzy
Tak dobrnęliśmy do ostatnich dni kiedy kolega Tighe wspomniał o zderzaku od Coupe i po małych namowach.. myyk czeka na lakierowanie i montaż <ok> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/001 ... 8380c.html
Chwile później przekonałem brata na kupno zespolaków, po krótkich poszukiwaniach znalazły się w bdb stanie i jeszcze na miejscu <ok> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e9 ... cf0b9.html
Jak tylko skończy się nieszczęsna sesja to ruszy się z modzeniem i ogarnianiem audiczki Postaram się pisać co nieco aktualniej co tam w trawie piszczy i dodać co nieco zdjęć z przebiegu akcji
-
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:56
- Lokalizacja: Łódź
Widzę, że też działasz. Dobrze że wpadł nowy silnik bo na tamtym spalanie oleju było masakryczne jak pisałeś. Zazdroszczę parapetów <ok>
Teraz jej zrobić dobra kosmetykę, bo kolor jest do tego odpowiedni i będzie mega. Mógłbyś dać fotkę z boku auta jak wygkadana obniżonym zawiasie i 15" feldze, bo jestem bardzo ciekaw
Teraz jej zrobić dobra kosmetykę, bo kolor jest do tego odpowiedni i będzie mega. Mógłbyś dać fotkę z boku auta jak wygkadana obniżonym zawiasie i 15" feldze, bo jestem bardzo ciekaw
-
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:56
- Lokalizacja: Łódź