Sklep Ipart
części samochodowe
Tarcze, hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl


felgi - sklep internetowy ucando.pl

[B4 2.8 AAH] auto zgasło podczas jazdy i nie odpala

Wszystko co tyczy się silników V6
paquito88
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 184
Rejestracja: 29 wrz 2016, 09:05
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: paquito88 » 24 mar 2017, 20:07

Z tego co ustaliłem to auto odpalił i jest na chodzie. Hmm niewiele z tego rozumiem bo gdyby doszło do kolizji zaworów z tłokami to na pewno pojawi się nieszczelność. Nie wiem czy samochód by odpalił czy nie ale tutaj podobno pali normalnie.

Jak się uda to jutro pojadę auto odebrać a jak nie to dopiero w poniedziałek.
Hmmm sam już nie wiem co o tym myśleć

maciek889
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 4659
Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
Imię: Maciej
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.3 NG
Lokalizacja: Wchsut.

Post autor: maciek889 » 24 mar 2017, 22:25

Jak pasek tylko przeskoczył kilka ząbków to jeszcze kolizji nie powinno być. Widziałem nawet diesla w którym przeskoczył rozrząd tak że stracił moc i zgasł a po wymianie paska jeździł dalej.
Gdybym miał więcej pieniędzy to nie jeździłbym bym Audi 80... Wtedy byłoby mnie stać na zakup jeszcze starszego auta.

Kiedy gaz zniszczy mój silnik bo zeswapował bym coś. 250 tys. km na gazie nie robi na nim wrażenia.

paquito88
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 184
Rejestracja: 29 wrz 2016, 09:05
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: paquito88 » 24 mar 2017, 22:37

Okaże się jak odbiorę auto i sprawdzę mu kompresję. Co nie co o tym co w środku piszczy będzie wiadomo. Tak czy inaczej rozrząd trzeba będzie zrobić w całości teraz.
Nie wiem czy to istotne ale podczas awarii zjeżdżałem z górki hamując do skrzyżowania więc moment obrotowy był niewielki, jazda bez gazu. No ale tak jak wspomniałem, auto zabiorę i sprawdzę kompresję.
Ciekaw jestem co wykaże bo prawdę mówiąc już trochę zgłupiałem teraz.

Astronis96

Post autor: Astronis96 » 25 mar 2017, 07:54

Może wszystko jest ok, a Ty niepotrzebnie się napinasz i denerwujesz, jak odbierzesz auto to będziesz wszystko wiedział okok

paquito88
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 184
Rejestracja: 29 wrz 2016, 09:05
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: paquito88 » 25 mar 2017, 08:36

Właśnie staram się nie denerwować i nie kierować emocjami ale koleś mówią, że żaden mechanik nie jest w stanie określić, czy pasek nadaje się do wymiany, czy rozrząd cały też nadaje się do wymiany a inni leżą ze śmiechu gdy słyszą, co gość wygaduje. Ja dostatecznej wiedzy ani doświadczenia nie posiadam by to ocenić. Jeden rzeczoznawca mówił, że nie ma możliwości by nadający się do używania pasek po przejechaniu 50km wyglądał tak jak na zdjęciu a inny gość życzy mi powodzenia bo teraz już dupa zbita. Wg niego trzeba by przed każdym zwrotem samochodu do mechanika prosić biegłego o weryfikację stanu uszkodzeń. A kto tak robi w praktyce? W praktyce ufa się człowiekowi, i skoro mówi, że rozrząd wygląda dobrze to składamy tak jak jest. A ja nie stoję nad nim całymi dniami i nie patrze mu na ręce. Człowiek ufa,że mechanik wykona dobrą robotę a nie podejrzewa za każdym razem oszustwa czy kombinacji.

Jedno jest pewne, nawet roweru facetowi więcej nie oddam. Jest nauczka na przyszłość. Jak to mówią, "jeśli ma się miękkie serce, trzeba mieć twardą dupę" i worek pieniędzy.
Dzisiaj być może szwagier znajdzie chwile to podjedzie do gościa i przejadą się Audi, zobaczymy co powie, może znajdę czas to auto odbiorę jeszcze dziś, zapłacę mu to co chce i niech spie...a. Potem jadę sprawdzić kompresję i coś więcej będę wiedział wtedy.

miron72
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 553
Rejestracja: 20 lis 2007, 21:25
Lokalizacja: TOS

Post autor: miron72 » 25 mar 2017, 13:14

JA JESTEM W STANIE OCENIĆ czy pasek nadaje się do ponownego nałożenia -przy czym w przypadku wahania werdykt jedyny możliwy to "zmieniać"! A nie jestem z zawodu mechanikiem.
Zostawić można ładny, czysty, bez wyjeżdżonych od rolek śladów, o "ostrych" zębach pasek PORZĄDNEJ firmy.
Zdarzało mi się odmawiać założenia starego nie raz, podobnie...nowego firmy "Burek".
Pasek nie kosztuje majątku -przy robocie głowic należy go zmienić. Rolki dosyć łatwo ocenić.
Ale co my się paska czepiamy?
Konia z rzędem temu, kto uwierzy, że to wina paska była...

Koleś dostał szansę i skorzystał z niej poddając Ci pasujący mu trop. Tak, byś się odwalił i żeby on mógł zagrać "ratownika" auta, które "och tak starał się tanio zrobić"(no i było k...a tanio? Jak w Pewexie cholera)..
Kiep.

Dalej idąc maciek889 pisze, że lekkie przeskoczenie paska nie zaszkodzi autku. Zgadzam się z nim. W 90ce mi klina ścięło. Szczerze to zanim zaczaiłem co(bo jeździł raz lepiej raz gorzej) to sobie zrobił kilka setek. I co? I nic. Naprawiłem i bujałem szczęśliwie aż się kierowca TIRa zagapił i zniszczył mojego pupila.

W ABC osła z siebie zrobiłem. Obejrzałem rachunki poprzednika(faktury) na rozrząd. Spojrzałem na pasek, pompę. Nówki. Po 18000km pasek kicnął i auto po zgaszeniu nie odpaliło(G4 i G40 straciły spójność wyznania). Przy okazji wyszło, że pasek napięty był na 180* obrót w palcach czyli wręcz wcale(a trzeba było sprawdzić!), zaś pompa SKF mimo, że nie było parcia na wałek już powiedziała "dosyć".
I co? Auto chodzi jak chodziło.

Kumpla AAH sholowałem kiedyś. Pasek przeskoczył przy "drifcie leśnym"(Quattro). Zmieniony, ustawiony, zapalił od strzała "dzięki stary, wieczorem u mnie. narazie". Chciałem go kupić -nie chce sprzedać.

Trochę więc paquito88 skrewiłeś ale może auto chociaż będzie ok. Czujniki wspomniane jak się rozjadą, a auto zgaśnie na jakimś przymuleniu spotęgowanym zmianą faz to już się nie da odpalić -wrażenie robi to niefajne, lecz może się okazać, że poza tym banalna sprawa.

I mała anegdota(teraz się mówi przypowieść) -automat, -22 do -26*C. Wiatr. Rozrusznik padł pod kolegą moim. Wyjąłem na mrozie pod domem. Zrobiłem w garażu u siebie, niestety durnie natłuściłem nieco sprzęgiełko(zwane potocznie, acz mylnie bendixem). Po kilku dniach wiuuuuu, wiuuuu -nie zazębia.
Do mechanika na lince. Za zimno, garaż miałem zajęty. Oczywiście u niego postukał w cieple i za dwa dni wiuuuu, wiuuuu.... Na linkę.
Zrobił i 3km od niego wiuuuu, wiuuuu....
Wściekłem się, na linkę ale wcześniej porobiłem zdjęcia dokładne.
Zrobił, odbieram.
-co było?
-śruba zardzewiała
-jaka śruba?
-ta od plusa
-jak to?
-zgniła i nie dawała styku.
Wyciągam telefon:
-ta śruba pętaku?
Piękne zdjęcie w makro, nakrętka(nie śruba) ta sama, po prostu rozebrał i wymył jak mówiłem.
Ale oczywiście co innego wskazał. Jak ten Twój -do tej pory była dobra, a auto nie kręciło(wiertarka się robiła), natomiast nagle rdzę zobaczył....

Po co to piszę?
Jeżeli chcesz ufać mechanikom, ich "jajom" i temu, że w tym duszącym takich przedsiębiorców państwie będą uczciwie na siebie koszta i odpowiedzialność brali to zarabiaj duuuuużo, bo kasa Ci będzie baaaardzo potrzebna.
Tu jak chcesz mieć auto z gazem do jazdy to musisz się gazu nauczyć. Chcesz mieć rozrząd zrobiony -to sobie robisz sam.
Koła zmieniać? Dzisiaj zmieniałem w A4ce -dwie godziny! Drapałem i szczotkowałem na połysk przylgnie na tarczach i na felgach, myłem felgi od środka i czyściłem z nalotów tarcze i zaciski. W zakładzie na rdzę założą, za jakiś czas bicie -oooo, w wodzie hamowane albo tarcze liche. Trzeba zmienić. Kto za to zapłaci? No właśnie...

Chcesz mieć dobrze zrobione -zrób sam. Ja nawet fotel sam sobie w Mercedesie przeszyłem - z musu, boczek. Mogę zdjęcia pokazać jak wyszło. Fabrycznie. A nie jakieś łaty w poprzek.
Mechanik to ma biznes, który zazwyczaj dawno przestał być pasją. Dla Ciebie "moja Audiczka", dla niego "kolejny koleś co starego trupa reanimuje, wincyj takich, kask musi płynąć".

Z tym 5000 to niech on taki mądrala nie będzie, spokojnie można to obskoczyć ale czy warto? Auto jak poskładać mu dałeś to można gdybać co się działo. A w sądzie też są ludzie -praca od tej do tej, wypracowane schematy. Nikt z tego sprawy stulecia nie zrobi, nie ma skomplikowanych przemówień jak w filmach(ludziom się sądownictwo z filmów USA klasy B i C myli z naszym). Sędzia pewnie stwierdzi "przepłacił jakieś 400 czy 500, jak ja za Pełżot. No i co? Auto chodzi, po kiego gnębi jeszcze buły, a mnie kicha nawala, na sedes muszę" ;)
A6C4 2.6 avant, A4B5 ADR avant

Awatar użytkownika
Jarewa
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 8387
Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
Imię: Jarek
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.0 ABT
Lokalizacja: Głogów

Post autor: Jarewa » 25 mar 2017, 16:05

miron72 pisze:JA JESTEM W STANIE OCENIĆ czy pasek nadaje się do ponownego nałożenia -przy czym w przypadku wahania werdykt jedyny możliwy to "zmieniać"! A nie jestem z zawodu mechanikiem.
Zostawić można ładny, czysty, bez wyjeżdżonych od rolek śladów, o "ostrych" zębach pasek PORZĄDNEJ firmy.
Chylę czoło skoro jesteś wstanie ocenić pasek i przedłużyć mu gwarancje. Ja nigdy nie podejmuje oceny pasków zalecam tylko to co podaje producent. A na pewno nie zakładam pasków ponownie chyba że tylko klient sobie tego życzy.

paquito88
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 184
Rejestracja: 29 wrz 2016, 09:05
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: paquito88 » 25 mar 2017, 16:19

Otóż to: "zalecasz" wymianę. A tutaj skoro auto pierwotnie było oddane z wyciekiem oleju, który kapał na alternator, prawdopodobnie olej kapał też na pasek, przy robieniu głowic pasek prawdopodobnie został tylko wytarty z oleju, który na niego kapał wcześniej i założony ponownie na rozrząd. I prawdopodobnie stąd jego uszkodzenie. Ale "mechanik" nie wspominał o tym, że pasek był w oleju, nie wspominał o tym, że warto zmienić pasek itd.
A jego argumenty? No bo przecież tyle razy robiłem głowice i zakładałem stary pasek i działało. Tyle razy składałem silnik i szpilki wkręcałem stare i było ok. Zatem teraz też tak zrobiłem by zaoszczędzić mi wydatków. Zero sugestii o tym, że należałoby wymienić pasek skoro były ślady oleju czy szpilki na nowe. Jeśli teraz te szpilki puszczą to koleś ruszy ramionami i powie: "no co, przecież dobrze skręciłem wszystko a to część eksploatacyjna, która się zużywa". No i takie gadanie z nim.

Pier...ny amator.

miron72
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 553
Rejestracja: 20 lis 2007, 21:25
Lokalizacja: TOS

Post autor: miron72 » 25 mar 2017, 17:13

Jarewa pisze:
Chylę czoło skoro jesteś wstanie ocenić pasek i przedłużyć mu gwarancje. Ja nigdy nie podejmuje oceny pasków zalecam tylko to co podaje producent. A na pewno nie zakładam pasków ponownie chyba że tylko klient sobie tego życzy.
Jak tam wolisz.
Demonizowanie problemu niewiele wnosi -odróżnienie nowego, niemal nowego paska od starego parciaka to banał i trzeba być naprawdę nieobytym, by tego nie potrafić. Opony to już każdy potrafi niemal na oko ocenić -a pasek, gumiak z plecionką to wyższa szkoła jazdy?
Nie chcę tu pisać ile lat dłubię a autach, a wcześniej w klubie przy motorach. Bo to smutne dla mnie liczby. Napiszę tyle, że nawet tu na forum sporo osób ma młodsze niż ten staż auta....

NIGDY nie miałem problemu z powodu moich działań na rozrządzie -a robiłem na pasku, na łańcuchu, również mieszane (jak w ADR).
Zresztą wyraźnie napisałem -jak mam wątpliwości to je rozwiewam na bezpiecznie zlecając wymianę. Bo zalecam to zawsze -ZAWSZE można zalecić wymianę na nowe wszystkich części, tak najłatwiej.
Co podaje producent to sobie można robić jak się ma na stole auto ze znaną 100% historią, bo książeczki przeglądów i karteczki pod maską... do uzgodnienia.

Wraz z rozpowszechnieniem internetu każde zagadnienie, czasem nawet proste urasta do rangi mitu. O tym jakie wbić ciśnienie do kół ludzi piszą wątki po 40 stron.
Kwestia dywaników to tydzień gdybania.
A sprawa jest banalna -mechanik twierdzi, że winą za problem obarczyć trzeba klienta, który z oszczędności nie sugerował paska, w ocenie mechanika tak dobrego, że nie było problemu z ponownym założeniem. A pasek po 50km zamienił się w motkę.
To co on? Ślepy jest czy co? Nie -po prostu łże jak pies.

Co do szpilek swoją drogą to w wielu przypadkach są zalecenia, by dokonać pomiaru ich wyciągnięcia. Jeżeli zostaje on przekroczony to zmiana. Bo szpile głowicy o ile mają pracować to w nieskończoność się wyciągać nie dadzą.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2017, 17:26 przez miron72, łącznie zmieniany 1 raz.
A6C4 2.6 avant, A4B5 ADR avant

Awatar użytkownika
Pieterb
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 11726
Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
Imię: Piotr
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.0 ABK+lpg
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Pieterb » 25 mar 2017, 17:25

miron72 pisze:Opony to już każdy potrafi niemal na oko ocenić -a pasek, gumiak z plecionką to wyższa szkoła jazdy?
ja osobiście widziałem pasek który niby wyglądał jak nowy, miał jeszcze widoczne ślady napisów co prawda bardzo słabo ale jednak a jego przebieg był ok 55-60 tyś, więc ja osobiście nie podjął bym się oceny na oko bo czasem można się nieźle zaskoczyć.
WRC is for boys.
Group B was for men.

miron72
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 553
Rejestracja: 20 lis 2007, 21:25
Lokalizacja: TOS

Post autor: miron72 » 25 mar 2017, 17:31

PieterB pisze:miał jeszcze widoczne ślady napisów co prawda bardzo słabo
Te napisy nie ścierają się w miesiąc czy dwa, czy nawet trzy. Jak ma napisy wytarte to już bym nie ryzykował.
Podobnie, co już sugerowałem odnośnie nowych, jakbym zobaczył piękny i pachnący firmy "Mega jakość niska cena" to wypad z paskiem albo wypad z autem ode mnie.
Przywlekali do mnie auta z paskami co miały niecałe 10 000 pękniętymi. Do Lancii Themy 2.0 16v(chyba 150 koni?) koleś założył "najtańszy poproszę".
To faktycznie tylko zmieniać na nowy.
D..y się szkłem nie podetrze.
Można tych pasków się naoglądać ale jak się zobaczy nowy/niemal nowy to się od razu widzi różnicę z takimi co mają nalatane.
Są też auta co akurat paski.. brudzą. Bo tak nie inaczej kurz wędruje pod maską i do tego np. brak osłony pod silnikiem, a ta na pasek dosyć luźno spasowana.
Brudny? Niejasności? WYMIANA.
Bo opcją jest wymiana... po remoncie o ile się opłaca.

Jak się przy tym robi to jest jak z banknotami -jeden ogląda i ok, autentyk. A kasjerka zawodowa tasuje je jak szuler karty i lewe na dotyk odrzucać potrafi, a ja patrzę i oczami mrugam zanim się nie przyjrzę. A ona się śmieje -no co ty, nie widzisz? Bez jaj, ślepy jesteś?


Ten mechanik co będę powtarzał do znudzenia zwyczajnie strzelał do jelenia(bez urazy, chodzi o typową sytuację na warsztacie) i to bez uprawnień. Nakombinował się, żeby wydane <<<<< zarobione i coś skrewił. Co robi? To co wszyscy -próbuje wybrnąć możliwie tanio i robiąc już piar obliczony na "klient pieniacz z roszczeniową postawą, a ja po kosztach robiłem i jeszcze jeść dałem"
A6C4 2.6 avant, A4B5 ADR avant

Awatar użytkownika
Pieterb
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 11726
Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
Imię: Piotr
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.0 ABK+lpg
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Pieterb » 25 mar 2017, 17:51

miron72, owszem zgadza się tyle że moim zdaniem w tym przypadku już pozamiatane - zatarte ślady. I coś mi się zdaje że tu nie wiele na wojuje. O ile faktycznie nic się nie stało i silnik działa bez zarzutu to tylko się cieszyć że nie będzie większych kosztów.
A na przyszłość gościa omijać szerokim łukiem.
WRC is for boys.
Group B was for men.

paquito88
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 184
Rejestracja: 29 wrz 2016, 09:05
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: paquito88 » 25 mar 2017, 18:21

PieterB, chyba tak jak wspominasz, pozostaje modlitwa by nie było większych uszkodzeń, chociaż facet niezwykle się wymądrza bo jak mu wspominałem dzisiaj o moich obawach, że wyczytałem iż przy takich akcjach z paskiem zawory lubią się spotkać z tłokami i silnik jest znowu do roboty, to ten odpowiada, że auto jest gotowe, mam zapłacić, auto zabrać i mogę sobie czytać dalej te internety. Totalna ignorancja. W dodatku jak poprosiłem teraz o paragony, wspomniał, że jeśli chcę paragony to muszę doliczyć vat bo kwoty, które podawał, były kwotami netto.

Zagotowało mnie

[ Dodano: 2017-03-25, 18:21 ]
Ale chyba trzeba będzie wziąć to na klatę

Awatar użytkownika
Leo
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 3792
Rejestracja: 06 mar 2008, 01:05
Imię: Adam
Model: Inny
Nadwozie: Coupe quattro
Silnik: 2,2 3B
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Leo » 25 mar 2017, 19:42

to że podawał kwoty netto to sobie może k...s w ch...a schować, bo netto kwoty to może firmom podawać, kwoty na paragonach ZAWSZE podaje się brutto i to jest do wygrania na 100% w sądzie.

a widzę ze mechanik czyta internety - więc powiem wprost do niego: jesteś pan krętacz ku...s i ch..j

i mam nadzieję, że podasz kolego autorze wątku co to za mechanik. Należy cwaniakowi zrobić taką reklamę, że popamięta do trzeciego pokolenia wprzód. Nazwisko ma się jedno, jak je schamisz to go nie wypierzesz.

Tobie pozostaje droga sądowa z dobrym adwokatem.
tutaj kolega ma podobnie, ale na dużo większą kwotę i z dużo bardziej błachego powodu.
http://www.racingforum.pl/index.php?sho ... 178&hl=rs6
Audi Coupe S2 - 400 KM , 440 Nm
Garrett 3071R @1.7 bar, injectors 525ccm, 7A exhaust cam, custom IC, radiator, Bosch 040 fuel pump...

Audi Way of Life!

iiii nowa zabawka Suzuki V-Strom DL1000 :P

paquito88
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 184
Rejestracja: 29 wrz 2016, 09:05
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: paquito88 » 25 mar 2017, 20:09

Mam nadzieję, że mnie nie zbanują za podanie danych, a w razie czego proszę o łagodny wymiar kary
Nowa Wieś 254, k Jasionki
firma nazywa się Auto-Mig Jan Migut
O ile nie mam pojęcia jak pracuje Pan Jan bo nie miałem z nim przyjemności w sprawie z naprawami aut, o tyle jego syn, Daniel jest oto tymże zdolnym "mechanikiem" bez jaj i krzty honoru.

Niestety, wcześniej byłem zadowolony z jego napraw ale teraz przekroczył wszelkie granice.

Zablokowany

Wróć do „Silniki V6”


opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl
Prilo.com - Transport międzynarodowy samochodów
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Pilarki akumulatorowe Stiga